Strona 92 z 912

: 21 sty 2011, 20:15
autor: aniawlkp86
Miluśka skoro nie zamierzał przepraszać to ty pierwsza w łaskę nie idź :ico_nienie: szkoda Mikołajka że na razie jest bez tatusia,ale przynajmniej będzie szczęśliwy jak mamusia da sobie radę i będzie go bardzo kochała :-)

: 21 sty 2011, 20:20
autor: Miluśka
ja go kocham i nienawidzę.

my mieliśmy już takie rozstania. kiedyś rozstaliśmy się i próbowaliśmy żyć bez siebie. ja miałam kogoś on miał kogoś. trwało to półtora roku i wróciliśmy do siebie.
tylko wtedy nie byliśmy małżeństwem i nie mieliśmy dziecka.
to co on zrobił to ... nie da się opisać.
opuścił nas. zostawił...
jaka ja jestem rozdarta!! myślę o tym że chcę by wrócił za chwile że nie będę potrafiła mu wybaczyć i z nim dalej żyć, myślę jak go kocham a za chwile jak bardzo nienawidzę...

wrrrrrrrr jaka jestem zła na siebie!!

: 21 sty 2011, 20:22
autor: mal
Miluśka, czas jest najlepszym lekarzem....
ważne ,że masz oparcie w rodzicach ,wierz mi ich też to bardzo boli ,oni tez cierpią że tobie się coś nie układa ale masz ich a to teraz jest bardzo ważne .....

: 21 sty 2011, 20:23
autor: aniawlkp86
Miluśka w końcu się sytuacja jakoś ustabilizuje,ważne żebyś ty wiedziała czego chcesz :ico_sorki:

: 21 sty 2011, 20:23
autor: askra
Miluśka, nie zlosc sie na siebie tylko na niego!! kierujac złośc na siebie szkodzisz sama sobie...
wiem, że łatwo sie mowi, ale daj sobie czas...na odpoczynek, na uspokojenie nerwow itd...
miłośc to niestety nie wszystko żeby trwać w małżeństwie i wspólnie wychowywać dziecko...

: 21 sty 2011, 20:34
autor: Miluśka
jutro ma przyjsc po reszte rzeczy ale mnie nie bedzie bo caly dzien w szkole bd.
czeka go spotkanie z moja mama. a ona jest bardzo negatywnie nastawiona do niego... ojj bardzo.

: 21 sty 2011, 20:35
autor: spadlamznieba
Aniawklp, u mnie w sumie ok. stabilizacja nadchodzi wielkimi krokami :) ale nie powiem zebym nadal miala chwile w ktorych mysle 'dosc', ale jak patrze jak Oliwia rosnie w oczach, jak z dnia nadzien doslownie wszystko sie u niej zmienia, coraz wyrazniejszy charakterek, buzia inna, oczka, gesty, mowa, wszystko doslownie, to az chce sie zyc.

jestem troche zmeczona, nie powiem ze nie. bo mam w domu dwojke dzieci. adam spi w drugim pokoju, ja w sypialni z Maleńką, często biorę ją do siebie bo ulewa i boje sie ze ze zmeczenia czegos nie uslysze. klade ja w rozku i przytulam do siebie mocno. a jak sie przebudza to gibam pol przytomna :)
w ogole wszystko na mojej glowie, gotowanie, sprzatanie, Malenstwo, pranie, prasowanie, zakupy. wszystko. nie nadaje sie na kure domowa. zle sie z tym czuje i wcale mi sie to nie podoba :)

Miluska, Ty wiesz co ja mysle i co chce napisac :*

Dziękuję Wam, rzeczywiscie na tym zdjeciu wyszla bardzo slodko :) a w rzeczywistosci to istny Diabełek!

: 21 sty 2011, 20:36
autor: mal
Miluśka, na pewno ma racje ...ale powinna zamilczeć :ico_sorki:
i nie musi być tak źle ,może akurat nic nie powie :ico_sorki:

: 21 sty 2011, 20:43
autor: Miluśka
powtarzam sobie że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...


a przez to wszystko to mam taką ochotę zapalić że boję sie jutra!! na studiach wszyscy moi znajomi palą. kurde kurde kurde.

: 21 sty 2011, 20:46
autor: mal
Miluśka, będzie ciężko jutro dla ciebie :ico_oczko: ale jak się nie dasz to będzie zwycięstwo