

Dokładnie:)W poprzedniej ciąży tak fajnie nie miałam jeśli chodzi o owocki,bo zaszłam w ciążę od koniec października,kiedy owoce już się kończyły a urodziłam na początku lipca,kiedy było ich jeszcze nie wiele.No a potem wiadomo karmienie piresią,więc owoce odpadały.A ja mi się wtedy ich chciało to szokno oczywiscie ze dogadzać tez sobie trzeba..my teraz mamy super okres bo jest pełno sezonowych pysznych owocków
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość