Dziewczyny, nie wierzcie w te bzdury. Lepiej ruszcie tyłki z kanap i zacznijcie się ruszać :)
A tak poważnie, to ruch i zdrowe nawyki żywieniowe pozwolą Wam nie tylko schudnąć, ale też tę wagę utrzymać. Mi ciężko było zacząć biegać przy pracy i obowiązkach domowych. Pojechałam na wakacje z mężem do
http://folwarknapolwyspie.pl i tam zrobiliśmy sobie maraton sportowy - najpierw kajaki, potem rowery wodne i na koniec długi spacer. Następnego dnia mieliśmy ogromne zakwasy i uznaliśmy, że trzeba coś z sobą zrobić, bo się posypiemy. I tak zaczęliśmy biegać. Dziś bez popołudniowych tras nie wyobrażamy sobie życia. Polecam!