Strona 93 z 231

: 10 sie 2007, 19:37
autor: Pozytywka
Maggie, Gabi tez ma energi conie miara,ale dzisiaj przeszla sama siebie,hehe :-D No i zalatwila sie wlasna bronia bo juz spi :ico_oczko:

: 10 sie 2007, 20:10
autor: Magdalena_82
Aginka pisze:acha - trzymajcie kciuki - złożyłam dokumenty w sprawie nowej pracy .... choć wątpię czy sie odezwą .... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Mocno trzymam kciuki :one: :one: :one:
Alka mamaGabi:) pisze:No i zalatwila sie wlasna bronia bo juz spi :ico_oczko:

a mój łobuz nie zmęczony, ale zrobił koncert dzisiaj...nie mógł sie doczekać na obiad, znaczy się apetycik wraca.

Czy Wasze maluchy jedzą jeszcze kaszki?

: 10 sie 2007, 21:02
autor: Marzena25
trzymam kciki za nowa prace Aginki :-)

Maggie nie wiem co znacza kaszki. Bo ja mojej rano i wieczorem daje mleko z kaszka.
Natalka jest zwolenniczka parowek a przede wszystkim suchego chlebka :-D
wszyscy sie smieja ze biedni jestesmy i dziecko musi suchy chleb wcinac :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-08-10, 21:30 ]
A jesli chodzi o kapanie to chyba juz gorzej byc nie moze :ico_placzek: Nawet nie jestem w stanie tego opisac ale jest tragicznieeeee :ico_placzek: :ico_placzek:

: 10 sie 2007, 21:33
autor: Magdalena_82
Marzena25 pisze:Maggie nie wiem co znacza kaszki. Bo ja mojej rano i wieczorem daje mleko z kaszka

Właśnie o to mi chodziło :ico_oczko:
Mój ostatnio miał okres że się obraził na kaszki, dlatego pytam :-)
ale z płatkami kukurydzianymi już zje.

Marzena25 pisze:A jesli chodzi o kapanie to chyba juz gorzej byc nie moze :ico_placzek: Nawet nie jestem w stanie tego opisac ale jest tragicznieeeee :ico_placzek: :ico_placzek:

ojej...to znaczy że wogóle nie da się wykapać...

: 10 sie 2007, 21:50
autor: Aginka
U nas z kąpaniem była też tragedia - ale na szczęście trwała tylko 4 dni ..... płacz zaczął sie niewiadomo dlaczego i niewiadomo czemu zniknął .... :ico_noniewiem:

: 10 sie 2007, 21:53
autor: kasiekk
Witam!
Alu jakie Gabi ma długie włosy i jak duużo ich :ico_szoking: mój Kacper to łysol przy niej hihi

co do kaszek to mój juz dawno nie je,na wszelkie papki reaguje odruchem wymiotnym,chyba sie chłopakowi przejadły :ico_oczko:

Witam nowe mamusie :ico_buziaczki_big:

W końcu przebiła sie ostatnia czwórka :ico_sorki: :-D mamy juz wszystkie jedynki,dwójki,czwórki i jedna trójkę :ico_brawa_01: i nastepna trójka w drodze :-)

od 14 dzis padało i grzmiało,siedzieliśmy w domku,ale nie było nudno bo przyszła Emilka z mamą ,wiecie Kacpra parkowa koleżanka :ico_haha_02: to porozrabiali

odpukać Kacper lepiej też je od paru dni,oby tak zostało :ico_sorki: dzis był w miarę grzeczy chodzi mi ze mniej jeczący niz zwykle :ico_oczko:

: 10 sie 2007, 21:54
autor: bozena
Witam nowe mamusie i dzieciaczki. Fajnie, że robi nas się więcej i więcej.
Alu zdjęcia cudne :ico_brawa_01:
Aginka kciukole zaciskam

Antoś bez kaszki nie usnie, kiedys jadał łyżeczką a teraz najchetniej wszystko płynne. Chyba się cofa w rozwoju to moje dziecko bo jakbym mu podała zupę przez smoeczek to pewnie też by nie protestował. Dziś się obraził na obiad i musiałam go przekupić parówką, a suchy chleb to tez jest najlepsza przekąska.

Antoś ostatnimi dniami strasznie się ślini, az się boje bo wydawało mi się, że pierwszy komplet zębów juz ma czyli od 4 do 4 i na górze i na dole czyżby mu szły kolejne?

aha i dziś bylismy u lekarza i pani doktor nadal nie wie skąd była ta wysypka. Jak mu już całkiem zejdzie to mamy się zglosić na badanie krwi, podobno wykaże co mu było. I pozwolenie na zabawy z dziećmi dostał więc jutro jak nie będzie padać idziemy pierwszy raz od tygodnia do piaskownicy, chyba sie moje dziecko tam zakopie z tego szczęścia.

: 10 sie 2007, 22:01
autor: Marzena25
a u nas za zadne skarby swiata mala nie daje sie wsadzic do wanny. Przykleja sie do mnie tak kurczowo ze musze ja oderwac na sile.
Poza tym juz jak tylko maz idzie nalewac wode to jest kzyk i chowanie sie. Nie daje sie wtedy rozebrac.
A samo kapanie.... albo zrobie to na sile albo jej wcale nie umyje.
Staram sie to robic powoli i nic na sile ale to raczej trudne kiedy ona sie rzuca w wannie, wychodzi z niej, odpycha mnie, krzyczy, nawet rak nie daje sobie umyc (nie mowiac juz o wlosach) Wpada w taki szal ze potem nie daje sie tez wytrzec, ubrac i uspokoic.

: 10 sie 2007, 22:05
autor: Aginka
Marzena25, :ico_olaboga: no to macie klopot ....

: 10 sie 2007, 22:08
autor: bozena
Marzena25, współczuję
a może pozwól jej uczestniczyć w przygotowaniach. Antek jak ja nalewam wodę to on wrzuca zabawki (i nie tylko - nawet mop wylądował kiedyś i musiałam zmieniać wodę) stoi i się przygląda. A jak juz zbliża się wieczór i pytam go co teraz będziemy robic to ods razu ciągnie minie do łazienki, macha łapkami i mówi chlap, chlap