czesc, dziewczyny, wreszcie was znalazłam.
zazdroszczę wam, ze karmicie piersią. Moje brodawki po tygodniu były w fatalnym stanie, pewnie przez złą pozycję do karmienia. Zaczęłam odciągac pokarm i podawac trochę w butli, probowałam karmic przez kapturki. No i doczekałam się plesniawek u małej, które to zainfekowały moje brodawki(przez co bolało w czasie kamienia piesią). Teraz została mi butla i plesniawki. Dzis była fatalna noc, dlatego z małą pojechalismy do dyzurnej przychodni. Mamy jakies lekarstwa, zobaczymy, co dalej.
Jejku, jak ja bym chciała karmic piersią....Mam nadzieję, ze grzyby znikną u Nusi i z moich piersi i bedę mogła próbowac...A laktator juz mi zbrzydł zupełnie.