
Już jesteśmy po szczepieniu, dziś Zosia dała koncert już przy podaniu doustnej szczepionki na rotawirusy. Musiała dostawać ją na raty, bo nie chciała połykać i strasznie płakała. Później miała dwa wkłucia w obie nóżki (6 w 1 i od dzisiaj na pneumokoki). Jednak po szczepieniu uspokoiła się szybciej niż ostatnio i zaczęła się nawet śmiać. W drodze do domu miała mega apetyt, wypiła mleczo i zasnęła. Po powrocie do domu dostała cycusia i trochę się "powygłupiała". Jest zdrowiutka, waży 5680 g. Przez 4 tygodnie przytyła 880 g, a ja się martwiłam, że tak mało pije, a to dlatego, że najada się moim mleczkiem i nie potrzebuje dużo nutramigenu
