magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 10:51

dla wszystkich z okazji walentynek
Obrazek

nie moje tylk z sieci ale mam nadzieję że się podoba :-)

Dlaczego Olaf nie może jeść krolika?
Cielęcina wiem ze może uczulac bardzo ale królik?
Mnie uczono na zywieniu człowieka (które skończyłam nascie lat temu na licencjacie-pierwsze nietrafione hehehe) że królik jak najbardziej dla alergików.
Hmmmmm dałas mi do myślenia

Kurę równiez kupuję i gęsinę ale rzadziej
kurczaka eko własnie od kilku miesięcy bo wcześniej nie kupowalam tzn kiedyś raz kupilam na bio bazarze ale prawie 40 zł za kg więc wolałam w to inne mieso kupić, a w eleclerc 20 kilka złotych - niecałe 30 za kg

Jeśli chodzi o diete to na razie bede na Dukanie przez miesiąc
ćwiczę na orbitreku w domu
nie mam ani jednej plyty E.Chodakowskiej i szczerze mówiąc dowiedziałam sie o niej niedawno :ico_oczko:
jakoś jej fenomen nie przemawia do mnie
nie wiem czy słusznie czy nie slusznie
Ale ja od ćwiczeń nie chudnę
Podtrzymuja wagę i nadaja kształt oraz poprawiaja kondycje skóry, ale nie chudnę
Kiedys sporo ćwiczyłam i nie pomagalo mi to schudnąć
a ćwiczyłam po kilka godzin dziennie plus długie spacery
Co prawda to było jeszcze przed ciążą
I właśnie jak w ciąży przestałam ćwiczyć to od razu mi poszło więcej
Także jak nie ćwiczę to tyje ale nie pozwala mi to schudnąć kiedy ćwiczę.
Mam nadzieję ze mnie zrozumiecie co chcialam przekazać
Muszę zmienić sposób odżywiania
w tym jest problem
a ćwiczenia po to aby nabrac kształtów i poprawić kondycje skóry

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 11:54

Magda ja jestem pod wrazeniem efektow cwiczen z E. Ch. ogladajac zdjecia kolezanek, ale nie wszystkie jej cwiczenia dzialaja tak samo
a plyty nie potrzebujesz
znajdziesz filmy na you tubie
ponoc pot cieknie na podloge.. taki wycisk daja
najleoiej polaczyc ze zdrowym jedzeniem

odnosnie jedzenia
to ogolnie zasady i normy znam

ale my opieramy sie na opinii naszego lekarza , i to dziala...

wlasciwie to nawet nie pytalam dlaczego krolik jest niewskazany
bardziej sugerowalam sie tym co mozemy podawac

ale juz coraz wiecej

zapytam na nast spoitkaniu w poniedzialek o krolika

poki co kurczak i indyk, gesina pewnie tez bo to drob, ale nie kupowalam
a jest bardzo wartosciowa
najgorsze sa popularne zjadane przez nas kurczaki
kupilismy ostatnio z mama i siskami wiejskiego calego indyka... hehe mnostwo miesa.. do dzis mam w zamrazarce
ale Olaf nie chce jesc go pod zadna postacia
poza rosolkiem hehe czyli wywarem jedynie

ale ponoc najwazniejszy jest tluszcz dla niego

Olaf spi, dzis szybsza drzemka, bo obudzil sie znow o 6
ale rano 3 osoby wstaja tutaj do pracy i Olaf widzac swiatlo od razu wstaje i idzie do kuchni ... hihi

dziwnie sie czuje z mysla ze dzis wracam bez Olafa i kilka dni oraz nocy bedziemy bez zadnego dziecka
odkad Olaf sie urodzil to bedzie rekord czasowy
zdarzyly sie pojedyncze sporadyczne noce , moze 2-3 bez dzieci

jednak z dwojka to juz wiecej zamieszania, ale Olaf czuje sie tutaj swietnie
a my nie mamy wyjscia

moze uda sie jutro do kina wyskoczyc bo b chcialam zobaczyc django a nie ma kompletnie czasu na wyjscie

nie wiem czy nadal graja ten film,. w tyle jestem hihi

pozdrawiam

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 12:14

wiem ze najgorsze sa kurczaki ale te eko sa ok
normalnego nie kupuję
ciekawe dlaczego indyk mu nie smakuje?
P uwielbia indyka

Z królikiem jak jekarz powiedzial NIE to tez bym nie dawała

Dlaczego musicie na tak długo być sami?
i nie macie innego wyjścia?
jeśli moge o to zapytać?

Do E.Ch podejdę w przyszłym tygodniu w takim razie :-)
zobaczę co i jak
u nas P też juz spi
Jak moj M idzie rano do pracy i wstaje około 6:30 to P też sie budzi, jak jest w domu np: w weekend to się nie budzi śpi tak do 7-8 zależy

Kurcze gdzie sa dziewczyny
bo chyba zaraz będzie nam latwiej przenieść sie na skypa albo jakis inny komunikator :-)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 12:32

Madziu nie tylko indyk a wszelkie mieso mu nie wchodzi
czasem cos przemyce z zupka to troszke zje
ale wczesniej jadl
moze sie przejadlo? bo przez rok mogl jesc tylko drob ryz rosol hehe

ale wedliny drobiowe co jakis czas zajada, ale tez nie za dlugo, bo potem sie nudzi i musi byc przerwa hehe

wczoraj zjadl dwie porcje zupki. moja mama zrobila postna ziemniaczana hehe a Olaf uwielbia ziemniaki hehe
pyrka mala

w sb musimy z A wyjechac do warszawy , mamy spotkanie tam
wiec wrocimy w niedziele
a bezsensu zebym dzis zabierala Olafa do rzeszowa (musze byc dzis u siebie, bo o 19.30 mam salse fit)
a jutro popoludniu moja sis znow zabralaby go z rzeszowa tutaj do siebie. wiec moja mama bierze jutro wolne
Olaf czuje sie tutaj swietnie, tym sie w ogole nie przejmuje
bo on nie placze nigdy za nami jak wychidzimy
no za Adamem jedynie jak wroci z pracy i np za chwile wyjdzie na moment to jest placz hehe
za mna nie ma takich akcji.,
ale mnie ma non stop... nuda nie?

w domu Olaf sie tak nie budzi, bo sypialnie mamy na gorze, garderobe w przedpokoju, wiec adam wstaje i od razu wychodzi zpokoju. drzwi bez szyb. swiatla nie widac. takze cisza i zadnego zamieszania..
a tutaj nie wiem.tez cisza ale Olaf momentalnie wstaje i dobija sie do drzwi hehe

ale ja spie dopoki nie wyjda
a potem drzemie a Olafek lezy ze mna albo sie bawi obok
takze nie jest zle...

szaro buro u nas za oknem...
temp dodatnia sniegu na lekarstwo

a Leon w gorach szaleje , igloo zbudowane, tory saneczkowe wyrzezbione hehe zaspy po kolana..
super
ferie wymarzone i udane napewno


wstawac dziewczyny!!!
pzdr

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 12:40

u nas nie za bardzo jest z wedlinami
Zje ale woli chleb z dżemem, masłem, albo samo masło - tutaj jest 100 pocich z niego
jak sobie smaruje chleb masłem to zawsze znaczna część z noża trafia do buzi bezpośrednio
owsiankę, płatki z mlekiem, kaszkę manną, omlet, jajecznicę, albo grillowaną cukinię - to mógłby jeść non stop.

U nas wczoraj postny obiad
ziemniaki z wody i sledzie w smietanie i jogurcie (a raczej jogurcie i smietanie hehehe) z jabłkiem, ogórkiem kiszonym i cebulą
P uwielbia ten
zajadał wczoraj az mu sie uszy trzesły

Dziś oczywiście jak wzięłam sobie serek wiejski na sniadanie to musiał go zjeść ze mną
bardzo lubi serek wiejski

szybciutko uciekacie z wawki szkoda mogłybyśmy się spotkać gdybyście zostali dłużej
ale mam nadzieję że następnym razem zagościcie na dlużej i się spotkamy
pójdziemy do zoo i w inne miejsca

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 12:49

Magda same pysznosci, pewnie Olo tez by zjadl ze smakiem. ostatnio dorwal serek i tez mu smakowal, ale niestety nie moze zjesc wiecej, wlasciwie w ogole
ale nie moglam mu tak odebrac przyjemnosi
niech procuje choc odrobinke nowych smakow...

ogorki kiszone ohhh nasz rodzinny przysmak , dzieci zwykle uwielbiaja hihi

maselko jajko... wszystko odpada a jakie smaczne by bylo...

jogurt naturalny mozemy juz podawac

gdybysmy jechali z dziecmi to z pewnoscia zostalibysmy 1-2 dni dluzej, z racji ze A ma urlop
ale tak to szkoda nam siedziec w warszawie. w niedziele musimy odebrac Olafa
i skorzytsac jeszcze z zimy

pzdr

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 18:10

Hej dziewczyny, ja Was doczytałam wczoraj, ale nie miałam jak już odpisać. Od poniedziałku siedzimy w domu, bo Bartek chory, a ja też mama katar

w niedzielę w nocy Bartek miał atak duszności wezwaliśmy karetkę i pojechaliśmy do szpitala
kaszlał strasznie, nie mógł złapać oddechu i dusił się, wystawiłam go przez otwarte okno, ale to nic nie dało, zaczęłam robić inhalację z berodualu, a chłop dzwonił po karetkę. Na szczęście zanim przyjechali, to berodual zaczął trochę działać i młody mógł złapać oddech.
pojechaliśmy karetką do szpitala pod tlenem, a tam oczywiście lekarz z karetki wystawił skierowanie na oddział, bo książeczce zdrowia dziecka zobaczył gdzie pracuję :ico_puknij: jakoś innych tak chętnie do szpital nie kierują, a pediatra na pytanie czy hospitalizacja jest konieczna stwierdził tylko, że skoro ma skierowanie, to ja ja muszę nie zgodzić nie na przyjęcie na oddział
nie wyraziłam zgody na przyjęcie do szpitala, młody dostał inhalację z adrenaliny, steryd domięśniowo i clemastinum
w zaleceniach zyrtec przez kilka dni, paracetamol i inhalacje z soli
generalnie to poza mega katarem i kaszlem to nic mu nie jest, a ten napad to reakcja alergiczna diabli wiedzą na co, bo testy w grudniu wyszły czyste
tylko zwariować z nimi idzie, bo oni nie przyzwyczajeni do siedzenia w domu tyle dni

pisałyście o jedzeniu, u nas chłopaki są bardzo mięsni i rybni, mięsko uwielbiają pod każdą postacią
Krzyś jak na śniadanie dostanie kanapkę z serem, to pyta gdzie szyneczka
ja też nie kupuje wędlin w sklepach, chyba że wyjątkowo jakąś drobiową
do mnie do pracy co dwa tygodnie przyjeżdża pan z wędlinami robionymi tradycyjnie, ja kupuję tylko schab i szynkę, no i chłopu boczek. innego wieprzowego mięsa nie jem
tanie te wędliny nie są, ale w lodówce mogą leżeć dwa, trzy tygodnie i się nie psują, tylko robią się suchsze

mielone robię sama, kupuje szynkę i wołowinę i mielę w proporcjach pół na pół, czasami też mielę indyka
chłopaki jedzą razem z nami, więc gęsina odpada, bo ja nie znoszę, a do królika nie mam dostępu
kurczaki jemy, a w sumie to piersi z kurczaka, a zupy chłopakom gotuję na udkach

niestety warzywa w zupach muszę miksować, bo zdaniem Bartka w kawałkach są niejadalne :ico_oczko: ale zmiksowane je wszystkie łącznie ze szpinakiem i brokułami
do zupy gotuję im osobno ryż makaron, ryż lub kaszę jęczmienną, za ziemniakami niezbyt przepadają, ale to akurat mają po mnie

no dobra koniec pisania, bo marudy zaraz się zajęczą

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 19:24

gaga22 zdrowia dla Bartka zyczę
a Tobie siły do wytrzymania z nimi w domu
2 w domu to chyba trudna sprawa :ico_oczko:
a gdzie Ty pracujesz jesli mozna zapytac
czyżby słuzba zdrowia (szpital, przychodnia etc)

jeśli chodzi o jedzenie to u nas do wszystkiego P moze jeść kasze i to różne od mazurskiej po gryczana, jaglana, manna, nawet pęczak
po prostu lubi kasze - każde
zreszta wszyscy lubimy kasze chociaz mój M lubi zjeść zmieniaki szczególnie do schabowego ;-)

Awatar użytkownika
gaga22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2580
Rejestracja: 11 sie 2008, 10:03

Re: październik 2010-kwiecień 2011

14 lut 2013, 22:36

magda wytrwałości w odchudzaniu życzę
ale z Dukanem to lepiej uważaj, kilka moich znajomych stosowało i obecnie już u żadnej nie widać efektów, a do tego ta dieta ma nieciekawe skutki zdrowotne
chociaż przez miesiąc raczej nie powinna zrobić większej krzywdy

moje chłopaki też lubią wszystkie kasze poza jaglaną, to jest jedyna jakiej nie chcą jeść

a co do pracy, to nie w służbie zdrowia,
hmm jakby to ująć - szeroko pojęte organa ścigania :-D a dokładniej jak chcesz to Ci mogę na priva napisać, na forach raczej unikam pisania gdzie pracuję

zmykam wykąpać się i spać

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

Re: październik 2010-kwiecień 2011

15 lut 2013, 10:43

gaga22 to pisz na priva :-) bo mnie zaintrygowałaś tym hehehe
Wiem ze z Dukanem trzeba uważać i wiem ze sa różne opinie na ten temat
Nie jestem zwolenniczka jakichkolwiek diet
ale przed każdym odchudzaniem stosuje jakąś
aby nabrać prawidłowych nawyków żywienia
pomaga mi to w opanowaniu pochłaniana niepotrzebnego jedzenia hehe
z drugiej strony mam tyle do zrzucenia że za rok może dopiero to osiągnę
a to dużo czasu
więc i wytrwałości mi potrzeba

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość