Strona 927 z 946

: 24 sie 2009, 06:13
autor: izuś_85
hej laski :ico_oczko:

ech... jak zwykle siedze z wami pijac kawke w dwupaku jeszcze... na co ta moja dzidzia czeka to ja już nie wiem...

wczoraj miałam małą iskierkę nadziei, przeszliśmy tyle kilometrów z psem, obeszliśmy niewydeptanymi ścieżkami dwa miasta, pies padł prawie martwy od tego chodzenia, Przemka bolały nogi a dokładniej łydki, a mnie... bolało WSZYSTKO :ico_sorki: i co i nic... już bardzo blisko domu rozbolał mnie mocno brzuch, poczułam coś mokrego... niestety to był mój pęcherz jak sie potem okazało :ico_placzek:
myslałam ze odejdzie mi czop bo coś upławy większe miałam, albo mi sie zdawało...

potem pojechaliśmy jeszcze do parku na spotkanie z naszymi psiorami, potem na boisko ze znajomymi, ich dziećmi i ich psem, nosiłam dzieciaczki i co... i nic...
wieczorem nie miałam siły isć nawet pod prysznic, zrobiłam kolacje, walnełam sie do łozka i zasnełam jak suseł z nadzieją na jakieś skurcze :ico_noniewiem:
no i wstałam teraz... bezskurczowo oczywiscie :ico_placzek:

czy to sie kiedyś skonczy??????????????

: 24 sie 2009, 07:28
autor: olala
izuś_85, aż tak bardzo to sie nie wymęczaj, zebys jeszcze na porodówke zachowała siły. Bo tam to naprawde trzeba wszystko dać z siebie.

: 24 sie 2009, 07:37
autor: Tweety123
izuś_85, u nas w szpitalu mówili, ze spacery te dłuuugie pomagaja w porodzie, jest przez to łatwejszy...ale ja pod koniec ciazy nie miałam siły za bardzo wogóle chodzic

: 24 sie 2009, 07:55
autor: Renia0601
izuś_85, słoneczko, Mysia wyjdzie niestety kiedy będzie wiedziała że już. A kiedy masz teraz jakąs wizytę?

Ja dzisiaj idę do gina jak się okazało, dobrze że wieczorem zajrzałam bo wiedziałam że w tym tygodniu ale nie pamiętałam dokładnie kiedy. Będę musiała jechać wcześniej bo Marcina z pracy muszę zgarnąć.

: 24 sie 2009, 08:02
autor: megi5566
Myslalam ze nikogo nie ma wiec nie pisalam nic.
A tu pijecie sobie :ico_kawa:

Ja nie spie od 2.00!!!! Od 3.00 mam skurcze i to bolace. Z tym, ze nie wiem czy to przepowiadajace czy juz sie zaczelo, bo niby sa regularne co 15-17 minut ale czasami miedzy nimi sa male skurczybyki. Nie moge w ogole lezec. Zasnelo mi sie o 6.00 to obudzil mnie skurcz o 6.16 :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_placzek:

Za godzine obudze mojego, zeby mi zniosl drewna i w piecu rozpalil... rany siedziec tez nie dam rady... auuuu
Moze wziac nospe??? Nie wiem... :ico_placzek: :ico_placzek:
wkurze sie jak to beda przepowiadajace :ico_sorki:

: 24 sie 2009, 08:06
autor: olala
megi5566, przepowiadajace przechodzą przy zmianie pozycji. ja mialam w nocy na lezaco a jak tylko wstalam to przechodziły. no i przepowiadajace przechodza od no-spy. jesli sa niezaleznie czy chodzisz czy siedzisz czy lezysz to znaczy ze sie zaczyna. :-D

: 24 sie 2009, 08:10
autor: megi5566
jesli sa niezaleznie czy chodzisz czy siedzisz czy lezysz to znaczy ze sie zaczyna.
za 2 minuty wstane i pochodze pare minut, bo powinnam miec tak o 8:15.
Na siedzaco mam prawie tak okropne jak na lezaco.
A jak to te skurcze to ja chce znieczulenie, i to juz!
Ide sobie kawe zrobic :ico_sorki:

: 24 sie 2009, 08:12
autor: olala
megi5566, no to daj znac czy skurczyk sie pojawil.

: 24 sie 2009, 08:26
autor: megi5566
olala, nie iwiem juz sama. Brzuch twardy jak pilka, scisnelo mnie ale nie bolalo jak przy lezeniu czy siedzeniu. Moze to falszywy alarm. Zaraz rozpalam w piecu, wykapie sie i do wyrka, bo spac mi sie okropnie chce. Tylko, ze na siku to biegam po kazdym skurczu :ico_zly:

: 24 sie 2009, 08:29
autor: olala
megi5566, obserwuj ze spokojem co sie dzieje a jesli dasz rade zasnąć to sie prześpij.