my bedziemy wypisani do domciu zaraz po porodzie wiec u nas polozna bedzie sprawdzac czy jest zoltaczka czy nie
ale sie dzis narobilam, szlifowalam Julci lozeczko

jutro tylko doszlifowac jedna plyte i bedzie mozna malowac

uzywalam szlifierki ale i tak ciezko sie bylo schylac i caly proces zajal prawie 4 godziny

Lozko jest straaasznie stare i bylo na nim kilka wartw farby, a to jeszcze ta ostatnia nie chciala wogole zejsc
i dzis trafilismy na super okazje, nie wiem czy ludzie byli glupi czy co ale wpadlismy na promocje gondolki - tyle ze tej mniejszej - u nas rozmiary wozka sa ok 92 cm bo dzieci spia dzien w dzien na dworzu, rowniez w zimie, tylko jesli jest minus 10 lub dziecko chore to nie wystawia sie wiec jesli dzieci spia w ciagu dnia do okolo 3 roku zycia ( Julcia akurat miala 1,5 roczku jak przestala spac w dzien ) to te wozki musza byc dlugie, i w ta duza wozkowa gondolke wklada sie mniejsza gondolke dla nieworodkow i dzieci do 4-5 miesiecy. No i wlasnie ta gondolke dostalismy co normalnie kosztuje 500 zl

a uzywana najtansza 250 tej firmy Odder sie nazywa. A mysmy zaplacili 30 zl

30 zl !!!! Do tego byla tez torba do wozka, pokrowiec na ta przednia czesc i materac

Takze nawet jak sprzedamy juz po uzywaniu to sie oplaci kilka razy z powrotem

Wszystko przez to ze z przodu na bialym materiale co sie zdejmuje i mozna wyprac byla 1 cm plama. Pewnie wchodza nowe kolorki w mode bo te wozki juz od wielu lat wygladaja tak samo tylko wlasnie co sezon zmieniaja kolorki i pewnie chcieli tylko sie pozbyc gondolki
