Strona 10 z 14

: 25 gru 2010, 13:23
autor: sylwia78
ja nie wiedzialam
-ze bole krzyzowe sa takie bolace
-ze tak szybko urodze-ze maz moze tak mi podniesc cisnienie w czasie porodu
-ze radosc i szczescie po porodzie sa takie wielkie ,ze mimo iz nie spalam 2 poprzednie noce z powodu skurczow to i 3 nie przespie bo bede sie wpatrywac w synka

: 27 gru 2010, 11:27
autor: Alineczq
ciekawe jak będzie teraz, ale poprzednio nie wiedziałam:
* że nie da się ukryć skurczu (chciałam ukryć choć jeden bo miałam dość parcia hehe)
* że parcie to jest coś takiego "na kupę" :ico_wstydzioch: myślałam , że "innym miejscem" się prze :ico_noniewiem:
* że tyle wszystkiego trzeba wykonywać naraz: kolana zgięte pod siebie, podbródek do klatki piersiowej, oczy zamknięte, przeć i nie uciekać pupą
* że nacinają bez znieczulenia
*że można się uśmiechać między skurczami
* że pod koniec między skurczami nie wyczuwa się przerwy
* że po porodzie siedzieć się nie da
* że organizm tyyyyle tego z siebie wyrzuca
* że łożysko to taka... wątroba :-D
* że dziecko takie.. takie.. rodzi się hmm delikatnie mówiąc "nie z reklam" :-D

: 10 sty 2011, 14:57
autor: spadlamznieba
w końcu ja też mogę napisać swoje 'przezycia'... :)
pewnie nie ebędę w wielu podpunktahc oryginalna :)
Nie miałam pojęcia że:
*skurcze są tak bolesne (jak pomyślę sobie że te bóliki które miałam przed i myślałam że to JUŻ to śmiać mi się chce ze mnie ;) )
*obecność męża (a jednak się zdecydował!) będzie tak bardzo zbawienna
*nie będę kontaktować przy porodzie (dostałam gorączki ostrej, słabłam)
*urodzę tak szybko (choć dla mnie to była wieczność)
*uczucie wydania na świat maleństwa nosi za sobą taką ulgę i wzruszenie, chwilę po masakrycznym bólu
*między skurczami nie będę w stanie chodzić (miałam skurcze parte, darłam się w niebogłosy, a jeden lekarz mówil że mam dopiero rozwarcie na 2-3 palce; przyszła super położna i wzięła mnie pod swoje skrzydła)
*znajdzie się tyle chetnych osób po porodzie do nauki obcowania z moim dzieckiem (co inna osoba to inny obyczaj)

to chyba na tyle :)

: 04 lut 2011, 00:20
autor: isiawarszawa
isiawarszawa mogę się pod połową podpisaćj a trafilam do żeżni!!!! ktora znajduje się na warszawskim bródnie.
A reszta prawie to samo co u Ciebie ;)
ja tez właśnie rodziłam w bródnowskim :ico_noniewiem:

: 07 lut 2011, 15:23
autor: aga216
no to i ja,co do bólów to zgadzam sie z wami
ale co najważniejsze
że po tak cieżkim porodzie,wszystko sie zapomina i że fala szczescie i miłosci jest taka duża że nie da sie tego opisac,a łzy męża niezapomniane :ico_sorki:

: 11 cze 2011, 07:06
autor: askra
Nie wiedziałam, że wyjęcie dziecka z brzuszka to trzy minuty.
Nie wiedziałam, że będę krwawić po tak mało...spodziewałam się potoków.
Nie wiedziałam jak wygląda strach, ból.
Nie miałam pojęcia jak wygląda prawdziwe SZCZESCIE.
Nie wiedziałam, że w twarzy dziecka zobaczę twarz jego ojca, a on moją.

: 10 lip 2011, 09:15
autor: Malinkax33
hm...
-że lewatywa nie jest taka zła
-że na początku miedzy skurczami bede jadła i sie smiała
-że moge powiązać ze sobą dwa wyrazy "o jezu, o kur..."
-że naciecie krocza wogóle nie boli
-że lekarz podczas zszywania krocza opowie mi o swoich randkach i bedzie mi chuchał jak bedzie szczypac
-że bedzie taka podobna do mojego Patryka :ico_brawa_01:
-że ten ból da sie wytrzymać

: 10 lip 2011, 12:43
autor: markotka
a ja nie wiedziałam, że:

- będę się tak darła :ico_oczko:
- będę miał w d... kto mi w krocze zagląda
- to tak będzie bolało
- bóle parte to sama przyjemność
- mój mąż tak super się spisze :ico_brawa_01:
- po dolarganie zaliczę totalny odlot :ico_sorki:

: 20 lip 2011, 11:39
autor: Malinkax33
markotka,
tak tam : bóle parte to sama przyjemnosc :)

: 20 lip 2011, 11:59
autor: elibell
a ja nie wiedziałam:

- że aż tak to będzie bolało
- że mimo, że się nie oszczedzałam w ciaży po dobie będę miec ledwo 3 cm rozwarcia
- że wsparcie męza jest tak bardzo ważne
- że znieczulenie w kregosłup to taka wielka zbawienna ulga
- że w UK aż tak sa mili w personelu medycznym, że mdłości od tego miałam
- że będę mogła dotknąć główki swojego jeszcze będącego we mnie
- że nieznajomość płci jest taka fascynująca