moim zdaniem karmienie piersią jest możliwe jesli sie tego na prawde chce
ja chciałam karmic i karmiłam, żałuje ze krótko, ale nasze karmienie zostało przerwane infekcją- prawdopodobnie gronkowcem, dopiero drugi antybiotyk przyniósł poprawe ale było już za późno aby uratować laktacje
teraz staramy sie o drugie dzieciatko i już jestem nastawiona ze bede karmić, bo to cudowne uczucie
moja przyjaciółka nie bardzo sobie radzi z karmieniem, jej maluszek ma 1,5 miesiaca
ona od początku karmi go przez kapturki
bo twierdzi ze nie umie bez
bo mały gryzie
wiecie, ja karmiłam bez kapturków, gryzłam pieluchę zanim piersi się przyzwyczaiły, a i tak zawsze te pierwsze "przyssanie' było nawet bolesne, nieprzyjemne uczucie mijało jak Maja dossała sie porządnie po 30 sekundach
ale do tego trzeba przywyknąć, przełamać się
troszke żal mi koleżanki
dokarmia małego butlą bo twierdzi ze mały sie nie najada
zamiast pobudzać laktacje to ucieka do butli
i w tym przypadku również uważam ze w głowie jest problem
koleżanka bardzo zarzekała sie że nie użyje smoka, nie chce karmic butelką a jednak...
nie wiem jak jej pomóc i co jej podpowiedzieć
jak przekonać?
mówi że chce karmić ale widze ze boi sie dać pierś bez kapturka