: 03 paź 2010, 09:23
Wpadłam się przywitać. A oto krótkie relacje z koncertu. Już piszę a więc wróciliśmy dość późno i nie miałam siły już włączać komputera. Bylo naprawde super, takie oderwanie się od rzeczywistości
, a teraz jeszcze wylegujemy się w łóżeczku. Ta muzyka była tak glośna, że normalnie za brzucholek się lapałam czasem i zatanawiałam się jak ten hałas wpływa na naszego Adrianka. Ale mężuś stwierdził, że od malutkiego będzie mały umuzykalniony
.
Ok ja będe wieczorkiem, bo teraz się szykujemy i jedziemy po małą do babci i do znajomych. Buziaczki dla wszystkich. Doczytam Was później i poodpisuje.


Ok ja będe wieczorkiem, bo teraz się szykujemy i jedziemy po małą do babci i do znajomych. Buziaczki dla wszystkich. Doczytam Was później i poodpisuje.