Strona 95 z 724

: 03 gru 2008, 18:10
autor: ejustysia
Hej dziewczyny Ivi dobrze, że z dzidzia jest ok, leż i nie denerwuj sie.

Ja wrócilam wlaśnie od lekarza, szyjka ok i macica rośnie prawidlowo - niestety pęcherz, stwierdzil, ze to nie zapalenie pęcherza a dróg rodnych i jesli sie nie poprawi to musze iść na obserwacje do szpitala bo to grozi przedwczesnym porodem. Musze pic 4 szklanki soku z cz.pozeczki dziennie aby zakwasić mocz i w poniedzialek mam do niego przyjść. :( no ladne rzeczy

: 03 gru 2008, 18:57
autor: IVI90
ejustysiu oj to u ciebie tez nieciekawie, ale bedzie dobrze :-D

Mi pielegniarka mierzyla cisnienie jest w normie. Brzuszek juz lepiej ale czasami twardnieje i wtedy dzwonie po lekarza. Mowi ze dzis jest duzo lepiej jak wczoraj, bo wczoraj to byl doslownie kamien a nie brzuch.
Sprawdzalam swoja skrzynke :ico_oczko: i mam 3 wiadomosci od meza- przeprasza mnie ale w sumie nic nie wyjasnia o co mu poszlo, poprostu zero tlumaczen. Wiec mu nie odpisalam, odpisze mu wieczorem. Niech zobaczy jak jest kiedy druga osoba nie wie o co chodzi. Boli mnie to, ale nie pozwole sobie wejsc na glowe.
Jutro lekarz pobierze mi krew i zrobia morfologie, zeby sprawdzic ta anemie.
Zreszta po ostatnich przezyciach to szpital jest niemal hotelem piecio gwiazdkowym, wiec regeneruje swoja psychike i czytam. Tesciowa zaraz bedzie to sobie z nia spokojnie porozmawiam, tak od serca. Ale Grega dzis nie chce widziec, boli mnie jak mnie potraktowal. Zachowal sie okropnie, ja mu nic nie zrobilam. Jak zobaczylam na tescie dwie kreski to nie prosilam go o slub. On sie napalil i wrecz chcial zaraz ze mna zamieszkac i szybko zorganizowal slub. Ja chcialam pomieszkac bez slubu kilka miesiecy. Zgodzilam sie bez namyslu jak pieknie mowil o naszej milosci. Moze paralizuje go strach, nie wiem. Bede rozmawiac z jego mama i wtedy moze czegos sie dowiem.

: 03 gru 2008, 18:58
autor: MONIKAB fr
IVI90 , troszke podczytuje tu u Was i mam nadzieje ze nie macie mi za zle...
kochana, jesli juz masz lekkie rozwarcie, to musisz duzo odpoczywac, nie wolno Ci dzwigac rowniez dlugo spacerowac...ja mialam podobnie w pierwszej ciazy, tez sie rozwarcie robilo gdy bylam gdzies w 4 -5 miesiacu ciazy... cale szczescie donosilam szczesliwie Wiktorka, obylo sie bez szpitala i zastrzykow...urodzilam 3 tyg przed terminem... :ico_haha_01:
duzo odpoczywaj kochana i dbaj o siebie, pozdrawiam

: 03 gru 2008, 19:10
autor: IVI90
Monika lekarz kazal mi lezec, poki co jestem w szpitalu, daja mi zastrzyki i jakies tabletki.
Dzis brzuszek ok, ale pare razy byl twardy. Meza nie chce widziec, bo chce sie wyciszyc.
A ja sie nie gniewam ze tu wpadasz, dobrze miec doswiadczone kolezanki w tej dziedzinie.

: 03 gru 2008, 19:22
autor: MONIKAB fr
Monika lekarz kazal mi lezec, poki co jestem w szpitalu, daja mi zastrzyki i jakies tabletki.
Dzis brzuszek ok, ale pare razy byl twardy. Meza nie chce widziec, bo chce sie wyciszyc.
A ja sie nie gniewam ze tu wpadasz, dobrze miec doswiadczone kolezanki w tej dziedzinie.
teraz potrzebujesz spokoju, wiec moze odpocznij troche od meza.daj mu czas na przemyslenia...moze wreszcie wydorosleje :ico_noniewiem:
a jesli chodzi o moje doswiadczenie ciazowe to mam spore :ico_oczko: bo podwojne juz :-D
i dwa rodzaje porodu za mna(ze znieczuleniem i bez :-D )
jesli moge sluzyc pomoca, to prosze bardzo :-D

: 03 gru 2008, 20:25
autor: zoola27
hejka dziewczyny! siadł mi dzisiaj komp :ico_zly: korzystam teraz ze szwagra :ico_sorki: maz sie ze mnie smieje ze miałam odtrucie od tt a mnie az sciskało ze nie wiem co u was :ico_zly:
IVI lez i odpoczywaj , monika dobrze ci napisała niech greg sie lepiej zastanowi do czego mogłoby doprowadzic jego zachowanie!!!!dobrze ze nic sie nie stało bo bałam sie o twojego maluszka :ico_sorki:
avanti gratuluje synka ,widze ze ostatnio to wszystkie nasze dzieci nagle sie jakos dziwnie zawstydziły ha ha :-D
justysia pij ten sok ............ja osobiscie za nim nie przepadam bo bardzo słodki no ale jak mus to mus .......mam nadzieje ze szpital cie ominie :ico_sorki:
nie wiem kiedy sie odezwe bo chyba mam trojana i system do wymiany no ale moze uprosze meza zeby dzisiaj naprawił mi ten komputer :ico_sorki:

: 03 gru 2008, 23:41
autor: IVI90
porozmawialam szczerze z tesciowa, wszystko mi powiedziala co przezyl Greg. Jutro wszystko opisze.
Dzis po 12 byl w szpitalu ale nie wpuscili go, bo sobie tego nie zycze. Jest mi ciezko ale jak teraz ustapie to co bedzie potem :ico_szoking:
Jestem wyczerpana ta sytuacja, ale najwazniejsze ze na czas dojechalam. Lekarz powiedzial ze jeszcze kilka godzin porzadnego stresu i bylby KONIEC! Tak mi powiedzial lekarz, jutro jeszcze zostane w szpitalu. Jest mi ciezko ze tak musialam potraktowac mojego meza, ale on tez nie mial litosci.
Wy juz spicie, a ja sobie cos obejrze moze jakis glupawy film. ale taki jest chyba teraz wskazany, zeby sie rozluznic.

buziam was mocno do jutra :ico_ciezarowka:

: 04 gru 2008, 02:00
autor: MONIKAB fr
IVI90, masz w podpisie- "teraz liczy sie tylko dziecko"...swiete slowa...
nie przejmuj sie mezem...nie jest tego wart! :ico_nienie:
moglas stracic dzidziusia przeciez!!! mysle ze Twoj Greg jest juz na tyle doroslym facetem ze zrozumie swoj blad i bedzie probowal naprawic relacje miedzy Wami... poki co odpoczywaj, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj...

: 04 gru 2008, 09:20
autor: ejustysia
Hej dziewczyny monika fajnie, ze wpadasz i sie interesujesz mniej doświadczonymi koleżankami - :ico_sorki: dziękujemy :)

zoola mi przedwczoraj chcial wejść trojan, ale mam dobrego antywirusa i odrazu wykryl i bylo ijo ijo :) ( komputer mi zawsze wyje jak wirus jest ) Ja ma Avasta - jest dobry i znany a do tego możesz rok go mieć za darmo - a po roku odinstalować i ściągnąć jeszcze raz rzem z licencją z ich strony:) Co do soku z porzeczek to tez nie przepadam. Mój Wikuś wczoraj na slodkie tak ial ochote, ze mamusia na raz zjadla opakowanie pierniczków, grześka, 4 kawalki keksu i jeszcze pól loda familijnego :)

Z mężem sie tez wczoraj poklucilam powiedzial, ze wiktorkowi kupi motor, a ja sie nie zgadzam. To bardzo niebezpieczne - Krzysiek jeździ od dziecka i ma duze doświadzenie a mimo to pare razy mógl stracic zycie. Nie zgodze sie na to!!! Chyba, ze skuter. Powiedzialam mu, że jak kupi mu jakikolwiek motor większy niż 50 poj. to pójde sosądu i powiem, ze to nie jest jego dziecko i nigdy go nie zobaczy. Przestraszyl sie i narazie zrezygnowal :)

: 04 gru 2008, 10:14
autor: avanti83
ejustysia, zanim Wiktorek dorosnie do jazdy na motorze minie kilkanascie lat a moze mezowi do tej pory przejdzie....

Kurcze mam problem chce zmienic kolor suwaczka na niebieski i nie chce mi sie pokazac kod...chyba cos zle naciskam albo najpierw powinnam wykasowac rozowy suwaczek :ico_zly: :ico_olaboga: