Strona 93 z 195

: 04 wrz 2008, 00:05
autor: katrin
Widze dzis dzien byl malo obfity,coraz gorzej z nami.

Syla-Twoja Nicol to urodzona modelka.Powinnas z nia na jakis casting uderzyc,a najlepiej z obydwiema naraz(tylko czy Martynka nie pobila by fotografa z jej temperamentem :ico_haha_01: )Teraz czeka Was intensywny rok przygotowan do komuni,ale po komuni naprawde przemyslcie sobie czy nie warto w koncu podjac meskiej decyzji,szkoda Waszej pieknej milosci na takie rozlaki a zycie jest takie krotkie,wiec nie warto sie katowac tesknota.Takie moje zdanie.
P.S.Ciekawe po kim Martynka odziedziczyla temperament? :ico_oczko:

Kolka-zlamalas zlota zasade TT

[ Dodano: 2008-09-04, 00:16 ]
Kolka-nie poczekalas dwa dni z ta robota.Na pewno sie nie nudzisz z tym Twoim zywym gadajacym sreberkiem w domku.

Caro-a ja podejrzalam Twoje grudniowki :ico_wstydzioch: i widze,ze sporo takich co beda rodzic drugie dzidzie i nawet dojrzalam tam Kasie1983,ktora rodzila pare miesiecy po nas a juz tez w ciazy.Pieknie.A wozek wymyslilas dla chlopakow pierwsza klasa,sporo takich tu widze,bo Niemcy lubia tez miec niewielkie roznice w wieku dzieci.

A pisalam Wam ,ze naprzeciwko mojego bloku wprowadzila sie chorwacka para z trojaczkami,male maja okolo 10 miesiecy.I nie wiem jak ona to robi,ale spokojnie zjada czesto z mezem kolacje na balkonie .JA jakas widac niezaradna jestem,bo juz nie pamietam jak sie je spokojnie kolacje.

: 04 wrz 2008, 09:15
autor: caro
czesc kochane chciałam sie przywitac, nie popisze bo lecimy na zakupy

katrin neostrada przedłuzona :-) ...na grudniówkach to wiekszosc podwójne mamy beda, no i własnie ja myslałam, ze u nas bedzie najmniejsza róznica, a tu sie zdziwiłam :-)

: 04 wrz 2008, 10:05
autor: Kolka
juz nie pamietam jak sie je spokojnie kolacje.
co to są spokojne kolacje?? Katrin, w jakim Ty języku teraz piszesz? :-)
szkoda Waszej pieknej milosci na takie rozlaki a zycie jest takie krotkie,wiec nie warto sie katowac tesknota.Takie moje zdanie.
Bardzo mądre zdanie! Nic dodać, nic ująć.
A ja lecę prać dywany... najgorsze juz i tak za mną. Teraz tylko robię z własnej inicjatywy :ico_oczko:

: 04 wrz 2008, 13:02
autor: syla75
WITAM WAS MOJE KWIETNIÓWECZKI
ja tez od wczoraj odwaliłam kawał dobrej roboty posprzatałam całe mieszkanie poprałam poprasowałam poporzadkowałam niektóre szafy i troszke miejsca sie zrobiło
aha miałam wam napisać martynka od miesiaca śpi juz na pietrowym łóżku z nicolkajestem z niej dumna bo myslałam ze bedzie do mnie przychodzić a jednak sie myliłam oto dowód
Obrazek
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2008-09-04, 13:02 ]
kurde dwa takie same

[ Dodano: 2008-09-04, 13:04 ]
Obrazek

[ Dodano: 2008-09-04, 13:05 ]
i mamy więcej miejsca teraz w pokoiku bo zlikwidowałam łóżeczko i nicolki łóżko

: 04 wrz 2008, 13:10
autor: caro
Syla normalnie szok :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: , jak Ci się to udało :ico_szoking: i mała nie spada z tego wyrka? Kurcze ale fajnie.....ja to się boję...bo kuzwa młody zaczął z nami spać :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: , do łóżeczka to nawet nie zagląda :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-09-04, 13:12 ]
Syla normalnie nie mogę uwierzyć, Oskar to w nocy tak wedruje po łóżku jak cholera, raz to zszedł na podłogę na śpiocha, otworzył oczy i chyba nie wiedział gdzie jest i w ryk :-D

[ Dodano: 2008-09-04, 13:17 ]
a my chyba wiedzieliśmy co robimy bo jakieś 3 miesiące temu zamieniliśmy wyrko na narożnik, który po rozłożeniu jest spory....no i trochę z tym spaniem jest mojej winy, a naprawdę to tylko moja wina, bo jak G. wyjechał to ja Oskarka kładłam koło siebie a nie w łóżku i teraz mam :ico_puknij: ....i wogóle nie wiem, bo i tak 2 łóżeczka nam sie nie zmieczczą, myśleliśmy o takim rozkłądanym z pianki czy jakoś tak i ono jest niżiutkie, ale sama nie wiem jak to będzie wygladac :ico_noniewiem: i nasz pokój to będzie jedna wielka sypialnio-jadalnio-bawialnia :ico_wstydzioch:

: 04 wrz 2008, 15:13
autor: kari24
Hej :-D
Ja mam dziś jakiś leniwy dzień nie chce mi się nic robić. Pogoda u nas wspaniała, wczoraj byłam z dzieciakami na basenach termalnych, wspaniale tam jest, woda cieplutka jak w wannie, można się wymasować strumieniami wody i na zjeżdżalni poszaleć ech ma prawdę rewelacja. Niestey aparatu nie zabrałam i nie ma zdjęć :ico_puknij: .
SYLA - śliczne zdjęcia dziewczynek. Z tym spaniem Martynki na łóżku jestem pełna podziwu :ico_szoking: na prawde super. Może wyjazd z męzusiem to na prawdę dory pomysł... ciężko żyć tak na odległość na dłuższą metę.
CARO - nie wiem co mnie opętało, że napisałam że ten wózek jest drogi :ico_puknij: po prostu wogóle nie znam się na cenach wózków bliźniaczych :ico_sorki: .
KATRIN - Podziwiam wszystkie mamy które wychowują jednocześnie więcej niż jedno dzieciątko, trojaczki muszą być cudne ... ale sama bym na pewno z takimi maluszkami sobie nie poradziła.
DELICJA - miłego wypoczynku :)
KOLKA - pracowita kobitka z Ciebie :-D
Co do spania to Krystian nie umie spać z nami w łóżku on od urodzenia śpi w łóżeczku, wogóle powiem wam że z mojego syna jest straszny śpioch, w dzień śpi dwa razy, a wieczorkiem już o 20.00 najpóźniej 21.00 zasypia.
Myślę, co by tu robić, chyba zabiorę dzieciaki i pojedziemy połazić po lesie...

: 04 wrz 2008, 21:29
autor: Kolka
hej
Oznajmiam wszem i wobec, że u mnie już można jeść z podłogi i porządki zakończone :-D
pracowita kobitka z Ciebie
najwyższy czas i pora :ico_oczko:
Syla, Martynka tak poważnie wygląda w tym dorosłym łóżeczku :-) Extra! Ja dumam tapczanik Julce kupić, ale pewnie w przyszłym roku, bo teraz nie zapanowałabym pewnie nad tym pędziwiatrem. Nie wspomnę, że do snu przyjmuje takie pozy, że pewnie notorycznie by z niego wypadała :-) Nie bulwersowała się w ogóle? I czemu dopiero teraz się chwalisz? :-)
raz to zszedł na podłogę na śpiocha, otworzył oczy i chyba nie wiedział gdzie jest i w ryk
:-D :-D :-D :-D :-D
jakieś 3 miesiące temu zamieniliśmy wyrko na narożnik,
następna pisze w czasie... Tylko ja taka chwalipięta i zawsze Wam listę zakupów przedstawiam? :ico_wstydzioch:
jak G. wyjechał to ja Oskarka kładłam koło siebie a nie w łóżku i teraz mam
ano właśnie...
nasz pokój to będzie jedna wielka sypialnio-jadalnio-bawialnia
wielofunkcyjny po prostu :-) dacie radę, na pewno. A mdli Cię jeszcze?
Kari, ja tez chcę na baseny termalne!!!!! następnym razem jadę z Tobą. :-D Jak się udał spacerek?
A mnie tak dziś plecy bolą, że poezja. Idę pod prysznic

: 04 wrz 2008, 22:05
autor: syla75
martynka tez sie kreci i rzuca ale jakos nie spada bo drabinka jest tak wstawiona ze ja troszke osłania
aale zasypianie wygląda tak ze kłade się koło niej i ona sie pokreci i zasnie a jak nie leze obok to ciagle wstaje więc mam dwa razy lezacy wypoczynek

[ Dodano: 2008-09-05, 08:49 ]
aaaaaaaaa i dzieki za komplementy dziewczynek ale tak jak sa ładne tak i nieznoośne mówie wam dwa małe szatanki

: 05 wrz 2008, 11:34
autor: katrin
Syla-jestem pod wielkim wrazeniem samodzielnosci Martynki,pewnie czuje sie doroslejsza,bo ma starsza siostre i chce jej dorownac :)Moje siostry tez mialy pietrowe lozko i KAmilka(3-4 letnia wtedy) co noc schodzila po pare razy ze swojego pietra,zeby isc do pokoju rodzicow i poprosic mame,zeby ja zaprowadzila z powrotem.To bylo nie do opanowania,trwalo pare miesiecy.Sliczne masz te corunie,a ze maja temperamencik,to znaczy,ze sobie w zyciu poradza.

Caro-nic sie nie martw,ze bedziesz miala sypialnio-bawialnio-jadalnie w jednym.Na pewno bedziecie w tym pokoju wsrod zabawek swoich maluszkow duzo szczesliwsi,niz bezdziezne pary w jakis pustych,smutnych 300 metrach kwadratowych.Ja znam takie domy i wierz mi,ze nic tam ciepla nie ma.

Kolka-ja za jakis czas tez planuje jakies doroslejsze lozka dla kruszka,bo kolezanki corka juz pare razy wyszla im z lozeczka :ico_szoking: Na szczescie wybierala strone przysunieta do lozka rodzicow,a co by bylo jakby na ta druga?A moj juz tez zaczyna wyprawiac spinaczki po czczebelkach,wiec kupie lozko i taka dodatkowa zabezpieczajaca rame ,zeby sie nie "skulnal"podczas snu.


Ogladalismy ostatnio dom na sprzedaz,bardziej,zeby pomarzyc,bo narazie poza zasiegiem taka inwestycja,ale zachorowalam na dom.Byl piekny.

: 05 wrz 2008, 11:34
autor: Kolka
Witam
Za nami dziś ciężka noc. Julka nie mogła spać, tłukłyśmy się do 4 rano... Nie wiem co się stało... Przypuszczam, że ma to związek z rodziną Ch... Rafał wczoraj zawiózł ją do nich, beze mnie (ja już jestem tam persona non grata) i wróciła jakaś przejęta, ledwo kolację dziubnęła. Potem miała problemy z zaśnięciem a od 24 zaczęła popłakiwać i garnąc się do mnie. Na R nie chciała nawet patrzeć. Musiałam go wygonić do drugiego pokoju, a mała leżała ze mną. Tak się we mnie wtulała, jakby mnie od roku nie widziała. I głaskała mnie i całowała, i mówiła: moja mama, moja mama... :ico_szoking: :ico_szoking: Ona normalnie nie lubi czułości. Bała się też ciemności, przez okno nawet nie chciała wyglądać, odwracała się przerażona. Dziś zobaczyła na DVD, (bo lubi ostatnio namiętnie oglądać nasze wesele :-D ) tamtą rodzinę i zaczęła wyć :ico_szoking: I to już nie pierwszy raz panikuje na ich widok. Ostatnio jak przyjechali to takiej histerii dostała, że głowa mała. Uspokoiła się dopiero jak zrobili jej papa i pojechali....
Chyba czas na poważną rozmowę... Nie twierdzę, że ją biją, ale coś jest nie tak, że dziecko ucieka jak na widok wilka :ico_noniewiem: Może jak to oni zaczęli się przy niej wydzierać na siebie i posyłać sobie wiązanki?? Julka do draki nie zwyczajna, kto wie? I to już któryś raz jest jak ona wraca od nich znerwicowana- i tylko wtedy jak beze mnie pojedzie :ico_noniewiem:
Dobra, koniec użalania. Idziemy na dwór :-)
Katrin, witaj, widzę, że jesteś on-line :-)