Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

hmmm...moze to byly feralne fotki jakies ....w zamian mam filmik
http://pl.youtube.com/watch?v=GElsq97I9RA

dziewczyny nie wiem co sie stalo ale wczoraj bo takiej tragicznej nocy dzis piekny dzien ....pogoda taka ze nie da sie nawet wyjsc...leje i wieje tak ze szok ...ludziom parasolki uciekaja ...wiec siedzimy w domku.....ale za to Maya spala juz 2h jak za starych dobrych czasow a ja z nią ...az mi lepiej.....super sie czuje...zaraz idziemy cosik zjesc...potem zabawy i wogole...moze uda sie zajzec do tej paszczy coc watpie

zaraz oblukam mala Hanie na filmiku....
Kamizela...powodzenia!!!

[ Dodano: 2008-01-10, 12:33 ]
Hania oczywiscie slicznie puka w zabek...i posuwa posuwa..hihi .....Zborra wiem ze Wy zmarzluchy ale naprawde macie tak zimno w domku ze Hania w grubym swetrze?......angielska polozna by rzekla ze Hania chora bo sie przegrala...hihihi ale dobrze ze u Was sa tylko polskie polozne ....poza tym sliczny dywanik w moje kochane paseczki

Maja jest bosssssssssssssssssssssssssssskkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaa!!!! i nawet trudne zadania mamy jej nie złamią!!! hehehe, brawo, Maja rules!!!

GLIZDUNIA, Maya rewelacyjna, moja nawet jeszcze nie bardzo chce stać jak się ją podtrzymuje

zborra, supcio stuka

dzięki...

no wiesz.......my chyba lubimy ciepełko...Chociaż ciągle mam wątpliwości, czy dorbze z Hanią robię...ale na prawdę jej nie jest za ciepło w tym sweterku...Chociaż jak mój ojciec pali, to muszę ją szybciorem rozbierać. Chyba rozpocznę hartowanie i zrzucę z niej trochę ciężaru. Kurka, bo potem będzie...Źle robię???chyba źle nie?już sama nie wiem...Ja też w domu ciągle w swetrze chodzę i często mi chłodno mimo, że niby mamy ciepło....

Tak patrzę na blogi...i chyba założę też Hani blogaska...Co prawda spisuję wszystko w normalnym pamiętniku..ale może taki mi się też uda prowadzić???

ach...Zborra....blogasik...nawet mi nie mow..korci korci...ale ja sie tak uzaleznilam kiedys od pamietnika ze szok...zle sie czulam jak codziennie czegos nie napisalam ...ale teraz zostaly w pl ...a wiesz jak wyglada pamietnik nastolatki imprezowiczki.....lepiej zeby nikt tego nie czytal...no ale coz mnie tam nie ma ....
a co do ubierania...to Maya poki co chora nie byla tylko wtedy co chory chlopczyk ja katarem zarazil .....mamy cieplo w mieszkaniu i Maya chodzi lekko ubrana....i tak od urodzenia...ma na sobie tyle co my i wiem ze zimno jej nie jest...ale to sprawa indywidualna...w uk pilnuja raczej hartowania....i widze w zimie ludzi w krotkich rekawkach i dzieci idace tak ze szkoly bo im cieplo w temp.4-5 stopni ....no coz...co kraj to obyczaj....my juz po angielsku mala wychowujemy w tej kwestii bo widzimy ze dzieci im tu sie raczej nie przeziebiaja...musi sie mala przyzwyczaic

zborra, GLIZDUNIA, blog fajna rzecz. Mnie jakos odechciało się pisania papierowego pamiętnika jak poznałam Mariusza. Miałam pisać przez ciążę i też się nie udało, teraz blogus jakoś się powolutku kręci.

GLIZDUNIA, Ja też ubieram Alę tak jak siebie a i tak czasami zdarza się że jest spocona.... i tak jak mówisz Młoda nigdy nie była przeziębiona. Nawet jak wszyscy w domu coś podłapali to ona przeszła to bez najmniejszego katarku. Nie raz dostało mi się po uszach za to że za cienko ją obieram, albo że nie otulam jakimś grubym kocem na spacerze.

Ja wiem jedno, hartowanie się opłaca, Kacpra też starałam się hartować od urodzenia, mamuśki łapały się za główy. Owszem miał okres kiedy chorował często, jak daliśmy go do przedszkola, ale to raczej normalne w takim zbiorowisku. A teraz nawet jak coś podłapie to dawka witaminy c i z głowy . Nie nosi szalika, nigdy pod spodnie nie zakładałam mu rajstop, ani kaleson, jak na sanki idie to zakłada grubsze spodnie na polarze. W tamtym roku jak wracał z sanek to sama byłam trochę przerażona, mokry z potu i wszystko na nim pozamarzane i nawet katarku.

Ewcik...kurcze..nie moge znalezc tego linka ktory ostatnio podalas do tych jedzonek....moglabys podac go jeszcze raz?

Hanusia ślicznie pełza
Mayeczka to chyba bije wszystkie majowe dzieciaczki.
Ewcik stronka super, zajrzałam i super informacje