katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

05 wrz 2008, 11:36

Kolka-hallo

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

05 wrz 2008, 11:40

katrin pisze:Na pewno bedziecie w tym pokoju wsrod zabawek swoich maluszkow duzo szczesliwsi,niz bezdziezne pary w jakis pustych,smutnych 300 metrach kwadratowych
Katrin, jak zawsze ma jakąś mądrą i logiczną odpowiedź na wszystko :ico_sorki: Znowu muszę napisać, że nic dodać, nic ująć :-)
katrin pisze:Ogladalismy ostatnio dom na sprzedaz,bardziej,zeby pomarzyc,bo narazie poza zasiegiem taka inwestycja,ale zachorowałam na dom
Hehe, mój mąż też często w necie ogląda takie projekty i marzy :-D Ale dlaczego poza zasięgiem?? Kiedyś dopniesz swego, ten dom, albo inny, piękniejszy będzie twoją własnością. Zobaczysz :-)

katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

05 wrz 2008, 11:41

To nie jest normalne zachowanie-musisz pogadac z mezem,zeby dojsc do przyczyny takiego innego zachopwania Twojej laluni.Tylko obwiam sie,ze on nie bedzie chcial do konca powiedziec prawdy ze wzgledu na juz tak zaognione stosunki miedzy Toba a jego rodzina.Moze rzeczywiscie byla swiadkiem jakiejs mega awantury.Dla dobra Waszego dziecka wytlumacz mezowi,ze nie moze narazac mala na takie niezdrowe emocje.

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

05 wrz 2008, 11:42

No to skoro już się spotkałyśmy razem na TT, jak za dawnych dobrych czasów, to może uczcimy te spotkanie kawką? :-) :ico_kawa:

[ Dodano: 2008-09-05, 11:46 ]
Masz rację- on na pewno nie zechce ze mną rozmawiać. kiedy go pytam co u nich to nigdy nic się nie dzieje, o niczym nie rozmawiają... No i obawiam się, że dla mojego męża liczy się raczej dobro jego mamuni niż dziecka... Jakieś to chore wszystko- cała ta sytuacja. Ale dla Julki to wyjaśnię, bo tak być nie może. A jak nie prośbą to groźbą. Najwyżej ograniczę ich kontakty do niezbędnego minimum i już. Nie zamierzam Juli w nerwicę wpędzać

katrin
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1971
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:29

05 wrz 2008, 11:50

Kolka, no to pijemy :ico_kawa:

[ Dodano: 2008-09-05, 11:52 ]
pNareszcié moge napisa#

#
-.,ö---------ääüä.

[ Dodano: 2008-09-05, 11:53 ]
Chyba Antos tez chce z nami pogadac

[ Dodano: 2008-09-05, 11:57 ]
Niestety moj synek nie pozwala mi dluzej siedziec na necie.Do potem,papa

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

05 wrz 2008, 15:48

ja wpadam sie przywitać, byliśmy dziś na szczepieniu :ico_olaboga: ,b yło staaaaaaaaaaaaaaaaaasznie, naprawdę, najgorzej ze wszystkich, plakał jakby go ze skóry obdzierali :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

a tak mnie krzyż boli,że chyba nie wytrzymam......................

no i nie popiszę, bo młody coś jakiś niemrawy po tych ukłóciach :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

05 wrz 2008, 15:49

caro pisze:b yło staaaaaaaaaaaaaaaaaasznie, naprawdę, najgorzej ze wszystkich, plakał jakby go ze skóry obdzierali
biedny Oskar..... :ico_pocieszyciel: Buźki dla niego. My idziemy w przyszłym tygodniu... Już się boję :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-09-05, 20:23 ]
-.,ö---------ääüä.
a nam tu Antoś od razu poważnymi tematami wyskoczył. I to w dodatku po niemiecku :-D Od razu różne "umlałty", :ico_oczko:

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

05 wrz 2008, 20:58

Kolka pisze:katrin napisał/a:
Na pewno bedziecie w tym pokoju wsrod zabawek swoich maluszkow duzo szczesliwsi,niz bezdziezne pary w jakis pustych,smutnych 300 metrach kwadratowych


ślicznie to ujęłąś.....naprawdę.......... :-) :-) ,aż mi się tak miło na serduchu zrobiło :-)

Kolka ja na twoim miejscu ograniczyłabym te kontakty, bo na dobre nie wyjdą.....ja mam spokój z teściami, w końcu G.się nie boi i otwarcie mówi swoim rodzicom,ze jak się nie zmienią(z piciem) to nie będą widywać wnuka......postępowania nie zmienili, więc Oskarka praktycznie nie znają, a Filipka to już pewnie wogóle nie poznają.....ale ja zdania nie zmienię, a oni jakoś do kontaktów z wnukiem się nie wyrywają, wiec kij im w oko...

Oskarek dostał gorączki, dałam mu czopka, zasnął i mam nadzieję,że spadnie......z tymi dzisiejszymi szczepionkami to myślę,że gorzej je zniósł, bo już starszy i jka dostał pierwsze ukłucie to jeszcze jako tako, ale jak już tylko widział następne ukłucia to :ico_olaboga: :ico_olaboga: , jezuuuuuuuu, na szczęście po wyjsciu z przychodni od razu zasnął w wóżku......

a i jeszcze musimy iść do okulisty na kontrolę, poszłam go zarejestrować, a tam oczywiście.......brak miejsc :ico_zly: , ale czego ja się właściwie spodziewałam :ico_noniewiem: , została albo wizyta prywatna od razu za 80zł, a jak nie jest to taka nagląca sprawa to wizyta półprywatna za 2 tygodnie za 40zł-tą opcję wybrałam.....

[ Dodano: 2008-09-05, 21:00 ]
i nie mam już mdłosci :-) ..........za to zaczął mi strasznie krzyż boleć, zwłaszcza po dłuższych spacerach...no i brzuch często robi się twardy i ciągnie.....

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

05 wrz 2008, 21:26

caro pisze:wizyta półprywatna
co to znaczy?? U nas nie ma czegoś takiego :ico_noniewiem: Albo, albo jest :ico_noniewiem:
A mi kuzynka wkręciła, że Julka ma chyba szpotawośc nóg... Jej synek rzekomo miał podobne nóżki i prawie do 3 roku życia leżała w jakichś szynach :ico_szoking: :ico_olaboga: ja się nie znam, wydaje mi się, że są normalne, ale temat do myślenia mi podrzuciła :ico_zly: Nie wyobrażam sobie Julki w szynach teraz... kiedyś miała tę rozpórkę to się spłakałam, ale ona nic wtedy nie rozumiała, za malusia była, ale teraz...... :ico_olaboga: Na szczęście w przyszłym tygodniu idziemy do lekarza to się dowiem. A my musimy iśc jeszcze do ortopedy- wizyta- 100 zł :ico_zly: Państwowa (u lekarza gbura) za ok pół roku :ico_zly: Nie wiem po co sa te składki, naprawdę. To co nam zabiorą to spokojnie by starczyło na prywatne leczenie, które i tak trzeba robić :ico_zly:
caro pisze:z tymi dzisiejszymi szczepionkami
To ile on ich miał?? :ico_szoking: Nie brałaś skojarzonej? Ja wezmę, bo czuję, że i tak mnie draka czeka...
caro pisze:w końcu G.się nie boi i otwarcie mówi swoim rodzicom,ze jak się nie zmienią
mój pod ziemię by się zapadł a nie napyskowałby, nawet lekko nie zaprotestuje! za to do mnie nieźle się burzy... Właśnie się pokłóciliśmy o sprawę co pisałam z rana i poszedł na piwko :ico_zly: Rzekomo nic się nie wydarzyło... Ale i takiej odpowiedzi się spodziewałam zresztą
A ja siedzę sama i smutna...

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

05 wrz 2008, 21:53

Kolka pisze:co to znaczy?? U nas nie ma czegoś takiego Albo, albo jest


ja też nie miałam pojecia ze coś takiego jest :-D , ale widać jeszcze dużo rzeczy nie wiemy :-D , zwłaszcza jeśli chodzi o naszą służbę zdrowia :ico_zly:

Kolka pisze:To ile on ich miał?? Nie brałaś skojarzonej?


4 ukłucia, niestety nie brałam skojarzonej, bo to czwarte ukłucie to była na pneumokoki-jednak się zdecydowaliśmy no i trzeba było zabulić 290zł za nią...

Kolka pisze:A ja siedzę sama i smutna...


z chęcią bym sobie z tobą posiedziała, nie smuć się , nonono z tymi facetami to nieraz kurwicy można dostać.....też sobie piwko strzel, rozlużnij się..... jutro będzie lepiej(teraz ja wymyśliłam, co? :ico_wstydzioch: )...powiem Wam,że brakuje mi czesto takich nasiadówek babskich, bo i nie mam z kim-jakoś wszyscy się zmyli :ico_noniewiem:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość