katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

04 wrz 2008, 00:05

Widze dzis dzien byl malo obfity,coraz gorzej z nami.

Syla-Twoja Nicol to urodzona modelka.Powinnas z nia na jakis casting uderzyc,a najlepiej z obydwiema naraz(tylko czy Martynka nie pobila by fotografa z jej temperamentem :ico_haha_01: )Teraz czeka Was intensywny rok przygotowan do komuni,ale po komuni naprawde przemyslcie sobie czy nie warto w koncu podjac meskiej decyzji,szkoda Waszej pieknej milosci na takie rozlaki a zycie jest takie krotkie,wiec nie warto sie katowac tesknota.Takie moje zdanie.
P.S.Ciekawe po kim Martynka odziedziczyla temperament? :ico_oczko:

Kolka-zlamalas zlota zasade TT

[ Dodano: 2008-09-04, 00:16 ]
Kolka-nie poczekalas dwa dni z ta robota.Na pewno sie nie nudzisz z tym Twoim zywym gadajacym sreberkiem w domku.

Caro-a ja podejrzalam Twoje grudniowki :ico_wstydzioch: i widze,ze sporo takich co beda rodzic drugie dzidzie i nawet dojrzalam tam Kasie1983,ktora rodzila pare miesiecy po nas a juz tez w ciazy.Pieknie.A wozek wymyslilas dla chlopakow pierwsza klasa,sporo takich tu widze,bo Niemcy lubia tez miec niewielkie roznice w wieku dzieci.

A pisalam Wam ,ze naprzeciwko mojego bloku wprowadzila sie chorwacka para z trojaczkami,male maja okolo 10 miesiecy.I nie wiem jak ona to robi,ale spokojnie zjada czesto z mezem kolacje na balkonie .JA jakas widac niezaradna jestem,bo juz nie pamietam jak sie je spokojnie kolacje.

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

04 wrz 2008, 09:15

czesc kochane chciałam sie przywitac, nie popisze bo lecimy na zakupy

katrin neostrada przedłuzona :-) ...na grudniówkach to wiekszosc podwójne mamy beda, no i własnie ja myslałam, ze u nas bedzie najmniejsza róznica, a tu sie zdziwiłam :-)

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

04 wrz 2008, 10:05

juz nie pamietam jak sie je spokojnie kolacje.
co to są spokojne kolacje?? Katrin, w jakim Ty języku teraz piszesz? :-)
szkoda Waszej pieknej milosci na takie rozlaki a zycie jest takie krotkie,wiec nie warto sie katowac tesknota.Takie moje zdanie.
Bardzo mądre zdanie! Nic dodać, nic ująć.
A ja lecę prać dywany... najgorsze juz i tak za mną. Teraz tylko robię z własnej inicjatywy :ico_oczko:

syla75
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1322
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:14

04 wrz 2008, 13:02

WITAM WAS MOJE KWIETNIÓWECZKI
ja tez od wczoraj odwaliłam kawał dobrej roboty posprzatałam całe mieszkanie poprałam poprasowałam poporzadkowałam niektóre szafy i troszke miejsca sie zrobiło
aha miałam wam napisać martynka od miesiaca śpi juz na pietrowym łóżku z nicolkajestem z niej dumna bo myslałam ze bedzie do mnie przychodzić a jednak sie myliłam oto dowód
Obrazek
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2008-09-04, 13:02 ]
kurde dwa takie same

[ Dodano: 2008-09-04, 13:04 ]
Obrazek

[ Dodano: 2008-09-04, 13:05 ]
i mamy więcej miejsca teraz w pokoiku bo zlikwidowałam łóżeczko i nicolki łóżko

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

04 wrz 2008, 13:10

Syla normalnie szok :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: , jak Ci się to udało :ico_szoking: i mała nie spada z tego wyrka? Kurcze ale fajnie.....ja to się boję...bo kuzwa młody zaczął z nami spać :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: , do łóżeczka to nawet nie zagląda :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-09-04, 13:12 ]
Syla normalnie nie mogę uwierzyć, Oskar to w nocy tak wedruje po łóżku jak cholera, raz to zszedł na podłogę na śpiocha, otworzył oczy i chyba nie wiedział gdzie jest i w ryk :-D

[ Dodano: 2008-09-04, 13:17 ]
a my chyba wiedzieliśmy co robimy bo jakieś 3 miesiące temu zamieniliśmy wyrko na narożnik, który po rozłożeniu jest spory....no i trochę z tym spaniem jest mojej winy, a naprawdę to tylko moja wina, bo jak G. wyjechał to ja Oskarka kładłam koło siebie a nie w łóżku i teraz mam :ico_puknij: ....i wogóle nie wiem, bo i tak 2 łóżeczka nam sie nie zmieczczą, myśleliśmy o takim rozkłądanym z pianki czy jakoś tak i ono jest niżiutkie, ale sama nie wiem jak to będzie wygladac :ico_noniewiem: i nasz pokój to będzie jedna wielka sypialnio-jadalnio-bawialnia :ico_wstydzioch:

kari24
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 489
Rejestracja: 08 mar 2007, 10:45

04 wrz 2008, 15:13

Hej :-D
Ja mam dziś jakiś leniwy dzień nie chce mi się nic robić. Pogoda u nas wspaniała, wczoraj byłam z dzieciakami na basenach termalnych, wspaniale tam jest, woda cieplutka jak w wannie, można się wymasować strumieniami wody i na zjeżdżalni poszaleć ech ma prawdę rewelacja. Niestey aparatu nie zabrałam i nie ma zdjęć :ico_puknij: .
SYLA - śliczne zdjęcia dziewczynek. Z tym spaniem Martynki na łóżku jestem pełna podziwu :ico_szoking: na prawde super. Może wyjazd z męzusiem to na prawdę dory pomysł... ciężko żyć tak na odległość na dłuższą metę.
CARO - nie wiem co mnie opętało, że napisałam że ten wózek jest drogi :ico_puknij: po prostu wogóle nie znam się na cenach wózków bliźniaczych :ico_sorki: .
KATRIN - Podziwiam wszystkie mamy które wychowują jednocześnie więcej niż jedno dzieciątko, trojaczki muszą być cudne ... ale sama bym na pewno z takimi maluszkami sobie nie poradziła.
DELICJA - miłego wypoczynku :)
KOLKA - pracowita kobitka z Ciebie :-D
Co do spania to Krystian nie umie spać z nami w łóżku on od urodzenia śpi w łóżeczku, wogóle powiem wam że z mojego syna jest straszny śpioch, w dzień śpi dwa razy, a wieczorkiem już o 20.00 najpóźniej 21.00 zasypia.
Myślę, co by tu robić, chyba zabiorę dzieciaki i pojedziemy połazić po lesie...

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

04 wrz 2008, 21:29

hej
Oznajmiam wszem i wobec, że u mnie już można jeść z podłogi i porządki zakończone :-D
pracowita kobitka z Ciebie
najwyższy czas i pora :ico_oczko:
Syla, Martynka tak poważnie wygląda w tym dorosłym łóżeczku :-) Extra! Ja dumam tapczanik Julce kupić, ale pewnie w przyszłym roku, bo teraz nie zapanowałabym pewnie nad tym pędziwiatrem. Nie wspomnę, że do snu przyjmuje takie pozy, że pewnie notorycznie by z niego wypadała :-) Nie bulwersowała się w ogóle? I czemu dopiero teraz się chwalisz? :-)
raz to zszedł na podłogę na śpiocha, otworzył oczy i chyba nie wiedział gdzie jest i w ryk
:-D :-D :-D :-D :-D
jakieś 3 miesiące temu zamieniliśmy wyrko na narożnik,
następna pisze w czasie... Tylko ja taka chwalipięta i zawsze Wam listę zakupów przedstawiam? :ico_wstydzioch:
jak G. wyjechał to ja Oskarka kładłam koło siebie a nie w łóżku i teraz mam
ano właśnie...
nasz pokój to będzie jedna wielka sypialnio-jadalnio-bawialnia
wielofunkcyjny po prostu :-) dacie radę, na pewno. A mdli Cię jeszcze?
Kari, ja tez chcę na baseny termalne!!!!! następnym razem jadę z Tobą. :-D Jak się udał spacerek?
A mnie tak dziś plecy bolą, że poezja. Idę pod prysznic

syla75
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1322
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:14

04 wrz 2008, 22:05

martynka tez sie kreci i rzuca ale jakos nie spada bo drabinka jest tak wstawiona ze ja troszke osłania
aale zasypianie wygląda tak ze kłade się koło niej i ona sie pokreci i zasnie a jak nie leze obok to ciagle wstaje więc mam dwa razy lezacy wypoczynek

[ Dodano: 2008-09-05, 08:49 ]
aaaaaaaaa i dzieki za komplementy dziewczynek ale tak jak sa ładne tak i nieznoośne mówie wam dwa małe szatanki

katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

05 wrz 2008, 11:34

Syla-jestem pod wielkim wrazeniem samodzielnosci Martynki,pewnie czuje sie doroslejsza,bo ma starsza siostre i chce jej dorownac :)Moje siostry tez mialy pietrowe lozko i KAmilka(3-4 letnia wtedy) co noc schodzila po pare razy ze swojego pietra,zeby isc do pokoju rodzicow i poprosic mame,zeby ja zaprowadzila z powrotem.To bylo nie do opanowania,trwalo pare miesiecy.Sliczne masz te corunie,a ze maja temperamencik,to znaczy,ze sobie w zyciu poradza.

Caro-nic sie nie martw,ze bedziesz miala sypialnio-bawialnio-jadalnie w jednym.Na pewno bedziecie w tym pokoju wsrod zabawek swoich maluszkow duzo szczesliwsi,niz bezdziezne pary w jakis pustych,smutnych 300 metrach kwadratowych.Ja znam takie domy i wierz mi,ze nic tam ciepla nie ma.

Kolka-ja za jakis czas tez planuje jakies doroslejsze lozka dla kruszka,bo kolezanki corka juz pare razy wyszla im z lozeczka :ico_szoking: Na szczescie wybierala strone przysunieta do lozka rodzicow,a co by bylo jakby na ta druga?A moj juz tez zaczyna wyprawiac spinaczki po czczebelkach,wiec kupie lozko i taka dodatkowa zabezpieczajaca rame ,zeby sie nie "skulnal"podczas snu.


Ogladalismy ostatnio dom na sprzedaz,bardziej,zeby pomarzyc,bo narazie poza zasiegiem taka inwestycja,ale zachorowalam na dom.Byl piekny.

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

05 wrz 2008, 11:34

Witam
Za nami dziś ciężka noc. Julka nie mogła spać, tłukłyśmy się do 4 rano... Nie wiem co się stało... Przypuszczam, że ma to związek z rodziną Ch... Rafał wczoraj zawiózł ją do nich, beze mnie (ja już jestem tam persona non grata) i wróciła jakaś przejęta, ledwo kolację dziubnęła. Potem miała problemy z zaśnięciem a od 24 zaczęła popłakiwać i garnąc się do mnie. Na R nie chciała nawet patrzeć. Musiałam go wygonić do drugiego pokoju, a mała leżała ze mną. Tak się we mnie wtulała, jakby mnie od roku nie widziała. I głaskała mnie i całowała, i mówiła: moja mama, moja mama... :ico_szoking: :ico_szoking: Ona normalnie nie lubi czułości. Bała się też ciemności, przez okno nawet nie chciała wyglądać, odwracała się przerażona. Dziś zobaczyła na DVD, (bo lubi ostatnio namiętnie oglądać nasze wesele :-D ) tamtą rodzinę i zaczęła wyć :ico_szoking: I to już nie pierwszy raz panikuje na ich widok. Ostatnio jak przyjechali to takiej histerii dostała, że głowa mała. Uspokoiła się dopiero jak zrobili jej papa i pojechali....
Chyba czas na poważną rozmowę... Nie twierdzę, że ją biją, ale coś jest nie tak, że dziecko ucieka jak na widok wilka :ico_noniewiem: Może jak to oni zaczęli się przy niej wydzierać na siebie i posyłać sobie wiązanki?? Julka do draki nie zwyczajna, kto wie? I to już któryś raz jest jak ona wraca od nich znerwicowana- i tylko wtedy jak beze mnie pojedzie :ico_noniewiem:
Dobra, koniec użalania. Idziemy na dwór :-)
Katrin, witaj, widzę, że jesteś on-line :-)

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość