Czesc dziewczyny :)))
Jagna, Twoja coreczka wyglada slicznie na tym zdjeciu :))) slodziutko i te niebieskie oczy :OOOO
A Majka faktycznie wyglada, juz jak maly dorosly czlowieczek :D i z tym mopem, rozwala :D:D:D
A ja wkleje Wam posta z wrzesniowek, co prawda nie lubie sie powtarzac i napisalabym do Was osobno, ale tyle sie opisalam, ze juz pewnie i tak bym sie powtarzala ;)
A ja na poczatek napisze Wam ze uwielbiam kawalek Ewy Farny Cicho (pewnie juz to pisalam ;) - nie lubie polskich wykonawcow a ten mi sie tak podoba ze moglabym go sluchac i spiewac non stop. :)))
Po drugie zwalili nam sie tesciowie z siottra mojego M i corka i mezem na weekend - wiec bylam zupelnie odcieta - znowu powiadomiono mnie dzien wczesniej i do tego ze robie impreze urodzinowa dla malej - bo konczyla 6 lat - ale wszystko oni zorganizowali, my co prawda na szybciora musielismy jechac w sobote rano po prezent i jakies zakupy no i gruntowne sprzatanie of course - ale bylo przyjemnie, duzo jedzenia no i Nina dostala duzo zabawek i co najwazniejsze sliczny stroj kapielowy zz Zary, sliczne spodnie rurki z Zary i sliczne bolerko z Zary (w ogole przecenione spodnie z 70zl na 19 i bolerko z 75zl na 19 :O) MASAKRA! :)) a wyglada cudnie, taka mala nonono z takimi waskimi nogawkami i jeszcze ta szarfa piekna mniammm chcialam jej to ubrac na wesele, ale zaczne juz w najblizsze chlodne dni, bo musi korzystac poki jest :))))
Poza tym moj M ma miesiac urlopu - wspominalam o tym? Ja przestalam chodzic na silownie bo nie mam kiedy
teraz chcemy wyjechac na urlop, wiec nie kupuje karnetu, ale za mala nabiegam sie za kilkoro :PPPP
Przyszla moja kurtka skorzana ktora zamowilam na interencie, spoko jest ale myslalam ze bedzie bardziej obcisla - pewnie przez to ze miejsce na piersi jest puste ;) hihi
No i czekam na wozek ;( nie ma go i nie ma, a ja nie moge sie doczekac, pewnie jak przyjdzie to cos bedzie z nim nie tak - zawsze tak mam jak bardzo chce cos "dostac" :D
Mala spi, a ja mam troche dokumentow do zrobienia bo znowu dostalam partyjke, wiec popracuje troche jeszcze na moje wakacje :)
Ide pomyc podloge poki mala spi a meza nie ma Achhhhhh i przesylam Wam fotki - tesciowa zrobila tort (podobny pokazywaly dziewczyny na sierpniowkach z lalka barbie - ale znalazla przepis na banalna sukienke - z pianek marshmallows (tak sie pisze?
) - podgrzewa sie ja z odrobina wody, a pozniej rozrabia z cukrem pudrem - podsypuje maka ziemniaczna i walkuje, pozniej zdmuchuje make i jest - my nie musialysmy tej maki dodawac, rozwalkowalo sie pieknie, do tego mialysmy cukierki zlote do jedzenia, rozyczki, zrobilam kokardki i wyszedl cudny tort, naprawde :))) no i zdjecie Niny w nowym stroju kapielowym - ale wydaje mi sie,ze troche jak moze gryzc przez te sznurki
[ Dodano: 2009-08-10, 13:57 ]
BTW: tez mam @ i tez sie wkurzam na mojego M :D ale to chyba ja jestem taka jak Wasz maz - bo ostatnio poprosil zebym wymyla malej rece, a ja bylam czyms zajeta i mowie, ze juz i stoje - no wiec sam sie wkurzyl i poszedl umyc - no ale czemu nie zrobil tego odrazu? Tlumaczyl,ze skoro powiedzialam ze pojde to czekal az to zrobie... a druga kwestia ubieral malej buty idac na spacer i sie meczyl bo wiercila nozkami, a ja stalam obok i mu nie pomagalam - dopiero pytam czy pomoc - a on do mnie ze moglam pomyslec wczesniej i to zrobic - wiec mowie ze trzeba bylo pomyslec i zapytac ;) ale nie narzekam, bo zmienia pieluchy, opiekuje sie nia, i ostatnio jak sprzatal lazienke to krzyczal na mnie, ze sciemniam i zebym sie nie wysilala i nie udawala ze sprzatam tylko zajela sie mala zeby nie marudzila, bo robiac dwie rzeczy na raz nie robie zadnej porzadnie - troche mial racje, ale ja chcialam zeby bylo czysto i pieknie i jednoczesnie Nine musialam bawic - nie zdazylibysmy posprzatac mieszkania przed przyjazdem gdybym nie robila 2 rzeczy jednoczesnie przeciez
no i wciaz mi mowi, ze moje sprzatanie to ogarnianie mieszkanie albo uporzadkowanie rzeczy - bo nie czyszcze szafek tam gdzie ich nie widac :[ bo nie myje frontow mebli kuchennych (a nie widac na nich brudu :P wiec robie to raz na 2 tygodnie:) itd itp, a najgorsze jest to jak mnie denerwuje bo nie chce mi pomoc szukac noclegu, bo twierdzi, ze skoro ja mam kase na wakacje, to ja mam wybrac a on sie nie bedzie mieszal
a jak wybiore jakis do nonono hotel/apartament/cokolwiek to tez bedzie moja wina
no ale nic :D bede twarda - jest ryzyko jest zabawa - chociaz nie z dzieckiem
bo przeciez tyle kwestii trzeba przy malej rozwazyc