Strona 921 z 1361

: 08 sty 2008, 15:39
autor: Sikorka
Zdjęć nie widzę, za to pupsko :ico_zly: za każdym razem jak odświeżam :ico_zly:

: 08 sty 2008, 17:22
autor: kamizela
Ha ha precz z pupskiem :ico_nienie:

Daria no podobieństwo jest ale Maya ładniejsza :ico_oczko:

Jeśli chodzi o spanie na spacerkach to teraz,gdy jest już zimniej staram się,żeby mały nie spał na dworze - jak by zasnął to potrafi kimać przez 2 godzinki a ja pitolę tyle marznąć - przy próbie przeniesienia go do domu i tak się wybudza i jest zły bo nie dospał. I generalnie wolę żeby chłopak sobie poogladał świat - fajnie wtedy sobie gada.

Ulubione zajęcie małego-zwalanie rzeczy z szafki.

Obrazek

: 08 sty 2008, 17:33
autor: Sikorka
A ja tam lubię jak Karol sobie pośpi na spacerku, przyjdzie wiosna to zmienimy rytm spacerowania, będzie spacer przed spaniem i po spaniu. I jak go przynoszę śpiącego do domu to potrafi jeszcze sobie pięknie pospać.. Każda ma jednak inne przyzwyczajenia. Ja staram się tak postępować ja z Kacprem, bo jak narazie źle na tym nie wyszłam :-D

A zapomniałam Ewcik nasze dzieciaczki gustują w tych samych lekturach, Karolek ma też "małą owieczkę". Takich małych książeczek to mamy bardzo dużo, bo to jeszcze po Kacperku, on uwielbiał te książeczki i Karol myślę, że też je lubi :-D

: 08 sty 2008, 17:36
autor: zborra
Ja tylko się przywitam...bo nie wiem dlaczego ale napisałyście tyle, że szok!!!
młoda się właśnie obudziła więc lecę...dziś znów nie je...i mamę obżygała i siebie całą...nie wiem...Mówię ,żeby jej odpuścić ze 2dni i karmić jak będzie chciała...bo tak to bez sensu...
Dobra, lecę...ubrać ją muszę...bo z łóżka prosto...I skrobie puzle bo jej wreszcie rozłożyłam na podłodze...i kupiłam walec za 20zł, i ma 3piłeczki w środku i dzwoneczek...super, zaraz jej pokażę, a wieczorem napiszę...pa!

: 08 sty 2008, 17:43
autor: Sikorka
zborra, dużo napisałyśmy?? Bo ja dziś obiadu nie gotowałam (wczorajszy) i nie sprzątałam, i nie prałam :-D , no i "nasza klasa" nie działała :-D

A jeśli chodzi o jedzenie to może faktycznie lepiej jej odpuścić, bo żebyś potem na własne życzenie nie miała w domu niejadka.

[ Dodano: 2008-01-08, 16:43 ]
zborra, dużo napisałyśmy?? Bo ja dziś obiadu nie gotowałam (wczorajszy) i nie sprzątałam, i nie prałam :-D , no i "nasza klasa" nie działała :-D

A jeśli chodzi o jedzenie to może faktycznie lepiej jej odpuścić, bo żebyś potem na własne życzenie nie miała w domu niejadka.

: 08 sty 2008, 18:06
autor: GLIZDUNIA
jestem....
Maya spi..obiadek na piecu...ufff
jak u nas ciemno ze szok :ico_szoking: ...padac bedzie jak ni...deszcz oczywiscie bo o sniegu pomarzyc mozna :ico_noniewiem:

Lady...no to super ze sprzet kupiony teraz tylko sie podlaczyc i jestes juz nasza :ico_sorki: :ico_oczko:

no bylysmy u malej Hani...i niby je ale nie przybiera za bardzo,i ciekawa jestem jak angielskie polozne rozwiaza ten problem bo oni tu cyc ponad wszystko :ico_noniewiem: ...jest na krancowej lini wagi...mala byla jak sie urodzila a teraz tez nie galopuje z waga wiec moze taki jej urok ze kruszynka bedzie :-)

za to Maya od kilku dni nie chce mi siedziec w krzeselku podczas jedzenia i wrzeszczy i wstaje a po przypieciu pasami zanosi sie od placzu i tak z jedzenia nici :ico_olaboga: ....dzismi w nim stala i tym sposobem zjadla zupe :ico_olaboga: .....normalnie je tylko obiadki z papryką i pomidorami...a teszta nawet te co lubi bardzo to jest niesamowita przeprawa dla mnie :ico_zly:

: 08 sty 2008, 18:39
autor: zborra
Dobra....przeczytałam...i już rozumiem,, skąd tyle pisaniny...dobrze Wam!
Ala pięknie ucieka...i daj więcej fot świątecznych!
witam Irminkę...i życzę powrotu grzecznej córeczki...
Maja ślicznie pije...ech, żeby tak Hania chciała..a ona tylko szarpie te moje obwizłe dydki we wszystkie strony, zbój! a sobowtór jak ta lala, ale Majcia sto razy ładniejsza!!!

I więcej nie wiem...mam ochotę udusić moje dziecko ...marudzi, nic nie chce jeść...po 4łyżeczkach budyniu spasowała, a nie je chyba od przed 15, i jeszcze wtedy żygnęła...więc nie wiem...chyba miłością żyje...Mam jej na prawdę dość, każde karmienie to dla mnie katusze...Oddam ją do adopcji normalnie......ani jeść, ani pić...wszystko jest dobre ale w ilości max 5łyżeczek...zwariuję, osiwieję i co tam jeszcze...marudzi jak czubek!!! leży i skrobie te pieprzone puzzle...A walec? średnio, bo chce wyjąć te kulki ze środka i się wkurza że nie może i zaraz nerwy, krzyki i ryk...i daj dzieciakowi zabawkę... :ico_puknij: :ico_zly: mam dość...J przejął nad nią stery, bo na prawdę dziś moja cierpliwość się skończyła...Wymiękam...
weźcie ją ode mnie.................................................

Zajrzę wieczorem...jak nie padnę...albo jej nie uduszę..........
Jeju, jak pomyślę, że jutro do 14 będę z nią w domu, to mi słabo!!! chyba se relanium kupię!!!

Lady gratuluję zakupu!!! i szybkiego uzbrojenia się w ruter...

o mężu chyba pisać nie muszę co? sprząta jak powiem...chociaż jak sam widzi to sporadycznie też zrobi...za to o śmieciach raczej pamięta...okna umyje...podłogi...no, ale najczęściej trzeba mu przypominać o niektórych obowiązkach...Dziś nie narzekam, bo bawi tą małą paździoszkę i nie ubolewa nad tym. Za to ja zaraz ją uduszę bo nonono ciągle marudzi!!!

[ Dodano: 2008-01-08, 17:40 ]
a TA nonono to mnei tak wkurrrrrrrrr............że nikt nie ma pojęcia!!!!!!!!!

: 08 sty 2008, 18:48
autor: GLIZDUNIA
a wiecie co...nie zlinczujcie mnie opiniami za bardzo ale kupilam Mayi deserek od 7mca....kakao+wanilia.....taki jakby czekoladowy deser z hipp'a...i mam zamiar jej dac pol sloika zeby skosztowala...ja sama kocham czekolade wiec troche chce jej pokazac co to jest...ale tak normalnie to nie zamierzam jej slodyczami faszerowac :ico_nienie: ...czy w pl. jest ez taki deserek dla takich maluchow?

[ Dodano: 2008-01-08, 17:50 ]
Zborra...a jak robisz budyn dla Hani,taki z torebki?i na jakim mleku?

: 08 sty 2008, 18:51
autor: Ewcik
Sikorka, pewnie że gustują w tych samych książeczkach, przecież to narzeczeni :-D
GLIZDUNIA, Maya ładniejsza niż ten sobowtór
zborra, brak apetytu może być spowodowany ząbkowaniem

: 08 sty 2008, 18:59
autor: massumi
Ja mam pojęcie :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
Ojjjjjjjjjj bo nie zdzierżę !!!
Ile można....

Moja wyje i wyje ale nonono nie podniesie...

no idę do niej bo mnie wykończy...

wrócę a może i nie ....

:ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: