Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

19 lis 2008, 13:17

a ja narazie najedzona ale stranie mi sie chce spac

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 lis 2008, 13:25

to ja dalej zaśmiecam wątek fotkami :-) teraz wózio :-)

z wpiętym fotelikiem
Obrazek

tu wywiozłam go do ogrodu,żeby kolor złapać bardziej rzeczywisty, ale cosik kurna ze światłem jest nie tak...
Obrazek

tu z powrotem w domu, rozłożony na funkcję: głęboki z włożonym nosidłem
Obrazek

a tu akcesoria
Obrazek

[ Dodano: 2008-11-19, 12:28 ]
milutka204, wiesz... menopauza to nie jest powód do kłótni... znam dużo kobiet, które przechodziły lub przechodzą ten etap w swoim życiu... wahania nastroju się leczy nie ignoruje albo "przyzwyczaja" członków rodziny... ale juz nic nie mówię, bo znów będzie, że się wymądrzam...

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

19 lis 2008, 13:30

ananke, nie wymadrzasz sie ...ale moja mama to taki typ.... ze jej sie nie da wmowic leczenia i juz czasem te uderzenia gorace normalnie sa okropmne

[ Dodano: 2008-11-19, 12:33 ]
potrafią talerze latac lub noze czasem...a jak ktos wspomnij o dobrym psychiatrze to tym gorzej....wiec nauczylismy sie ze trzeba to ignorowac i to najlepszy sposob jest....moja szwagierka sila matke zaciagnela do psychiatry bo juz wytrzymac nie moglo...na szczescie jeszcze na tym etapie moja mama nie jest...

zobaczymy co my bedziemy robic za pare lat...naszczescie mnie do tego daleko :D

a ogladalam romozwy w toku normalnie 18 letnie dziewczyny maja menopazuze jakies zaburzenia itd i juz nie beda miec dzieci i to co przezywaja to jest okropne ....

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 lis 2008, 13:39

potrafią talerze latac lub noze czasem...a jak ktos wspomnij o dobrym psychiatrze to tym gorzej....wiec nauczylismy sie ze trzeba to ignorowac i to najlepszy sposob jest....moja szwagierka sila matke zaciagnela do psychiatry bo juz wytrzymac nie moglo...na szczescie jeszcze na tym etapie moja mama nie jest...
no co Ty, powiedz, że żartujesz? :ico_szoking: do psychiatry z menopauzą?? :ico_szoking: to może Twoja mama na cos innego cierpi.... bo menopauzę się u innego lekarza leczy, bo to nie problem psychiki tylko zmian hormonalnych...

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

19 lis 2008, 13:44

ananke, ginekolog mowil ze to normalne objawy sa i jedynie radzi na menopauze psychiatre bo daje leki uspakajace itd i duzo rozmawia.... no i to menopazuza bo ginekolog potwierdzila le powiedzial ze nic nie moze zrobic samo musi przejsc w rozmowach w toku te dziewcyzny tez chodizly do psychiatry

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 lis 2008, 13:50

milutka204, może chodziły do psychiatry, bo nie mogły sobie poradzić z tym, że w tak młodym wieku zachodzą w ich organizmach takie zmiany...
większość kobiet, które znam - łącznie z moją mamą - chodzą do endokrynologa i do gina właśnie... moja mama miała dokładne badania hormonalne, ma przepisane ziółka do picia i jakies tabletki... musiała zmienic dietę, bo są rzeczy, które wpływają na produkcję różnych hormonów i zaleconą lekką aktywnośc fizyczną
i zapewniam Cię, że żadnej ze znanych mi kobiet, żaden lekarz nie sugerował psychiatry przy menopauzie...

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

19 lis 2008, 13:53

ananke, a moja mama chodzi do tego cudownego ginekologa co powiedzial mi ze nie donosze tej ciazy i nastapi poronienie;/ wiec po tym lekarzu spodziewam sie wszystkiego...wiem ze dal jej menostop a to nic nie podzialalo i tak ona jest taki osiolek i juz nic nie bierze,... jak narazie okres jej ustal ale czasem zdarza sie ze po kilku miesiacach znow dostaje

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 lis 2008, 14:01

ananke, a moja mama chodzi do tego cudownego ginekologa co powiedzial mi ze nie donosze tej ciazy i nastapi poronienie;/ wiec po tym lekarzu spodziewam sie wszystkiego...wiem ze dal jej menostop a to nic nie podzialalo i tak ona jest taki osiolek i juz nic nie bierze,... jak narazie okres jej ustal ale czasem zdarza sie ze po kilku miesiacach znow dostaje
nie rozumiem co ma jedno do drugiego... dopiero co pisałaś, że nie chodzi do żadnego lekarza i do psychiatry nie pójdzie...
to niech zmieni gina...

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

19 lis 2008, 14:05

ananke, nie nie nie byla u ginekologa!! tego co ja bylam na poczatku.... bralam menostop i nic nie dalo i dlatego sobie odpuscila....

donatka26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5118
Rejestracja: 27 cze 2008, 19:55

19 lis 2008, 14:07

o czym Wy piszecie :ico_olaboga:
ja obejrzałam serial, teraz pobuszuję w necie, potem poczytam gazetę i obiorę ziemniaki na obiad
ananke, śliczny ten wózek :ico_brawa_01: ,
my jeszcze nie mamy, ale jak pojedziemy 8 grudnia na wizytę,to pochodzimy po sklepach i poszukamy
Mały ma znów czkawkę
Ostatnio zmieniony 19 lis 2008, 14:08 przez donatka26, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość