Strona 917 z 946

: 20 sie 2009, 20:55
autor: Renia0601
No to ja już w domu bez gości, dzisiaj byliśmy na dłuuugim spacerku, na plac zabaw, później tam wyczerpująca zabawa bo Arturkowi bardzio się zjeżdżalnia podobała i właził w kółko ale cały czas trzeba było go asekurować więc po pół godziny odpadłam i szybciutko się ewakuować zanim się wielki krzyk i płacz zaczął :ico_sorki:

Wózeczek mi prawie że wysechł tylko jest ogromny problem bo nie wiem coraz bardziej jak Arturek to zniesie i czy go odda :ico_placzek: bo jak tylko zauważył to odrazu chciał do niego wchodzić i jeździć, choć obok leżał jego. Chyba będę go wyciągać codziennie i ten jego i mu tłumaczyć że ten jest dzidziusia, albo i nie, już kurcze sama nie wiem :ico_olaboga: Będzie ogromny problem :ico_szoking:

izuś_85, no to jeszcze 8 dni :ico_oczko: to chociaż wiesz ile :ico_haha_01:

megi5566, ależ sny macie naprawdę, mi się tylko raz moja niunia śniła :ico_noniewiem:

: 20 sie 2009, 21:21
autor: megi5566
Renia0601, kurcze nie ciekawie z tymi Waszymi pociechami, i jak tu wybrnac z sytuacji, zeby Arturek nie poczul sie dotkniety :ico_sorki:

A co do snow, to... no coz ja juz mam taka wyobraznie, ze mnie juz nic nie zdziwi :-D

My teraz bylismy na spacerku :-) bylo prawie romantycznie, gdyby nie to, ze co 5 minut moj gledzil, ze go to czy tamto boli :ico_puknij: zwariowac idzie z moim chlopem :ico_haha_01:

: 20 sie 2009, 22:23
autor: mamaJulci
no i nie urodziłąm ;( zadnych objawów i wogóle ..
ja pierdzielę :ico_olaboga: mam dosyć ..

co do snów- mi się z kolei śniło że mnie rozcieli a w brzuchu dziecka nie było ani śladu po nim :ico_szoking:

ale kopie , ałłłłććććć

: 21 sie 2009, 07:29
autor: megi5566
Dzien doberek :-D

mamaJulci, no to widze, ze nie tylko my z Izus jestesmy zakrecone :-D hahah ale takie sny... skad sie to bierze :-P
ale kopie , ałłłłććććć
moj juz mnie tak niekopie. Teraz to ciagle spi, musze go szturchac, zeby sie obudzil, a i tak wtedy tylko wypnie swoja pupe, poprzeciaga sie i koniec :-/

: 21 sie 2009, 08:33
autor: izuś_85
hej laski :-D
ja nadal chodze... wczoraj po owocnym dosc wieczorku i przytulanku miałam pare mocnych skurczy aż prawie kręgosłup mi wygieło :ico_olaboga: :ico_olaboga:
potem zjadłam loda, połozyłam sie na chwile i gapiłam w telewizor i co... znów wszystko zamilkło... cisza na morzu :ico_olaboga: aż do teraz

nad ranem znów obudził mnie okropny ból brzucha ale to znów pęcherz chciał sie wypróżnić :ico_noniewiem:

: 21 sie 2009, 08:37
autor: megi5566
izuś_85, dasz rade, ot na pewno lada chwila i sie zacznie :-D
ja jeszcze musze powidla dokonczyc :ico_haha_02: potem moge na porodowke :ico_sorki: :ico_sorki:

: 21 sie 2009, 08:42
autor: izuś_85
ja jeszcze musze powidla dokonczyc :ico_haha_02: potem moge na porodowke :ico_sorki: :ico_sorki:
hehe tak co cie nie złapie przy zakręcaniu słoiczków :ico_haha_01: :ico_haha_01:

ja już nadzieje straciłam ze przed terminem urodze... po wczorajszej akcji, myślałam juz że te skurcze nie znikną na noc i sie nasilą :ico_olaboga:

a teraz to olewam, wyjdzie to wyjdzie- jej sprawa jak chce we wrześniu z cukierkami do szkoły chodzić :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: tylko niech mnie do tego czasu przestanie boleć krocze, kręgosłup i brzuch :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 21 sie 2009, 08:53
autor: megi5566
jej sprawa jak chce we wrześniu z cukierkami do szkoły chodzić
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

Ja tez sie przestalam stresowac i myslec. U mnie wszystko zaniklo, skurczy zero. A jeszcze przedwczoraj o 5 rano mialam co 7 minut. Od tego czasu ciiiiszzzzaaaa, wec nie mam zamiaru sie stresowac, tylko wypoczac a wyjsc kiedys musi :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-08-21, 08:56 ]
Zaraz wyruszamy po sloiki, bo wczoraj bylismy w carefourze i zapomnielismy kupic :ico_sorki: :ico_puknij: trzeba miec w tej glowie dwie kuleczki a nie jedna :-P
ide
papa

: 21 sie 2009, 08:57
autor: izuś_85
megi5566, te nasze dzieciaczki chcą poprostu nas wyssać od środka :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 21 sie 2009, 09:12
autor: Renia0601
Witam i ja,
też po nocy nic się nie działo, dzisiaj muszę pojechać do Opatowa i złożyć do Zusu to zaświadczenie b wkońcu się upomną i mi znów rentę wstrzymają jak zawsze ;-) nigdy się nie mogę w odpowiednim momencie wybrać. Myślałam że wystarczy jak raz pojadę bo muszę jeszcze świadectwo odebrać ale to dopiero 28go, więc wolę nie ryzykować tak trzy dni przed końcem, wkońcu te papierki muszą się tam u nich jakoś zatwierdzić.

Jak myślicie dojadę 30km :-P w jedną stronę.

A bo babcia już zaczyna mówić żebym kocyk jakiś woziła jakby się w drodze urodziło, no chyba w pół godziny nie urodzę :ico_haha_01: :ico_haha_01: