Ja zaczęłam rodzić w dniu terminu bo wieczorem 15 dostałam skurczy (na 15 marca miałam termin) no a urodziłam o 03.55 16 marca
Olciiaa, cieszę się że Emi nic nie było po szczepieniu
maryyann, przeleci Ci szybciutko, chociaż wiem że końcówka się ciągnie. Człowiek robi się taki słoniowaty i wogóle...
Musisz obserwować siebie bo Twoje ciało napewno na dniach zacznie przygotowywać się do porodu. Mnie co prawda czop wogóle nie wypadł

(a z reguły wypada ok 2 tyg przed rozwiązaniem), im bliżej porodu tym Twój organizm zacznie się samoistnie oczyszczać (myślę że wiesz o czym mówię

). Ja np na kilka dni przed porodem jakaś taka spokojna się zrobiłam, przestałam panikować i wogóle...
Zobaczysz będzie dobrze. Wiesz że my tu wszystkie mocno będziemy trzymać kciuki
