Ja karmię wyłącznie piersią, wczoraj miałam nawał - cycki jak kamienie, musiałam trochę odciągać laktatorem, ale dziś jest już ok. Mały nie jest w stanie opróżnić mi cycka do końca - jak je, to aż bokami mu się przelewa. Najczęściej usypia przy cycku, ale juz się porządnie naje. Chociaż czasami mam wrażenie, że chce mu się tylko pić - wtedy pociągnie kilka razy i ma dosyć, a potem za jakieś pół godzinki do godzinki znowu chce jeść i wtedy długo doi.
Uff ja nareszcie porobiłam porządki po swojemu, pranie rozwieszone, obiad zjedzony, mały nakarmiony śpi, to mam chwilkę czasu. A oto Bartek
donatka co do przewijania w czasie snu, to jak najbardziej można - najwyżej się obudzi. Ja czasami zaczynam przewijać Bartka w czasie snu żeby go obudzić, co nie zawsze działa - jak ma spanie to nic go nie rusza. A co wyjmowania butelki w czasie karmienia, to mnie się wydaje, że nie ma przeciwwskazań, przecież cycek też czasami dziecku z buzi wypada.
Nie trzymam go żeby mu się odbiło, czasami mu się trochę ulewa, ale normalne - on po prostu jest żarłok.
U nas nie będzie chrztu - po prostu w ogóle nie chodzimy do kościoła i w naszym przypadku to nie ma sensu.