Strona 92 z 211

: 13 sie 2008, 16:33
autor: asika82
zostawiam sobie "furtkę bezpieczeństwa".
chyba tak ale ja to rozumiem. zreszta już o tym dzisiaj pisałam,że to bardzo powazna decyzja.

: 13 sie 2008, 16:36
autor: Joanna24
uuuuuuuuuuuuuuu gorące tematy tutaj :ico_haha_01:
No więc . My także będziemy chrzcić naszego syna. Do Pierwszej Komunii również przystąpi. A co do Bierzmowania sam zdecyduje. jeśli moje dziecko nie będzie chciało chodzić na religie nie bedę zmuszać. Ja się przyznaję do Kościoła nie chodzę. Jestem wierząca niepraktykująca. Dlaczego zapewne zapytacie??? Bo skoro nie dostaję rozgrzeszenia na spowiedzi to po co mam tam chodzić??? Księża jeżdżą na urlopy!!!!! Z kobietami!!!!!!!!! Robią dzieci!!!!!!!!!! Im wolno???????????? A mój mąż jest rozwodnikiem więc i tak żyjemy w grzechu bo ślubu kościelnego nie dostanę!

Dokończe później. Mały wstał!

: 13 sie 2008, 17:19
autor: AgaSza
no to widzę mamy ciekawie zapowiadającą się polemikę... ciekawe czy inne mamuski się dołączą.
ojej narozrabiałam :ico_wstydzioch:
to chyba bardziej ja, bo to skrytykowałam niektóre postawy, ale przynajmniej ciekawie się na forum zrobiło-lubię takie dyskusje

[ Dodano: 2008-08-13, 17:24 ]
Tym co niżej napiszę nie chcę nikogo urazić, to jest moje zdanie i nie musi być zgodne z Waszym i odwrotnie, ale rozmawiamy i dlatego to napiszę.
ja wierzę w boga chodzę do kościoła ale nie do spowiedzi i komunii. Moim zdaniem nie jest to wykluczenie z bycia chrześcijaninem.
a od kiedy można sobie wybierać co lubię a czego nie lubię w kościele katolickim i nadal nazywać się katolikiem?

[ Dodano: 2008-08-13, 17:30 ]
AgaSza nie możesz wszystkich pod jeden mianownik podciągać.
i bynajmniej tego nie robię-tolerancyjna jestem naprawdę, tylko że u mnie jest albo białe albo czarne, nie można być trochę w ciąży
A dziecko niczemu winne nie jest i jako dziecko Boże ma prawo do chrztu. To jest sakrament święty i każdy ma do niego prawo.
też tak uważam, dlatego może samo zadecydować w przyszłości czy chce być katolikiem, muzułmaninem czy wyznawcą buddyzmu
chrzest to zobowiązanie rodziców i chrzestnych do wychowywania dziecka w wierze razem ze wszystkim zasadami kościoła i nikt mnie nie przekona że jest inaczej. To prawda, że w ostatnim czasie nieco odeszłam od kościoła, też uważałam że wierzę, ale do kościoła to tak raz na jakiś czas tylko chodziłam. Teraz jednak jak zdecydowałam ochrzcić moje dzieci to uznałam, że jeśli się powiedziało a, trzeba powiedzieć b i że muszę być odpowiedzialna za to co zrobiłam i w moje dzieci wiarę będę zaszczepiać-to jest mój obowiązek

[ Dodano: 2008-08-13, 17:43 ]
A powiedz Agata czy moje dziecko jest inne od Twoich?
absolutnie nie, nie powiedziałam tego
agata ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona do ślubu bo jakoś nie wierzę w miłość, wierność i uczciwość małrzeńska i że nie opuszczę aż do śmierci.
Takie przyrzeczenie jest mało realne w dzisiejszych czasach, za wiele jest rozwodów a ślub tylko dla pięknej sukni, wesela chrztu dzieci a póżniej rozwód to moim zdaniejm jest gorsze niż szopka jak to nazwałaś, żeby ochrzcić dziecko.
to przykre, że nie wierzysz w taką miłość, ja wierzę i piękne jest tak wierzyć, jeśli wierzą w to dwie osoby w związku, nie ma szans na rozwód
a ślub dla sukni faktycznie jest bez sensu, bo suknia tu akurat zupełni nie ma znaczenia-tak jak zresztą ubranko do chrztu (stąd własnie moje dzieci miały na chrzcie zwykłe ubranka, bo to dla mnie ważne nie było)

[ Dodano: 2008-08-13, 17:47 ]
trudny to temat, sama go przerabiałam z moim mężem,bo on nie chciał chrzcić naszych dzieci bo mówił że sobie same zdecydują w przyszłości, ale ja nalegałam i są ochrzczone dlatego
AgaSza a czy nie masz wyrzutów sumienia teraz, że zrobiłaś coś wbrew woli męża? Że nie uszanowałaś jego decyzji? Może kiedyś odbije się to echem w Waszym małżeństwie?
absolutnie nie mam wyrzutów sumienia, bo to że jesteśmy małażeństwem nie oznacza że musimy myśleć i robić tak samo. To ja zdecydowałam, że biorę odpowiedzialnośc za wychowanie moich dzieci po katolicku, a Adam zobowiązał się że nigdy nie będzie tego krytykował, właśnie dlatego że mnie szanuje. Ja szanuję jego i dlatego nie zmuszam go do chodzenia do kościoła czy wiary, mam nadzieję że może kiedyś pójdzie z nami do kościoła (w sumie długo nie musiałam czekać-sam zaproponował żebyśmy w piątek poszli)

[ Dodano: 2008-08-13, 17:49 ]
troszkę mnie uraziłaś.
nie chciałam, przepraszam, ale jak mna ksiądz wstrząsnął jak poszłam chrzest załatwiać (pisałam Wam o tym) to też się urażona poczułam, potem jednak przemyślałam i uznałam, że miał rację

[ Dodano: 2008-08-13, 17:56 ]
Za dużo mam w sobie nienawiści do niektórych członków jego rodziny, by móc mu ślubować przed Bogiem.
ale Ty z Piotrem brałabyś ten ślub czy z jego rodziną? przepraszam, nie mogłam się powstrzymać ... wiecie co ja też uważam, że ślub to poważna decyzja, ale spłodzenie dziecka to chyba 100 razy bardziej poważna sprawa,co? pewnie mnie teraz zlinczujecie, ale te rzeczy jak ślub, chrzest, komunia itp. są naprawdę tak proste i tak logiczne i przykre jest to jak ludzie potrafią sami sobie życie komplikować. Wiem, jestem sama z moimi pogladami na tym forum, ale mam nadzieję że mnie nie wywalicie :-)

: 13 sie 2008, 20:22
autor: Joanna24
Wiem, jestem sama z moimi pogladami na tym forum, ale mam nadzieję że mnie nie wywalicie :-)
Nie mamy zamiaru. Każdy ma swoje zdanie i swoje poglądy na wiele spraw :-D

A wracając do księży to ja na sali leżałam z dziewczyną-córką księdza. A oni nam kazania prawią.

: 13 sie 2008, 21:37
autor: asika82
asika82 napisał/a:
ja wierzę w boga chodzę do kościoła ale nie do spowiedzi i komunii. Moim zdaniem nie jest to wykluczenie z bycia chrześcijaninem.

a od kiedy można sobie wybierać co lubię a czego nie lubię w kościele katolickim i nadal nazywać się katolikiem?
kochana ale ja nie dlatego nie chodze do spowiedzi,ze mi się nie chce albo mi to się nie podoba albo z innych błachych powodów tylko dlatego,ze nie dostanę rozgrzeszenia. Tylko dlatego :ico_wstydzioch:
chrzest to zobowiązanie rodziców i chrzestnych do wychowywania dziecka w wierze razem ze wszystkim zasadami kościoła i nikt mnie nie przekona że jest inaczej.
absolutnie nie będę zaprzeczac, też tak uważam i dlatego chcę chrztu dla Antosia. Moje dziecko jest i nic tego nie zmieni ale nie będę brac ślubu tylko dlatego,ze takie sa koscielne przepisy.
asika82 napisał/a:
A powiedz Agata czy moje dziecko jest inne od Twoich?

absolutnie nie, nie powiedziałam tego
wiem,ze dosłownie tego nie powiedziałas ale cała szopka z załatwieniem chrztu jest właśnie po to żeby nasze dzieci były na równi a ja uważam ,ze gdyby Antoś nie był ochrzczony to jednak w latach szkolnych byłby wyjątkiem.

[ Dodano: 2008-08-13, 21:39 ]
to przykre, że nie wierzysz w taką miłość, ja wierzę i piękne jest tak wierzyć, jeśli wierzą w to dwie osoby w związku, nie ma szans na rozwód
zazdroszczę Ci. Chyba cos sie we mnie wypaliło i juz nie jestem taka optymistką i nie wierzę w "żyli długo i szczęśliwie" a bardzo bym chciała.

[ Dodano: 2008-08-13, 21:45 ]
przykre jest to jak ludzie potrafią sami sobie życie komplikować.
no jasne. Ja w tym momencie sobie komplikuje zycie na własne życzenie ale ja naprawdę wierzę ,że jest to słuszne. Dla mojego maleństwa chcę wszystkiego co najlepsze nie dam mu tradycyjnej rodziny bo byłoby to na siłę, pod pewnym przymusem ale chcę dać mu początek życia w wierze.

: 13 sie 2008, 22:48
autor: malgoska
...

: 14 sie 2008, 08:01
autor: Joanna24
Witajcie! Za nami kolejna nieprzespana noc :( Już wysiadam. Jestem chyba złą matką :ico_placzek: Wkurza mnie pisk mojego dziecka. Które piszczy okropnie głośno i niskimi tonami i się z tego śmieje bo mu to sprawia radość a mnie to wk..a :ico_placzek: Zaraz idziemy na szczepienie. Zapytam lekarza co jest że on całe noce marudzi i się kręci i rzuca i wogóle. Ja już nie mam siły :ico_placzek:

mamamaonia udanej zabawy i spokojnego wypoczynku. Wracaj do nas szybciutko.

: 14 sie 2008, 09:06
autor: asika82
on całe noce marudzi i się kręci i rzuca i wogóle
u nas tez tak jest. Kreci głowka i przez sen popłakuje. a w dzien odsypia

[ Dodano: 2008-08-14, 09:07 ]
w podstawówce chodziłam do klasy z córką i synem mojego uwczesnego proboszcza.
ach szkoda słow !!!!!!

[ Dodano: 2008-08-14, 09:08 ]
zapomniałam zapytać czy te dzieci co sie ślinia mają krosteczki czerwone na szyjce? U nas cała jest czerwona ale on nie marudzi przez to. Może jakas maść, wiecie coś na ten temat?

[ Dodano: 2008-08-14, 09:10 ]
Jestem chyba złą matką :ico_placzek:
Joanna spokojnie to tylko zmeczenie Twoje i brak juz sił a nie bycie zła matka.

: 14 sie 2008, 11:41
autor: AgaSza
gdyby Antoś nie był ochrzczony to jednak w latach szkolnych byłby wyjątkiem.
pewnie tak, cóż w takim kraju żyjemy, że większość chrzci dzieci bo tak wypada (i nie mówię tutaj o Was), ale pamietasz Asia my mieliśmy w podstawówce Marka A. który nie był z nami u komunii, nie chodził z nami na religię-nie pamiętam jakoś żeby był szykanowany, a Ty?
faktycznie nie powinno się oceniać postępowania innych, bo jeśli wierzymy w Boga i piekło i niebo, to wierzymy też że po śmierci będziemy sądzeni i w sumie nic mi do tego jak kto osądzony będzie, ale powiem Wam, że wkurza mnie np. takie coś, jak byłam rok temu na ślubie moich znajomych, chłopak absolutnie niewierzący, wyszydzający wręcz Boga, wiarę w Niego, kościół i księży (choć ochrzczony jako dziecko), dziewczyna tak średnio na jeża z wiarą :-) (mieszkałam z nią przez dwa lata, to doskonale znam jej poglądy na wiele spraw) i oni mi mówią że oni biorą ślub tylko dla rodziny, bo tak wypada, żeby ludzie nie gadali, a w ogóle to ona już w ciąży była. A rodzice tej Olki nie mają ślubu i do komunii na jej ślubie byli. I dlatego nazywam to szopką, bo jak to nazwać inaczej?
No ale nie od dziś wiadomo, że religia i polityka to kontrowersyjne tematy i co człowiek, to inne poglady i łatwo się pokłócić. Pogadałyśmy sobie, gorąco się zrobiło, a teraz wróćmy do kupek, ząbków, śliniaków czyli naszych kochanych dzieci :-)

[ Dodano: 2008-08-14, 11:45 ]
AgaSza a mam jeszcze pytanko - ile Twoim zdaniem powinno się dac księdzu za chrzest?
my daliśmy 150 zł, nie było żadnego cennika, sami tak zdecydowaliśmy, rok temu jak chrzciliśmy Ewę daliśmy 100

[ Dodano: 2008-08-14, 11:46 ]
no to będa miały teraz dziewczyny co czytać....
no i może jeszcze się któraś wypowie, bo póki co 4 nas w dyskusji brało udział :-)

[ Dodano: 2008-08-14, 11:48 ]
Jestem chyba złą matką :ico_placzek: Wkurza mnie pisk mojego dziecka. Które piszczy okropnie głośno i niskimi tonami i się z tego śmieje bo mu to sprawia radość a mnie to wk..a :ico_placzek:
też tak czasem mam, do tego się wkurzam jak mi Kinga płacze a ja nie wiem o co chodzi, jak już mam naprawdę dość, to wychodzę na chwilę z pokoju, wyciszam się i wracam, robię tak, bo inaczej bez sensu krzyczałabym na niewinne dziecko, nerwowo dotykała, a nie chce tego robić. Moż ekażdy czasem tak ma i to wcale nie znaczy że jesteś złą matką, jesteś matką-człowiekiem :-) , a człowiek różnie reaguje na wiele spraw

[ Dodano: 2008-08-14, 11:51 ]
Joanna24 napisał/a:
on całe noce marudzi i się kręci i rzuca i wogóle
u nas tez tak jest. Kreci głowka i przez sen popłakuje. a w dzien odsypia
a może to przez te zęby, co? choć u Kingi spokój, ale każde dziecko inne przecież

[ Dodano: 2008-08-14, 11:52 ]
czy te dzieci co sie ślinia mają krosteczki czerwone na szyjce? U nas cała jest czerwona ale on nie marudzi przez to. Może jakas maść, wiecie coś na ten temat?
u nas nie ma krostek i niestety nie pomogę w kwestii ewentualnej maści na nie

: 14 sie 2008, 11:55
autor: Joanna24
zapomniałam zapytać czy te dzieci co sie ślinia mają krosteczki czerwone na szyjce? U nas cała jest czerwona ale on nie marudzi przez to. Może jakas maść, wiecie coś na ten temat?
my mamy na brodzie. Smarujemy się standardowo LINOMAGIEM.
Joanna spokojnie to tylko zmeczenie Twoje i brak juz sił a nie bycie zła matka.
Dziękuję za miłe słowo ale ja juz wysiadam. A on ma niecałe 5 miesiecy. Aczkolwiek za jakis czas bedzie potrafił powiedziec co mu dolega i to też będzie inaczej.
też tak czasem mam, do tego się wkurzam jak mi Kinga płacze a ja nie wiem o co chodzi, jak już mam naprawdę dość, to wychodzę na chwilę z pokoju, wyciszam się i wracam, robię tak, bo inaczej bez sensu krzyczałabym na niewinne dziecko, nerwowo dotykała, a nie chce tego robić
Robie tak samo jak ty. Ale ostatnio teściu zaczął sie interesować wnukiem i często mnie woła że mały płacze i że chyba coś mu jest :ico_haha_02:

My już po szczepieniu. :ico_sorki: Patryk dzielny chłopak nawet nie zakwilił. Waży 7200 i ma koło 70cm :ico_haha_02:

[ Dodano: 2008-08-14, 11:57 ]
a może to przez te zęby, co? choć u Kingi spokój, ale każde dziecko inne przecież
Prawdopodobnie wrócił problem z jelitkami. Jak się wypurta to jest ok. Znowu mamy zacząć podawać DEBRIDET i Lakcid.