Strona 10 z 21

: 19 mar 2012, 10:33
autor: pinko
Dzień Dobry :ico_kawa:
Stasiek zbudził się dzisiaj o 5 i nie mógł zasnąć, o 6 zaczął płakać i nie przestawał, przykeił się do mnie, wtedy przestał płakać, ale ja nie mogłam nic zrobić koło siebie. Zasnął mężowi przy sniadanku :-) taki był padnięty.

: 19 mar 2012, 10:49
autor: Tynusz1
Stasiek zbudził się dzisiaj o 5
to ładnie :D u Nas o 6 się przebudziła ale zaraz zasnęła :ico_sorki:


doszła już pościel :ico_brawa_01:

: 19 mar 2012, 22:57
autor: pinko
Tynusz1, ale fajne poszewki, mojej Uli by się spodobały bankowo, choć ona woli chyba bardziej myszkę miki :-D ale lubi też kolor różowy :-) i sandałki i adidaski też super, zawsze to mniejszy wydatek dla Ciebie :-)

Moja siostra mi dzisiaj powiedziała, żebym z Londynu nie wracała, bo ona tam przyleci około 20.05 to zajmie się moimi dzieciakami...

Idę Stasiowi kaszkę zrobić i spać...

: 20 mar 2012, 08:34
autor: Tynusz1
zawsze to mniejszy wydatek dla Ciebie :-)
dokladnie :ico_sorki:
Moja siostra mi dzisiaj powiedziała, żebym z Londynu nie wracała, bo ona tam przyleci około 20.05 to zajmie się moimi dzieciakami...
no i elegancko, powoli ściągniesz tam męża i będzie dobrze


ja dzisiaj z Julka jade do fotgrafa zrobić jej zdjęcia do dowodu .. o matko pewnie płaczku będzie co nie miara ;/

: 20 mar 2012, 09:52
autor: pinko
ja dzisiaj z Julka jade do fotgrafa zrobić jej zdjęcia do dowodu .. o matko pewnie płaczku będzie co nie miara ;/
czemu tak myslisz? Stasiek nie płakał ;-)
Właśnie muszę sprawdzić czy dowód już zrobiony...
Co do tego naszego wyjazdu, ciągle się zastanawiam... jej jakie to trudne........

: 20 mar 2012, 11:50
autor: b@sia
Moja siostra mi dzisiaj powiedziała, żebym z Londynu nie wracała, bo ona tam przyleci około 20.05 to zajmie się moimi dzieciakami...
No to superrrr :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Co do tego naszego wyjazdu, ciągle się zastanawiam... jej jakie to trudne........
Wszystko jest trudne co nieznane, ja przed naszym wyjazdem myślałam, że samolot się rozbije albo będzie koniec świata, bo to było takie nierealne dla mnie, bo chociaż bardzo się tego bałam to było to jakimś moim marzeniem żeby się udało być w końcu razem.
Jak już będziecie tam to mogę Ci dać kilka namiarów jak łatwiej się tutaj urządzić. Bo wiadomo na samym początku przyjeżdża się z niczym. My prawie całe mieszkanie mamy z odzysku, ale niewielkim kosztem. Na początek to jest jak złoty deszcz :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:

: 20 mar 2012, 13:52
autor: pinko
Jak już będziecie tam to mogę Ci dać kilka namiarów jak łatwiej się tutaj urządzić. Bo wiadomo na samym początku przyjeżdża się z niczym. My prawie całe mieszkanie mamy z odzysku, ale niewielkim kosztem. Na początek to jest jak złoty deszcz :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko:
dziękuję, jeśli się uda i zostaniemy, to będę pytać :ico_sorki:

[ Dodano: 21-03-2012, 09:27 ]
Dzień Dobry :ico_kawa:

: 21 mar 2012, 14:39
autor: Tynusz1
czemu tak myslisz? Stasiek nie płakał ;-)
bo to nerwus.. ale było ok, zdjęcie cyknięte, papiery złożone :ico_sorki:
jej jakie to trudne........
i to jak, ale my juz jestesmy pewni na 100 % ze chcemy wyjazdu


my wczoraj mieliśmy okropną sytuację, Julcia się wywróciła i upadła obijając się twarzą o nóżkę krzesła.. zaczęła krwawić tak że całą koszulę i pieluchę miałam czerwoną, ale na szczęście nie rozwaliła dziądełek tylko skaleczyła dolną i górną wargę :ico_placzek: :ico_sorki: byliśmy u lekarza i wszystko jest ok

: 21 mar 2012, 22:02
autor: b@sia
my wczoraj mieliśmy okropną sytuację, Julcia się wywróciła i upadła obijając się twarzą o nóżkę krzesła.. zaczęła krwawić
No ja też niecierpię jak dziecko krwawi, bo to nie wiadomo nigdy jaka duża rana... dobrze, że tylko tak się skończyło :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 21 mar 2012, 22:17
autor: pinko
Dobrze, że nic poważnego Julci się nie stało :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Nasz Stasiek, to co chwila w coś przygrzmoci i ma teraz limo pod okiem, po zderzeniu ze schodami w teatrze i ma limo na uszku, po zderzeniu z szafką w kuchni. Dzisiaj się wpieniłam, bo jak wracaliśmy do domu, to nas gość jakiś zaczepił, myślałam, że chce się dowiedzieć o drogę, albo miejsce, a on tak do mnie z grubej rury, co sie malemu stało w oczko??????? :ico_szoking: Ja mu na to, że się uderzył, a on tak? a może sama go upusciłas? :ico_zly: :ico_puknij: :ico_szoking: i jeszcze dopowiedział, niedobra mamusia. Wkurzyłam się i odparłam, zę nie będę z nim dyskutować i poszłam dalej. Gościu mnie tak wyprowadził z równowagi :ico_zly: nie zna sytuacji i ocenia od razu. Ludzie są okropni!!!!!

Idę zaraz spać, bo mi się oczy kleją...