

b@sia, dzięki

każde maleństwo inaczej się rozwija, u Nas Julka bardzo szybko sama zaczęła siedzieć, jak miała 6 i pol miesiąca pierwszy raz usiadł sama, a tak jak miała 5 miesięcy siedziała sztywno jak się ją posadziło. Mateuszek może potrzebuje więcej czasu na to :) w końcu się mu uda :D. tylko to siadanie mu kiepsko idzie
No no ja i tak mam sporo do zrzucenia hehe .Przez takie niespodzianki będzie to trwało miesiącami!no i stawiam imieninowe
ja w piątek byłam na pasowaniu przedszkolaka u Olci i każdy z aparatema a ja co???telefon wyciągnęłamco do aparatu to powiem ci , że i u nas już się psuje jak napstrykam 200 zdjęć to w miarę ujdzie z 60-50szt , wyświetlacz nie działa, co 2 zdjęcie to zamazane , zamglone lub ze szklanymi oczami , więc i nas czeka kupno
Olcia też w tym wieku a chodziła jak miała 14Pani w szkole u Lucusia powiedziała,że jej córka raczkowała na 10 miesięcy
poczekam jeszcze troszkęBlanka musimy tylko uzbroić się w cierpliwość
zdolna dziewczynka. I też jest grubiutka, czyli to razcej nie ma wpływu, bo mnie kiedyś pediatra mówiła, ze on cieżki do siadania, bo gruby, u Nas Julka bardzo szybko sama zaczęła siedzieć, jak miała 6 i pol miesiąca pierwszy raz usiadł sama, a tak jak miała 5 miesięcy siedziała sztywno jak się ją posadziło.
dziękuję , też bym sobie zjadła, albo eklerki mmmmm pychamanenka, wszystkiego najlepszego!!!! to tiramisu pychaaaaaa
No no ja i tak mam sporo do zrzucenia hehe .Przez takie niespodzianki będzie to trwało miesiącami!
dziękujemydla Nelci za nowe umiejętności
bardzo bardzo potrzebnya aparat jest taki potrzebny, jest tyle chwil do uwiecznienia
a no widzisz, wiec nie masz się czym przejmowaćOlcia też w tym wieku a chodziła jak miała 14
No właśnie nie chwaliłaś się@gniecha, a co ty w Pl robisz ?
Też kiedyś słyszałam ten tekst, ale absolutnie się nie zgadza w moim przypadku, może raczej uzależniłabym to od temperamentu dziecka. Moje zawzięte, więc jak się uprze, to do celu po trupachbo mnie kiedyś pediatra mówiła, ze on cieżki do siadania, bo gruby
Oj to prawda, nam też już baaaaaaardzo brakowało aparatu i kupiliśmy miesiąc temu, teraz atakuję moje dzieci kiedy tylko mogę, chyba już mają powoli dość tej lunety celującej im w twarzeBlanka26 napisał/a:
a aparat jest taki potrzebny, jest tyle chwil do uwiecznienia
bardzo bardzo potrzebny
Ah no nie chwaliłam się bo wyszło tak nagle ,tata od męża nie radzi sobie z utratą żonymanenka napisał/a:
@gniecha, a co ty w Pl robisz ?
No właśnie nie chwaliłaś się
Niby tak ,ale ja mam wrażenie ,że nawet wirtualne ciasta mi szkodzą ha hawirtualnie możesz objadać się ile chcesz
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość