: 05 lut 2008, 11:28
Gosiu on czeka az my pojdziemy spac,albo chociaz sie polozymy kolo niego,a ze ja musialam wczoraj sprzatac,bo taka faza mnie na noc zlapala,a T cos tam robil na kompie,to on biedny nie mogl zasnac i plakal z zamknietymi oczami,zeby do niego przyjsc...w koncu T skapitulowal i poszedl do niego i bylo ok...a teraz ja sie rano obudzilam i myslalam,ze on bedzie spal,bo spal tylko 8 h,a on zaspany i ziewajacy z usmiechem na buzi ...i koniec spania,on to taki stary malutki,wszystko tak jak my
jak ja sie w dzien bym polozyla to on tez ....i jego drzemki tak wygloadaja,ze ja leze na sofie obok niego i ogladam tv i on dopiero bedzie spal,chyba ,ze padnie z wyczerpania ,to i na siedzaco usnie,ale to bardzo rzadko
co do tej wplaty Kasika to ja bym sie wkurzyla,bo to nie taka mala suma...i rzeczywiscie zaraz bym liczyla,co Oli mialby za to


co do tej wplaty Kasika to ja bym sie wkurzyla,bo to nie taka mala suma...i rzeczywiscie zaraz bym liczyla,co Oli mialby za to