: 20 lis 2008, 12:42
no to byłby pech. Na szczęście mój listonosz chodzi około 11 i dzisiaj już byłże nie stanie w drzwiach z ostatnim kupionym przeze mnie komplecikiem, kiedy akurat Krzysiek wróci
ja piorę wszystko na 30 stopni i delikatnym programem - przecież jest czyste, chodzi tylko o to żeby zapach nowości wyprać, albo odświeżyć używane. Kocyk jeden też już wyprałam i nic mu nie jest. Ochraniacze na łóżeczko też rewelacyjnie zniosły pranie.ja jeszcze nic nie prałam, a te kocyki (polarowy i akrylowy) można prać w pralce? w jakiej temperaturze??
A i wszystkie rzeczy na razie piorę na lewej stronie, jak się mały urodzi, to pewnie nie będzie mi się tak chciało, ale na razie tak robie - to najlepiej zapobiega mechaceniu się.