Katrin, jak zawsze ma jakąś mądrą i logiczną odpowiedź na wszystkokatrin pisze:Na pewno bedziecie w tym pokoju wsrod zabawek swoich maluszkow duzo szczesliwsi,niz bezdziezne pary w jakis pustych,smutnych 300 metrach kwadratowych
Hehe, mój mąż też często w necie ogląda takie projekty i marzykatrin pisze:Ogladalismy ostatnio dom na sprzedaz,bardziej,zeby pomarzyc,bo narazie poza zasiegiem taka inwestycja,ale zachorowałam na dom
biedny Oskar.....caro pisze:b yło staaaaaaaaaaaaaaaaaasznie, naprawdę, najgorzej ze wszystkich, plakał jakby go ze skóry obdzierali
a nam tu Antoś od razu poważnymi tematami wyskoczył. I to w dodatku po niemiecku-.,ö---------ääüä.
Kolka pisze:katrin napisał/a:
Na pewno bedziecie w tym pokoju wsrod zabawek swoich maluszkow duzo szczesliwsi,niz bezdziezne pary w jakis pustych,smutnych 300 metrach kwadratowych
co to znaczy?? U nas nie ma czegoś takiegocaro pisze:wizyta półprywatna
To ile on ich miał??caro pisze:z tymi dzisiejszymi szczepionkami
mój pod ziemię by się zapadł a nie napyskowałby, nawet lekko nie zaprotestuje! za to do mnie nieźle się burzy... Właśnie się pokłóciliśmy o sprawę co pisałam z rana i poszedł na piwkocaro pisze:w końcu G.się nie boi i otwarcie mówi swoim rodzicom,ze jak się nie zmienią
Kolka pisze:co to znaczy?? U nas nie ma czegoś takiego Albo, albo jest
Kolka pisze:To ile on ich miał?? Nie brałaś skojarzonej?
Kolka pisze:A ja siedzę sama i smutna...
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość