: 12 lut 2012, 13:14
hej
kurde ale tą szyszunie naszą męczą
a Laurka straszny uparciuszek
Aga
dobrze ,ze wszystko się dobrze się skończyło , ale współczuje Ci kochana tego stresu
trzymajcie się i uważajcie na siebie
My w piątek załatwiliśmy cześć spraw , byliśmy na wizycie patronażowej mała ładnie przybiera waży już 4100
a co do pępuszka to jej u lekarza już odpadł
i ładnie się goi a wycierałam jej gazikami Leko
Maja bilans przeszła pomyślnie tylko przez marudna Lenkę zapomniałam zapyta o ta sucha skórę u Mai
coraz wieksza skorupa jej sie na raczkach i nóżkach robi
zaswiadczenia nie załatwiłam
mój M jeszcze sie z tym głupim lekarzem pokłócił ,hamisko za darmo nic nie zrobi jak nie ja mu mam zapłaci to nfz
więc wizyta u tego niemilusa bedzie nieunikniona
ehhhhhhh
witaminki też mamy te w kapsułkach ,mała ładnie łyka tylko też mam wrażenie ze po tej K boli ja brzuszek
kurde ale tą szyszunie naszą męczą


Aga

dobrze ,ze wszystko się dobrze się skończyło , ale współczuje Ci kochana tego stresu


My w piątek załatwiliśmy cześć spraw , byliśmy na wizycie patronażowej mała ładnie przybiera waży już 4100


Maja bilans przeszła pomyślnie tylko przez marudna Lenkę zapomniałam zapyta o ta sucha skórę u Mai

zaswiadczenia nie załatwiłam



witaminki też mamy te w kapsułkach ,mała ładnie łyka tylko też mam wrażenie ze po tej K boli ja brzuszek
