megi5566, jeszcze nie pojechałam bo Przemek utknoł w korku

i dalej go nie ma a miał być dzis godzine wcześniej ale pewnie za chwilkę bedzie...
ty jedź dziś na tą porodówke jak masz takie skurcze

wariatko, jak ja bym miała choć co 10 minut to bym już chyba sie zbierała powoli, tym bardziej ze już czas najwyższy pomyśleć o rozpakowaniu się
ja już do torby nawciskałam tyle rzeczy ze jej chyba nie zamknę
[ Dodano: 2009-08-27, 17:04 ]
no przyjechał wreszcie
serwuje obiadek i smigamy
czekajcie na sms
