: 31 mar 2010, 14:09
Hej Kochane,
Marta chwal sie samochodem. Foteczki wklejaj
Ania zdjecia super!! Fajnie wygladasz, Babe
Ela ja ten Twój interes tak kwitnie to rzucaj prace w cholere i zajmij sie biznesem.
Karolina mój Szymek nadal pije modyfikowane i dopiero od niedawna czasami kupuje mu takie smakowe mleko np waniliowe. Kakao nie lubi, nabiał jest be i trzeba mu przemycac jajka w róznej postaci. Omlet zje ale jajecznicy juz nie, maruda jedna.
Justyna bez ciebie ta firma to by padla chyba. I fajnie ze masz "urlop"
Ja wczoraj mialam ten dzien testowy. Bardzo Wam dziekuje za kciuki, na pewno sie przydaly. Spedzialam w tej firmie 6 godzin i po tych 6 godzinach czulam sie tak jakby mnie ktos przezul i wyplul. Kupa nowych rzeczy, mnostwo roboty. Nie mialam czasu sobie nawet herbaty zrobic. Masakra. Sama praca ok, ludzie tez chyba spoko, ale nie wiem jeszcze czy zechca mnie zatrudnic. Maja sie odezwac do swiat.
A dzis bylismy z Szymkiem na spacerze. 4 godziny. Juz z glodu myslalam ze tam padne a on nie chcial do domku wracac. Ale pogode mamy piekna wiec wcale mu sie nie dziwie :)
[ Dodano: 2010-03-31, 15:34 ]
Właśnie dzwonili z Ulricha. Jutro mam spotkanie z członkami zarządu
Marta chwal sie samochodem. Foteczki wklejaj
Ania zdjecia super!! Fajnie wygladasz, Babe
Ela ja ten Twój interes tak kwitnie to rzucaj prace w cholere i zajmij sie biznesem.
Karolina mój Szymek nadal pije modyfikowane i dopiero od niedawna czasami kupuje mu takie smakowe mleko np waniliowe. Kakao nie lubi, nabiał jest be i trzeba mu przemycac jajka w róznej postaci. Omlet zje ale jajecznicy juz nie, maruda jedna.
Justyna bez ciebie ta firma to by padla chyba. I fajnie ze masz "urlop"
Ja wczoraj mialam ten dzien testowy. Bardzo Wam dziekuje za kciuki, na pewno sie przydaly. Spedzialam w tej firmie 6 godzin i po tych 6 godzinach czulam sie tak jakby mnie ktos przezul i wyplul. Kupa nowych rzeczy, mnostwo roboty. Nie mialam czasu sobie nawet herbaty zrobic. Masakra. Sama praca ok, ludzie tez chyba spoko, ale nie wiem jeszcze czy zechca mnie zatrudnic. Maja sie odezwac do swiat.
A dzis bylismy z Szymkiem na spacerze. 4 godziny. Juz z glodu myslalam ze tam padne a on nie chcial do domku wracac. Ale pogode mamy piekna wiec wcale mu sie nie dziwie :)
[ Dodano: 2010-03-31, 15:34 ]
Właśnie dzwonili z Ulricha. Jutro mam spotkanie z członkami zarządu