No dziewczyny, super opisy!!! widzicie, to tylko tak strasznie wygląda, a wszystko jest do zniesienia! Super, że macie już maluszki przy sobie!
martuchafrost dobrze, że Ci zrobili cięcie! choć powiem Ci, że bez tego też byś urodziła. Moja mama 1poród-mój brat ułożony pośladkowo...i że USG wówczas się nie robiło, to wyszło to już jak się pchał. No i męczyli ją, męczyli...gdyby moja babcia nie poszła zjebać lekarzy, to pewnie skończyłoby się nieszczęściem, bo też nie miała skurczy. Ale coś jej tam dali i się wydostał. Dobrze, że teraz inne czasy...