DZIECIACZKI MAMUŚ Z TERMINEM CZERWIEC 2007!!!

[Juli]

Dzien dobry trzy bobry
Pisze w biegu.. Od srody latamyjak wariaci, no bo ledwo wrocilismy, a znow za kilka godzin wyjezdzamy :D
Co do wypadu nad jeziorko ze znajomymi - bylosuper.. ale Juniorowi chyba niebardzo podpasowaławoda.. no i wysypało go w czerwone plamki - bylismy u doktora, ale to nic powaznego :D ufff... smiejemy sie ze mamy Małego muchomora w domciu :D
Muchomor spisuje sie super, jesttak grzecznym dzieckiem, ze wszyscy znajomi sie smiali, ze my mu chyba relanium do mleka dajemy hihi
Wczoraj zmuszona byłam dokopac sie mojej studniowkowej sukienki.. No bo nie chciałam nic kupowac na to wesele, a tamta sukienke sama zaprojektowałam i chcialam sie jeszcze ja nacieszyc.. Hihi.. I wiecie co!? WCISNELAM SIE! Tzn nawet nie wcosnelam- jest idealna! :D Zaraz ide ja prasowac i pakuje rodzinke na wycieczke!
Zabieramy jeszcze taka szalona Madzie z nami - chciała wariatka na stopa jechac wiec ja podrzucimy :D No i bedziemy jak zwykle jechali jak rumunska wycieczka hihihi Mamy maluskie polo, a wchodzi do niego wozek, wanienka, torby z ciuchami, pieluchami.. Garnitur na oknie i moja kiecka.. No i sto wedek mojego mezula, wory z zanetami i magiczne preparaty na super wielkie ryby (ktore jakos sie nigdy nie nabieraja na te jego mikstury! ) ! Do tego wielka pupa mojego Krzysia, ja, Mały Berbec ktorego fotelik zajmuje pol tyłu... no i smiechowa Madzia z wieeeelkimi dredami, ktorymi bedzie zamiatac pół tapicerki.
Oj.. Trzymajcie
Wiec uciekam sie pakowac i skakac po walizach, co by sie podomykały hihi
Aj.... juz bym sobie potancowała! :D
Buuuziolki!
P.S. Bede za wami straaaasznie teskniła! Jestem uzalezniona i już!
MAdziorka- Leos -wykapany tatus - a usmiech - bezcenny :D

A to moja wesoła mordeczka:






[ Dodano: 2007-08-17, 11:33 ]
No ale tu puchy.. byscie sie wstydziły!
Ja tu chciałam pitu pitu z wami, a tu ciiichosza!
To sie pochwale ze juz ktoras noc z rzedu Misiek sie budzi tylko raaz!
Dostaje papupo kapieli, zasypia okolo 21, potem o 3:30, a potem o 6:30 Szalenstwo normalnie :D
Dooobra.. Ide..
bo ja dalej w pizamie siedze :P

[magda26]

Witam Juli szalona kobitka jestes
My wstalismy z Marcinkiem o 9.00 dostal amciu i zajol sie mata a mamusia szybko posperzatala obiadek uszykowala nawet ciasto upieklam tiramizu a co tam

[lucy23]

dziewczyny lece dzis do polski,odezwe sie jak wroce ...kamilko do ciebie sie odezwe tak pod koniec tygodnia,bo moja przyszywana siostra (mojego taty kobiety corka) ale zamotalam hi hi wziela specjalnie wolne we wt,sr i czw i obrazi sie jak ja zostawie he he ona troszke o mnie zazdrosna a maly wlos nie dostalabym wczoraj paszportu dla malego wkleje wam z innego watku co napisalam jak to bylo ,bo nie mam czasu pisac

[ Dodano: 2007-08-17, 14:49 ]
dziewczyny nic nie przeczytalam,pozniej poczytam ,bo dlugo spac nie pojde...nie chcieli mi dac paszportu dla malego uciekl mi autobus ile ja sie naplakalam nigdy w zyciu juz tam nie pojde duzo w tym mojej winy,bo nie wzielam paszportu swojego ,tylko angielskie prawo jazdy i ten kwitek,myslalm ,ze jak w uk traktuja to jako dokument,to w konsulacie tez potem babka kazala mi dac wydrukowany bilet,polecialam do kafejki i okazalo sie,ze ze strona cos nie tak i nie da sie wydrukowac.poszlam do jakiegos biura podrozy i blagalam pracujace tam panie,zeby mi wydrukowaly,ale tez nie dalo rady...ludzie na ulicy pytali sie co mi sie stalo musialam fajnie wygladac,,zaplakana i z dzieckiem na rekach (tzn w nosidelku)...w koncu babka sie zlitowala i dala mi ten paszport...a przed konsulatem kolejak dluuuuuuuuuuuuuuuugasna ,bo ludzi w blad powprowadzali,mnie zreszta tez...przyjechalam na 11,a konsulat od 13 to po co mi mowili,ze do 14 mam odebrac dopiero przyjechalam ,tzn niedawno,autobusem o 17 ,a mialam jechac tym o 14...zaluje ,ze malego bralam i ze w ogole tam pojechalam,ale myslalam,ze pojade i zaraz wroce

[ Dodano: 2007-08-16, 22:08 ]
i jeszcze sie zgubilam,ale jakos znalazlam droge to chyba najgorszy dzien w moim zyciu ale paszport MAM

[ Dodano: 2007-08-17, 14:50 ]
dziewczyny nic nie przeczytalam,pozniej poczytam ,bo dlugo spac nie pojde...nie chcieli mi dac paszportu dla malego uciekl mi autobus ile ja sie naplakalam nigdy w zyciu juz tam nie pojde duzo w tym mojej winy,bo nie wzielam paszportu swojego ,tylko angielskie prawo jazdy i ten kwitek,myslalm ,ze jak w uk traktuja to jako dokument,to w konsulacie tez potem babka kazala mi dac wydrukowany bilet,polecialam do kafejki i okazalo sie,ze ze strona cos nie tak i nie da sie wydrukowac.poszlam do jakiegos biura podrozy i blagalam pracujace tam panie,zeby mi wydrukowaly,ale tez nie dalo rady...ludzie na ulicy pytali sie co mi sie stalo musialam fajnie wygladac,,zaplakana i z dzieckiem na rekach (tzn w nosidelku)...w koncu babka sie zlitowala i dala mi ten paszport...a przed konsulatem kolejak dluuuuuuuuuuuuuuuugasna ,bo ludzi w blad powprowadzali,mnie zreszta tez...przyjechalam na 11,a konsulat od 13 to po co mi mowili,ze do 14 mam odebrac dopiero przyjechalam ,tzn niedawno,autobusem o 17 ,a mialam jechac tym o 14...zaluje ,ze malego bralam i ze w ogole tam pojechalam,ale myslalam,ze pojade i zaraz wroce

[ Dodano: 2007-08-16, 22:08 ]
i jeszcze sie zgubilam,ale jakos znalazlam droge to chyba najgorszy dzien w moim zyciu ale paszport MAM

[-indigo-]

Ja tylko na chwilkę.
Lucy czekam na Ciebie z niecierpliwością.

Piękne dzieciaczki, normalnie aż głupio tak bez przerwy chwalić, ale skoro to prawda to jak tu nie podziwiać tych naszych małych istotek.

Jarek dziś ma urodzinki. Dostał prezencik i buziaka, a teraz czekam na niego z pracy z obiadkiem.

Astrid dziękuję za wyczerpującą odpowiedz na moje wątpliwości.
Powiem Ci tak. Co do spania to ja doskonale wiem, że muszę go wyciszać, bo też czytałam Język niemowląt. No i przez dwa miechy doskonale go wyciszałam. A teraz? Wczoraj znów zaczynał płakać po kąpieli, jakby sobie nowy rytuał stworzył. Ale jaoś po chwili udało mi się go uśpić w łóżeczku. No nie wiem co się dzieje. Mam nadzieję, ze szybko minie.
A co do kupy, to nie wiedziałam, że brązowa to cos nie tak. Myślałam, że to już taka pora na takiego kupala. Poczekam i zobacze, a jak nic się nie zmieni to lekarza zapytam na następnej wizycie.

Lucy no to miałaś obłędny dzień, współczuję. Dobrze, że jednak wywalczyłaś ten paszport.

Juli wspaniałej zabawy życzę, no i szczęśliwej podróży w tym wesołym samochodziku hihi.

[asiula26]

Wczorajsze popołudnie po szczepieniu było straszne, mała była tak wylękniona że absolutnie nie mogłam jej z rąk wypuszczać, a jak tylko luzowałam ręce to się zanosiła. Stan gorączkowy też dostała. W końcu po paracetamolu i viburkonie zasnęła o 19ej, spała do 24ej, potem 2 godzinki przerwy i od 2ej spała do 6ej. Także noc po okropnym popołudniu była spokojna. Dziś też jest ok., albo się bawi albo spi. Mam nadzieję że taka sutyacja się już nie powtórzy bo wczoraj byłam przerażona jak nie mogła złapać oddechu tak biedna płakała, myslałam że będę połakać razem z nią, dobrze że szwagierka była ze mna i nie wpadłam w panikę.

A jako że dziś sporo śpi to mi udąło się zrobić małe porządki

[Alineczq]

,bo nie wzielam paszportu swojego ,tylko angielskie prawo jazdy:

masz juz prawo jazdy? aczemu ja nic nie wiem?? Gratuluję Lucy z calego zserca
Niełą jazdę miałaś z paszportem, ale najwazniejsze ze masz go w łapce zyczę udanego lotu i pobytu w Polsce

Juli miłej zabawy wytańcz się wyszalej na tym weselichu

Kamilko mam nadzieję, ze u Tomeczka wszystko wróci na swoje miejsca i będzie znowu taki jaki był ;) spokojniutki berbeć Moja panna niestety do takich nie nalezy, ale juz się przyzwyczaiłam ze ona marudzi bez przewry i nie spi w dzień, i nie chce zasnąć po jedzeniu w nocy. Taka widać jej uroda... Ostatnio wymyśliła nowy kaprys - zaczęła marudzić przy cycu 3-5 minut ssie normalnie, a potem zaczyna histeryzować, krzyczeć , machać tymi swoimi krzywymi nózkami i chudymi rączkami jak oparzona najpierw myślałąm, ze mleka juz nie mam ze ona tak się zachowuje (tez bym była zła gdyby mi miskę zabrali ) ale pocisnęłam pierś, a z niej strumyki mleka lecą no to ja ponownie pierś do dzioba i to samo.. Wiem napewno, ze jest głodna, ze to nie jest nic innego. Od dwóch dni taka jazda normalnie nie wiem co jest.. Co chwilę zmnieniam pierś 3-5 minut lewa 3-5 minut prawa i tak wkółko póki się naje...wiem ze to moze niezbyt doibrze, ale co mam robić? No i dzisiaj znowu wymiotuje... dałam herbatki na trawienie i jakoś usnęła moja mała biedulka wymęczona ja chyba muszę się wybrać do poradni laktacyjnej, moze mi tam co mądrego powiedzą, bo czasami to juz naprawdę nie wiem co mam robić, no i oczywiście standardowo w podobnych sytuacjach - nachodzą mnie myśli, ze jestem złą matką, ze nie potarfię wyczu7ć co jest z moim dzieckiem ech Mam nadzieję, ze będzie tylko lepiej, ze jej układ trawienny dojrzeje niedługo i te problemy znikna z tym wymiotowaniem...

Kamilko fajnie,ze się spotkacie z Lucy bawcie się dobrze!!!

[Frydza]

HOP HOP ale tu pustki LUCY ale przeszlas horror wspolczucia,zycze udanego pobytu w Polsce ,ALINKA jestes dobra mamuska inaczej nie mysl zdarzaja sie lepsze i gorsze dni,glowa do gory bedzie dobrze ,wrocilismy z zakupow kupilam niuni sliniaczki 2 ,chusteczki do pupci,i grzechotke na wozek no na bude ale byla zdziwiona jak to zalozylismy hi hi machala raczkami i agu i agu i sie smiala do misiow nasza pyzunia

[madziorka hihi]

hej hej
jestem wreszcie gadulki..
julie i lucy a was juz nie ma
julie ty to udana jestes i szalona na maxa hihi jaka macie wesola rodzinke hihi
gratuluje zalozenia kiecki... koniecznie fotki nam pokaza jaka z ciebie laska hihi i zycze super udanej imprezki.. zazdroszce tych tancow do rana itd hihi i takiego spokojnego juniorka

w sumie nasz leonek tez spoko ale jednak czesto daje glos ihihi

lucy czytalam twoja historie na poloni .. niezly dzionek mialas... masakra jednym slowem.. a myslalam ze tylko mnie sie takie historie przydarzaja.. dobrze ze juz lecicie (pewnie juz w polsce jestescie co? ) hhi

frydza ty widze tez szalona mamuska.. zakupy goscie wyjazdy... super.. ze sie kreci hihi to jest to co lubie najbradziej hihi
mam nadzieje ze leonek przywyknie do mojego szalonego trybu zycia.. bo chcac nie chcac juz zostal wciagniety w taki rytm dnia hihi


alinko no nie wiem co twojej malutkiej moze dolegac przy cycu
ale skoro masz pokarm to mysly ze nie powinnac zmieniac cycka.. bo nie dotarczysz jej koncowej fazy mleczka. tej nabradziej sycacej i tlustej
a moze podczas jedzenia boli ja brzuszek?
leosiowi zdarzylo sie kilka razy ze kwaknal podczas ssania co normalnie mu sie nie zdarza.. ale wyczailam ze porbowalam purkac i spinal sie.. i zaraz jak puscil kupke i juz byl spokojny...
i napewno nie wolno ci myslec ze ty zla matka jestes.. jestes super mamcia.. najlepsza jaka waneska moglaby miec...

a u mnie szalony dzien ciag dalszy hihi
wstalam wczesniej.. tzn o 10 hihi a leonek tradycyjnie do poludnia pospal hhihi no ale skoro zasnal wczoraj ok 23 to widac bedzie zycie prowadzil jak mamusia.. co mi pasi bo oboje sie wysypiamy hihi
no wiec wstalam szybciej co by sie przygotowac do wyjscia.. po kolejnym karmieniu hihi i po 13 udalo sie wyjsc z domu.. po drodze oczywiscie kika kolezanek spotkalam wiec gadka szmatka. a czas nagli.. pozalatwialam sprawy w banku a potem szybko cos kupic dla tej malutkiej soni . bo wczorajsza hisorie z pusta karta znacie hihi
no i po tym udalysmy sie ja moja siosra i leonek do tej nowo poznanej dziewczyny.. i bylo bardzo fajnie.. boze mam nadzieje ze nie zagadalam jej na smierc.. no ale zywa byl jak wychodzilismy hihi
ma sliczna coreczke i super 3 letniego synka oscara hihi
takze wesolo bylo na maxa hihi
wreszcie dotarlysmy do domu.. kumpel jeszcze chcial wpasc do nas.. ale juz nie zdarzy bo czekamy na adasia i jedziemy na zakupki spozywcze do hiperkamrket jak co piatek hihi
ufff
a jutro znow znajomi i grill u nas.. a co? hihi
a wczesniej shopping z chlopakiem mojej siostry.. musimy z jadziorka pomoc mu w wyborze mini spodniczki dla niej i jakis tam prezencikow.. bo moje druga siorka a jego dziewczyna przylatuje tu za rowno 2tyg hihi
no ijutro tez powinna byc gotowa moja obraczka. wreszcie.. jupi.. bede zaobraczkowana po raz drugi ,,. mam nadzieje ze tym razem juz na zawsze hhi
spadam na obiadek

[Frydza]

MADZIORKA szalona mamusko jestes THE BEST -mysle ze jestesmy z charakteru bardzo podobne do siebie joł joł

[magda26]

Witam
Lucy dobrze ze ci siue udalo ale co przeszlas to twoje
Ja musze pochwalic mojego synka wczoraj kapiel 19.30 i o 20 flacha ( od urodzenia tak robimy tzn o stalej porze) i zasnoł i uwaga obudzil sie 4.20 super zjadl i kima dalej i pobudka o 8.00 super oby tak dalej.
Kamilko jak tam urodzinowy dzien z mezem??
Kamilko 15/16/17 wrzesien w parku kasprowicza na jasnych błoniach jest " Świat oczami twojego dziecka" organizowany przez pampers.pl