no niestety każdy ból myślę, czy to już, ale niestety chwilunię poboli i przechodzi mały tak boleśnie wbija się w górę żeber, że czasem chce mi się tylko płakać
Napisałam do Alkasbir
odpisała mi
" wczoraj wyszłyśmy po pobycie pełnym wrażeń poród jak dla mnie ciężki mała miała
szyje dwa razy owinięta pępowiną po urodzeniu łożyska dostałam krwotoku przez dwa dni byłam nie do życia miałam przetaczaną
3 dni po porodzie zle zaczęło sie dziać z nacięciem pare szwów puściło i zrobił sie do tego stan zapalny niby o mnie dbali ale ciężko było .teraz jestem u moich rodziców i poki co nie mam dostępu do netu "
tibby, staraj sie przygotowac na nadejscie dzidzi, i mimo ze ciezko to jednak zamiast sie niecierpliwic postaraj sie zadbac o siebie, spedz ten czas na pielegnacji siebie, na odpoczynku i przyjemnosciach, bo jak dzidzia nadejdzie to gwarantuje Ci ze bedziesz tesknila za tymi paroma dodatkowymi dniami wolnosci
póki co nie mam humoru do pielęgnacji siebie. w kółko bym ryczała do tego teksty typu: jeszcze się kulasz? i jak się czujesz? mnie denerwują i bardziej dobijają!!!
No przeszła swoje
ale najważniejsze że juz jest w miarę dobrze i ze ma jej kto pomóc to pomalutku dojdzie do siebie
Serdecznie was pozdrawia i Gratuluje Wisni !!!!
a pozostałym dziewczyna zyczy wytrwałości