Strona 93 z 192

: 28 gru 2011, 12:16
autor: aniawlkp86
Ciekawe kiedy uda mi się znów gdzies pobawić :ico_sorki:
pewnie jak chłopaki podrosną :ico_noniewiem:

moni26, fajny ten zegarek :ico_brawa_01:

: 28 gru 2011, 17:17
autor: iw_rybka
my jeszcze bez planow,pewnie domowka u kuzynostwa dom obok :ico_oczko:

: 28 gru 2011, 17:46
autor: Evik.kp
Ja to juz chyba się przyzwyczaiłam ze siedzę w domu więc chyba już się z tym pogodziłam. Przynajmniej rano dobrz\e się czuję :ico_oczko: :ico_oczko:

: 28 gru 2011, 19:25
autor: iw_rybka
Przynajmniej rano dobrz\e się czuję :ico_oczko: :ico_oczko:
- heh,a to ma swoje plusy :-D

: 28 gru 2011, 23:50
autor: moni26
My mamy dziś nockę z głowy. Martynka ubierała się na łóżku w piżamkę i nie wiem jak to się stało ale zleciała z łóżka, chyba źle wycelowała i stanęła na kołdrze a łóżka już nie było. . Przygrzmociła głową w podłogę, a my mamy płytki na podłodze. Teraz ma wielkiego siniaka na czole. Boję się aby nic jej się nie stało. W sumie płaczu nie było dużo w pierwszym momencie bardziej się wystraszyła niż chyba zabolało. Biedactwo zasnęło. Teraz tylko zerkam na nią czy wszystko ok. Ale po upadku kontaktowała, rozmawiała. Mam nadzieję że na strachu się skończy :ico_placzek:

: 29 gru 2011, 00:04
autor: iw_rybka
moni26, o rany,jak pech to pech.Kolezanki corka dostala nowe kapcie,takie puchate duze lapy pod choinke i w pierwszy dzien swiat biegla w nich i rabnela o krzeslo i upadla na kafelki,skonczylo sie na szyciu - dwa szwy kolo oka ale wstrzasu nie miala,mimo,ze podobno grzmotnela porzadnie :ico_sorki:

Mam nadzieje,ze u was tez skonczy sie na strachu :ico_sorki:

: 29 gru 2011, 12:17
autor: aniawlkp86
moni26, :ico_olaboga: jak dzisiaj Marti się czuje?
Kolezanki corka dostala nowe kapcie,takie puchate duze lapy pod choinke i w pierwszy dzien swiat biegla w nich i rabnela o krzeslo i upadla na kafelki,skonczylo sie na szyciu - dwa szwy kolo oka ale wstrzasu nie miala,mimo,ze podobno grzmotnela porzadnie :ico_sorki:
:ico_olaboga:

my mieliśmy iść w tym roku gdzieś na sylwka ale kasa się rozpłynęła i nici z planów,bo dzieci byłoby komu podrzucić,a raczej kuzynka by tu przyjechała i popilnowała,ale cóż w przyszłym roku sobie odbijemy :-D

: 29 gru 2011, 13:24
autor: moni26
Z Martynką ok, mówi że ją nic nie boli. Spała u nas w pokoju i ją obserwowałam. Okłady zimne robiłam żeby siniaka nie było, bo wczoraj to na pół czoła było czerwone, teraz tylko taka nie wielka plamka. Dobrze że nic jej się nie stało :ico_sorki: :ico_sorki:

: 29 gru 2011, 13:30
autor: aniawlkp86
Dobrze że nic jej się nie stało :ico_sorki: :ico_sorki:
bardzo dobrze :ico_sorki: :ico_sorki:
oby mniej takich wypadków :ico_sorki:

ja już się nastawiam psychicznie na 11 stycznia jak A z Hanią do szpitala pojedzie na wycięcie migdałka :ico_sorki: jeszcze 8 muszę zadzwonić i potwierdzić przybycie :ico_sorki:

: 29 gru 2011, 14:11
autor: iw_rybka
w przyszłym roku sobie odbijemy :-D
- no pewnie,ja w zeszlym roku mialam takiego kaca giganta po sylwestrze,ze myslalam,ze umre i zalowalam,ze wogole z domu wyszlam :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: