Katka ja tez bede miała zabieg usówanie żylaków ale odłożyłam go na czas po skończeniu karmienia piersią bo tak jest dla mnie wygodniej a żylaki nie zając nie uciekną.. a szkoda
ja wiem to z autopsji na swoim wlasnym przykładzie, że można nie karmic kilka tygodni i wrócic do karmienia bo mi się udało.. oczywiscie cięzka praca laktator + przystawianie do piersi 24h/dobe nawet w nocy a raczej zwłaszcza w nocy.. ale TAK to jest możliwe.
możesz uniknąc całkowitego zaniku pokarmu i bedzie Ci łatwiej wrócic do karmienia jeżeli będziesz odciągała mleczko laktatorem przez cały okres rekonwalescencji..
ale zastanów sie czy nie lepiej zaczekac i bez stresu zoperowac sobie żylaki gdy już skonczysz karmic? ja wybieram opcje bezstresową..
no chyba ze u Ciebie te żylaki to już taka masakra jest , że trzeba operowac natychmiast..
w każdym bądź razie nic się nie martw jak się chce to się wszystko da zrobic.. tylko praca praca praca i jeszcze raz praca.. nikt nie obiecuje że będzie łatwo... ale myślę , że warto.. zwłaszcza jeśli Ci zależy.
trzymam kciuki niezaleznie od tego jaką decyzję podejmiesz &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
[ Dodano: 2010-08-16, 22:50 ]
z mojej rozmowy z chirurgiem wynikało , że rzeczywiscie zabieg jest robiony w znieczuleniu ogólnym ale ja miałam cc tez w znieczuleniu ogólnym i karmiłam synka jeszcze w ten sam dzień co miałam cc a dodatkowo przeciez jeszcze dostawałam silne leki przeciwbólowe więc akurat to nie wpływa na to czy można karmic czy nie.. a lezy się w szpitalu 3 dni nie dłużej... a pozniej rekonwalescencja zalezy tylko od tego jak w domu bedziesz to znosic i jaki jest twoj próg bólu... moze byc tak ze nie bedziesz karmic piersia tylko ten okres pobytu w szpitalu, wiec moze nie będzie tak źle..