no, ale czas urlopowy to wytlumaczalne 
no pewnie nie razpewnie sie spotkacie na małe ploteczki
nie mam sily w ten spiek stac przy garach a jesc cos trzeba, zwlaszcza syn musi zjesc obiad 
Sylwia ciesz się, że jest lato i możesz jakieś lekkie klapki założyć, albo boso chodzić po ogródkumiałam spuchniete stopy, że nie mogłam butów włożyć.
oczywiscie to nie to samo co domowe ale co tam zauwazylyscie jakies zmiany u siebie, ja od jakiegos czasu zauwazylam ze mi brzuch zaczal zawadzac, a wczesniej jakos nie i wydaje mi sie ze dzidzius zaczal dosc rosnac bo brzuch taki wiekszy nawet z rana i napiety a wariuje i kopie jak szalony 
Ale rozpieszczałaś swojego mezusia. Na pewno po ciązy ten rytuał powrócizawsze o 6 to juz z usmiechem na ustach podawalam mezowi kawe do lozka i robilam kanapeczki do pracy, a teraz ciezko mi o 7 wstac
Nie ma co podziwiać, bo ja po prostu robię dzemy żeby owoce sie nie zmarnowały, bo mamy kilka drzewek z wiśniami przy domku no i to co urośnie to się przerabia. A idę całkowicie na łatwiznę bo kupuję dzemix i mieszam z owocami po zagotowaniu dodaję cukier i nakładam do słoików, tak więc to nic trudnego. W tamtym roku dżemy zrobił mój maż, bo mi jakoś brakowało czasu.podziwiam Was dziewczyny za to robienie przetworow... ja nie umiem...tzn nigdy nawet nie probowalam
Pewnie że sie cieszę, ale wczoraj było tak troche głupio, bo poszłam do kolezanki w odwiedziny i jak wychodziłam to własnie klapków nie mogłam wcisnąć i nawet myslałam żeby iśc boso.Sylwia ciesz się, że jest lato i możesz jakieś lekkie klapki założyć, albo boso chodzić po ogródku
no ja zauwazyłam że cieżej mi sie schylac a w nocy w łózku to nie mogę znaleźć sobie odpowiedniej pozycjizauwazylyscie jakies zmiany u siebie, ja od jakiegos czasu zauwazylam ze mi brzuch zaczal zawadzac,
dosc mam wszystkiego, nic mi sie nie chce, mam okropny nastroj i nie mam wcale cierpliowsci do mojego dziecka, a jemu jak na zlosc buzia sie nie zamyka i ciagle cos klepie i wymysla nowe zabawy 
a ja najchetniej bym sie polozyla spac, albo wyla gdzies w kacie a nie robila mu parkingi, korki czy garaze 
dosc mam i tyle, chwili oddechu nie ma. nie wiem czy cos z tego bedzie jak ja taka do nonono jestem tęsknie, codziennie minimum dwa razy dziennie dzwonie, żeby się dowiedzieć co słychaćAgaSza nie tesknisz za córeczkami? Jak sie sprawują u babci?
), więc jest ok Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość
