Strona 91 z 201

: 29 sty 2008, 16:49
autor: coffe
anuszka, ten krazek jest wielkosci spodu duzego kubka do herbaty, jest wlozony oczywiscie do pochwy, w miejscu gdzie sie szyjka otwiera, ja jak wkladam globulki to go czuje, czuje tez go jak w miejscu gdzie idzie kupka :ico_wstydzioch: dlatego tak ciezko mi sie wyproznic, bo on blokuje te ujscia :ico_placzek:

mala moja faktycznie moze spi, dzis sporo chodzilam po domku i nie zwracalam uwagi na nia, jak leze, to czuje kazdy ruch, a tak nic, no poczekam jeszcze do poznego wieczora

jakie masz anuszka pytania, wal smialo, moze cos razem poradzimy :-D

[ Dodano: 2008-01-29, 15:50 ]
wiesz co, mi sie szyjka skrocila z 4 do 2 cm i nie czulam nic, to jest ponoc bezbolesne i wlasnie zdradliwe, ze nie wiesz kiedy sie dziej, teraz moze sie juz dziac, ale w polowie ciazy to makabra

: 29 sty 2008, 17:07
autor: madziarka81
Dziewczyny u mnie chyba się zaczęło bo zaczęłam miec skurcze co 15,20 minut no i ten czop sie wydobywa cały czas.
Przy pierwszym porodzie nie miałam tak więc czuje sie jakby to był pierwszy raz :-)

: 29 sty 2008, 17:20
autor: coffe
madziarka, kochana, trzymamy za ciebie i malutka ksiukasy mocno, oby wszystko poszlo szybko i :ico_brawa: sprawnie.

:ico_buziaczki_big: :532:

: 29 sty 2008, 17:31
autor: Anuszka
madziarka81, bądź dzielna i silna, już zaraz będzie dzidzia w Twoich ramionach... ale super :-)

: 29 sty 2008, 18:31
autor: żona
madziarka81, 3mam kciuki za szybki i jak najmniej bolesny poród !!! :ico_oczko: I czekam na wieści! Niech ci wszystko pójdzie gładko i raz dwa :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Oj oj normalnie aż sama mam dreszcze :ico_oczko:


Dziewczyny z tym moim rozwarciem to jest tak, że chyba mi się tylko skróciła szyjka (albo jej juz nie ma nie wiem, lekarz nie raczył poinformować), ale jest wciąż zamknięta. Ten luz i owo rozwarcie, które sobie sama wybadałam to chyba moja rozciągająca się miednica pod wpływem ucisku dziecka, jest "luźno" u wyjścia, ale szyjka wciąż zamknięta. Wszystko jednak mięknie i pulchnieje tak jakby szykowało się do porodu, dlatego leraz stwierdził,ze pewnie do konca tygodnia urodze, ale staram się nie nastawiać, bo jak przenoszę to oszaleję z niecierpliwości :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-01-29, 17:32 ]
madziarka81, i jakie te skurcze? twardnieje brzuch razem z bólem miesiączkowym, a potem na 15 min wszystko ustaje??? (brzuch mięknie, a ból odchodzi???)

: 29 sty 2008, 18:44
autor: coffe
madziarka, napisz nam jak wygladaja te skurcze, ja tez jestem ciekawa :ico_brawa_01:

: 29 sty 2008, 18:53
autor: żona
coffe, może Madzia już w drodze do szpitala i nam za szybko nic nie napisze :ico_oczko:

A tagar rzeczywiście długo się nie odzywa,. no ciekawe :ico_oczko:

: 29 sty 2008, 19:03
autor: coffe
zona, tez mi sie tak wydaje, ze madzia juz pojechala, albo ma czeste i bolesne skurcze i sie szykuje...oby wszystko dobrze poszlo :ico_brawa_01:

a tagar...faktycznie trzyma nas w niepewnosci, czyzby pierwsza zaczela nasze rozsypywanie sie? kurcze, a myslalam, ze sporo dni pochodzi jeszcze, jesli jej przeszly bole...kto wie, a moze po prostu pojechala sobie gdzies? :-D

zona
, napisz czy idziesz do tego prywatnego lekarza? gdzie w koncu bedziesz rodzic?
a swoja droga, ten twoj gin to zakrecony niezle jest :-D [/b]

: 29 sty 2008, 19:58
autor: madziarka81
Hej dziewczynki, jestem jeszcze w domu. Juz sama nie wiem co mam robic. Skurcze były tak co 15 min, niedawno położyłam sie zdrzemnąć zeby nabrac sił w razie czego i przeszły. Teraz wstałam i znowu się pojawiły :ico_noniewiem: No i co jakiś czas sprawdzam i na wkładce mam śluz z krwią :ico_noniewiem: Z Patrykiem było inaczej bo po pierwsze byłam juz w szpitalu bo to był 9 dzien po terminie a po drugie skurcze pojawiły sie nagle i były od razu co 7,8 minut. I nie przechodziły juz.

Co do samych skurczy to jest coś takiego ze nagle zaczyna bolec podbrzusze (u mnie tak jest) twardnieje brzuch i puszcza nagle. I tak np co 15 minut, w przerwach miedzy skurczami jest spoko, nic nie boli.

Pewnie nie raz jeszcze usiąde i cos napisze :-)

: 29 sty 2008, 21:05
autor: karina22
Anuszka, te twardnninie brzucha to niby skurcze ale bezbolesne,mnie czesto w nocy łapią.

coffe, moze twoja malutka sie rozleniwiła i sobie spi,na koniec ciazy to normalne.

madziarka81, to pewnie juz ci sie poród zaczął,a co do tej krwi,to moze wybiezcie sie na izbe przyjec,zebys była spokojniejsza.