Strona 91 z 95

: 17 sie 2007, 08:12
autor: Justyna_Bochnia
Jej nie mówcie mi o skurczach bo ja ostatnio dostałam jakiś dziwnych [ przynajmiej dla mnie] bolesci w dole brzucha to takie kłucie jakby mi ktos szpilke wbijał aż mnie w pół zgieło i tak z 4 razy. W dodatku było to na parkingu podziemnym hehe.... A do porodu jeszcze 34 dni... Ale mam inne zmartwienie byłam ostatnio po pościel do łóżeczka w takim duuużym sklepie dla dzieci i było tam dużo przyszłych mam :) A ja wygladałam przy nich jakbym była w 5tym miesiącu ciąży mam prawie o pół mniejszy brzuch od nich... :ico_olaboga: Dokładnie miesiąc temu byłam na USG i lekarz powiedział że jest wszystko wporządku i że dzidzia waży ok 1380g. Za tydzień idę już na ostatnie USG, niby wszystko jestwporządku ale mam mały ten brzuch i naprawdę zaczyna mnie to martwić.

: 17 sie 2007, 10:09
autor: Yvone
Nie martw się, bo każda ciąża jest inna i w każdej wygląda się inaczej. Ja mam teraz taki olbrzymi brzuch i do tego jeszcze jest zmaltretowany rozstępami i bardzo swędzi. Nie wspomnę o spaniu.

: 17 sie 2007, 10:36
autor: Justyna_Bochnia
Od kilku dni mam problemy ze snem... ale na szczęście nie mam ani pół rozstępu, tylko pępek czasem boli okropnie. Mi na spanie pomaga szklanka zimnego mleka :P Koniecznie tego 3,2% :-D

: 17 sie 2007, 19:17
autor: Pruedence
Hej, w końcu nas wypuścili do domku więc moge opisać mój poród :-D
Zaczeło sie we czwartek tak koło 15 pobolewało mnie jak na okres ale nie jakos specjalnie mocno więc nie wiedziałam czy to sa skurcze czy mi sie wydaje. Cały dzionek miałam takie plamienia śluzem z domieszka krwi, chyba czop :-D No więc te pseudo skurcze były najpierw co 30 min potem co 15, koło 21 były juz co 10, bolały owszem ale nie jakos super więc postanowiłam spisywac n akartce odstepy i długość ich trwania. Zazdwoniłam nawet do mojego lekarza ale on powiedział ,że moga mi się jeszcze cofnąc i cierpliwie mam czekać.
Koło 23 zaaczeły sie już robić bardziej bolesne ale nadal znosne. Około 1 w nocy miałam juz skurcze co 5 min więc sobie pomyslałam, że czas sie zbierać. Obudziłam meża , on się jeszcze wykąpał i zanim dtarlismy do szpitala była 2.30. Tam sie okazało, że mam rozwarcie na 5 cm, skurcze były już na prawde bolesne ale nadal znośne i tak co 4 min. Zanim nas przyjeli do szpitala i podłaczyli mnie do ktg była 4.30 i miałam juz 9cm.
Szyjjka mi sie tak szybko otwierała, że aż zwymiotowałam, połozna mi mówiła że tak się dzieje przy szybkim rozwieraniu. gdzies tak o 5 dostałam skurczy partych- te bolały ale miały przynajmniej jakiś cel :-D Na szczeście Tosia wyskoczyła po 10 min i trzech partych i wszystko wtedy przestało boleć :-D
Łozysko jak sie rodziło to już nie czułam bo mała leżała mi na brzuszku cały czas. Miałam rewelacyjną połozna i lekarke, jak mnie zszywała ( bo musieli mnie naciąć tak się szybko mała pchała na świat) to nic prawie nie czułam, była bardzo delikatna :)
O 5.15 była z nami już Tosia , ważyła 3670g i mierzyła 58cm jak sie potem dowiedziałam bo najpierw podali nam inne wymiary :ico_haha_01: Dostała 10 punktów.
Niestety póxniej okazało się, że ma dziurke w serduszku i nie wiadomo czy nie będzie musiała mieć operacji, ale póki co jesteśmy w domku, a kontrole mamy za miesiąc.
Więc trzymajcie za nas kciuki.

: 17 sie 2007, 19:27
autor: madziorka hihi
pruedence trzymam mocno kciuki za serduszko malenkiej!!!!
dobrze ze szybko poszlo...!!! :-D

: 17 sie 2007, 20:42
autor: Justyna_Bochnia
Pruedence, Gratuluje :) Wszystko będzie dobrze :*

: 17 sie 2007, 20:49
autor: Katka
Pruedence, tak fajnie opisałas poród, ze nawet zachęcająco zabrzmiało Hopi siup i juz jest dzidzius na swiecie :ico_oczko: :ico_wstydzioch:
Trzymam kciuki za Maleńką i za jej zdrówko :ico_haha_02:

: 17 sie 2007, 21:28
autor: 22540MONIKA
Pruedence,
pięknie to wszystko opisałaś
trzymam mocno kciuki za maleńką zobaczysz wszystko będzie dobrze

: 17 sie 2007, 21:37
autor: Małgorzatka
22540MONIKA pisze:trzymam mocno kciuki za maleńką zobaczysz wszystko będzie dobrze


Ja też trzymam ... silno! :ico_brawa_01:

: 18 sie 2007, 09:16
autor: Pruedence
Dziękuje w imieniu moim i Tosi :)

Lekarz mówił, że w nastepnej ciązy mam jechac po pierwszym skurczu do szpitala bo moge urodzic jeszcze szybciej takie mam drogi rodne :)