Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam

Wszyscy zajęci sprzątaniem i kupowaniem prezentów?

Ja mam już wolne i pomału oczyszczam swoją chałupkę. Prezenty już mam, tylko jeszcze słodycze dokupię. Niestety nie mam jeszcze koncepcji na kulinaria świąteczne Ale pewnie już dziś się zmobilizuję albo poproszę męża o pomoc, bo trzeba zakupy porobić.

Mam nadzieję, że nie chorujecie. Trzymajcie się zdrowo

ja juz chatke generalnie mam posprzatana wiadomo ze jeszcze tylko przed samymi swietami sie podlogi pomyje i kurze zetrze czyli to co na codizen, pierogi mam juz zrobione, pierniczki tez tylko musze je ozdobic, łazanki po czesci tez gotowe, dziw w nocy T wraca i jutro jedziemy po prezenty i zarelko bo jutro i niedziele poswievcam na pichcenie...

polowicznie juz do swiat jestem uszykowana,

Święta, święta i po świętach U mnie było przyjemnie, rodzinnie, miło, itp. Trochę się pojadło, pogadało, ale trzeba wracać do dnia codziennego.

Nadal jakoś niewiele osób tu się udziela, czyżby do latek nikt się nie przyznawał

Biedroneczk opewnie amlo osob bo ta goraczka swiateczno-sylwestrowa dopiero co sie skonczyla-mam nadzieje ze teraz bedzie nas juz tu na powrot wiecej

u mnie swieta tez rodzinne i mile, pojadlo sie strasznei i teraz od nowego roku nowa walka z kg bo do wakacji 5 kg zrzucic m,usze

w wigilie T mi sie oswiadczyl i byla to najwspanialsza niespodzinaka jaka mogl mi zrobic

Sylwestra spedzilismy z moim tata i T kolega i jego synkiem w domu, bylo spokojnie i dosc milo, za rok chcemy sobie gdzies wyjsc, T mama juz nawet zaproponowala abysmy malego jej podrzucili

pojutrze T wyjezdza wiec wsyzstko wroci troche do rzeczywistosci, powroci monotonia i tesknota...

a tymczasem lece do mojego malego mezczyzny bo po raz tysieczny rozbraja choinke z bombek

Natashko gratuluję! Mam nadzieję, że przyjęłaś te oświadczyny

Jeszcze tu nie pisałam: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

U mnie też pomału opada świąteczno-noworoczne lenistwo, obrzarstwo, itp. Ale za to prawdziwa zima się pojawiła. Chociaż śniegu jest niewiele, to mróz jest całkiem niezły.

hehe oczywiscie Biedroneczk oze sie zgodzilam za dlugo czekalam na te oswiadczyny aby sie nie zgodzic, zreszta o czym tu mowa, T to milosc mego zycia i jedyny mezczyzna z ktorym chce spedzic reszte zycia, wiec nie bylo mowy o odmowie z mojej strony

niestety juz dzis T wyjechal spowrotem do Danii i nie ebdzie go kolejnych pare tygodni, tak mi okropnie smutno i wyc mi sie chce. czuje ogromna pustke i nie wiem co ze soba poczac.... dobijaja mnie te jego wyjazdy wiec licze ze jak najpredzej uda nam sie odlozyc kasiorke , ziscic nasze plany i wtedy jzu T bedzie z nami an dobre...

dobrze ze mam chociaz Oskarka bo bym zwariowala zupelnie z tesknoty...

no ale od jutra znowu na kurs, za tydzie zjazd i tak juz na okraglo wiec mam nadzieje ze ten czas szycbiutko minie

u nas tez zimnica straszna, ale zero sniegu, nawet grama nie ma, a byloby duzo przyjemniej gdyby bialy puszek chco troszke popadal

Natashka, az milo poczytac o Twoim szczesciu

dziekuje Alu

to fakt koniec 07' i poczatek 08' byl dla mnie wyjatkowo szczesliwy
teraz tylko czekam na rozwiniecie... b jak T wroci po wakacjach do domu na stale to juz w ogole bedzie wspaniale

Miło słyszeć (czytać) o Twoim szczęciu Natashka Fantastycznie

wychodzi na to ze aj sie tylko tu chwale , moze dlatego zadna inna nie pisze
hehe tym swoim szczesciem je odstraszylam