: 19 mar 2012, 10:33
Dzień Dobry
Stasiek zbudził się dzisiaj o 5 i nie mógł zasnąć, o 6 zaczął płakać i nie przestawał, przykeił się do mnie, wtedy przestał płakać, ale ja nie mogłam nic zrobić koło siebie. Zasnął mężowi przy sniadanku taki był padnięty.
Stasiek zbudził się dzisiaj o 5 i nie mógł zasnąć, o 6 zaczął płakać i nie przestawał, przykeił się do mnie, wtedy przestał płakać, ale ja nie mogłam nic zrobić koło siebie. Zasnął mężowi przy sniadanku taki był padnięty.