Aga idzie tobie coraz lepiej
jak mam ustawiony na opor (nie wiejm na ile bo moj licznik nie wskazuje tego )to wciagu 30 min mam spokojnie 12 km,bez oporu 15 spokojnie .Ja sie scwanilam i jade na razie bez oporu

ale za to czas sobie wydluzam

i bez zadyszki juz ,jak zrobie na opor to jakas zadyszka a wlasciwei male zmeczenie jest
Dorek he he he laska to ja ciagle jestem

a zadyszki rzeczywiscie jest coraz mniej .Wczoraj za to robilam swiateczne porzadki przez ponad 7 godzin z przewra na obiad i wierzecie mi ze miesnie mnie bolaly niesamowicie ,w lozku mialam problem przekrecic sie

rano troszke sie powyciagalam ,nagimnastykowalam i juz bylo dobrze
