he dziewczynki
u nas tez taka pogoda płaczliwa,ale jeszcze ciepło no,ale zapowiadali juz ochłodzenie niestety a ja tak nie lubie zimy bleee
Ja już po wizycie znowu przez calutkie miasto musiałam przejechac,no trudno, nadal musze brac te nieszczęsne sterydy bo moje nadnercza nie ruszyły,ale moje maleństwo ma sie dobrze Pan Doktor dzis na szybko tylko sprawdził czy dzidzia żyje i ile waży więc waży już 111gramów :-)cos za duzo,albo ja źle usłyszłam

i co najlepsze chyba moje przeczucia się sprawdziły nadal nic nie dynda miedzy nóżkami i raczej będzie córeczka,mąz zawiedzny,ale cóż ja to wiedziałam od samego początku no i mam przyjechac ok 10 grudnia dostałam następne skierowanie na krew i mocz,ale dziś to nie mam zycia w sobie a jeszcze z mężem jedziemy do castoramy,a jutro mie klezanka odwiedzi to sobie poplotkjemy,ale się ciesze bo codzienie to sama jak pies w domu siedze
monikaA88 Moniczko Ty juz w piatek na wizyte tak?

to trzmam kciuki na pewno bedzie wszystko dobrze
ale jutro z rana za to nagroda i dlugo wyczekiwana wizyta :)
czekamy w taki razie
ale dobrze, że wszystko minęło
Dzieki Bogu,ze minelo bo sama ze soba nie moglam wytrzmac,a ja zawsze taka spokojna dziewczyna jestem
ma 13 idę z Szymkiem do lekarza, bo nie chce mi pić antybiotyku, więc pewnie będą zastrzyki,
zdrowka dla synka
