hehe tak z troski pytam jak nasza była malusia to nawet nie wiedziałam że dziecko mam w domu. noce przesypiała od 22 do 6 ranoAle czuję po kościach, że pokaże jeszcze co potrafi hehe
jaka słodka....i ma takie włoski jak moj Patryczekprzedstawiam wam Zuzankę Izabelkę
alez super...moj Patryk niestety bierze przykład ze swego strszego brata...budzi mi sie co 1-1,5...jestem już tak padnięta...ze czesto z nim zasypiam podczas karmień...inaczej bym chyba nie funkconowałaNoce ładnie przesypia, jedna lub dwie pobudki w nocy to maksiumum
My na jednym nocnym karmieniu zasypiamy razem i potem tatko małą odkłada do wózeczka po ok. 1,5h spania razem hihize czesto z nim zasypiam podczas karmień...inaczej bym chyba nie funkconowała
To mnie pocieszyłaś i umocniłaś w moim przekonaniuMad., ja codziennie tak robię. Najpierw znoszę stelaż, potem gondolę.
Moja szwagierka 2 tygodnie zaledwie czekała... ciekawe od czego to zależy. Ja muszę dopiero złożyć wniosek bo nie miałam kiedy. Czekam na lepszą pogodę to podjadę z małą. Chyba że moja mama weźmie wolne to pozałatwiam sobie wszystko.Co do becikowego to my złożylismy ok. 20-25 stycznia jakoś i jeszcze nie mam pieniedzy.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości