Kocura bo teraz nasze dziewczynki pomagają bo to takie fajne, ale jakieś nawyki
przez to wchodzą do główki
dokładnie, ja od maluśkiego z eliza sprzatam, oczywiście jak jeszcze nie raczkowała czy coś to mówiłam mama sprzata zabaweczki (czy coś innego) bo jest wieczór i idziemy sie kąpac, a jutro będzie ładnie jak wstaniemy i będzie miejsce na zabawy, teraz sama (nie zawsze oczywiście bo jak to każdy człowiek ma foszki) sprząta sama, wyłącza tv i idzie na górę do kapania, albo ja jej pomagam sprzatać, w formie jeszcze zabawy, a podaj tamto, a ja wezmę to, a zobacz co tam jest, ojej małpka ale fajna, damy małpce buziaka na dobranoć i niech idzie spać do szafki, i czesto bywa nawet, ze jak ja sama ogarniam coś, bo ona akurat cos innego robi, to przybiega i mi pomaga:):):) Nawyki wyrabia sobie od małego więc w życiu będzie dla niej to naturalne później.
Oczywiście z mopem tez chce pobiegac, z odkurzaczem czy gary zmywać, ale to jej mówię, że nie pora, że jeszcze jest mała i ma swoje zabawki a mama duża ma swoje:)
mnoje dziecię śpi

tak marudziła marudziła, już wcześniej posprzatała, i pokazuje mi że śpać i na góre leci, to ją położyłam a sama zaraz biorę się za prasowanie szybko i obiad, to później na spacer z nia wyjde będzie dużo czasu i do koleżanki pójdę i może po jej córki razem pójdziemy, dziewczyny się uciesza jak nas zobacza pod szkołą;):):)