Ehhh wiedziałam,że będa problemy. Matka dziecka mojego brata już robi problemy. Moj brat stara sie jak moze,wozi ja na badania,jest na kazde jej skinienie a ona robi problemy. Juz mu mowi ,ze nie bedzie mu nic mowic o zdrowiu ich dziecka,o wynikach badan i ze on nie ma do niego zadnych praw. Strzela fochy,moj brat sie dwoi i troi zeby miec z nia dobry kontakt a ona zachowuje sie jak dziecko i miesza do tego osoby trzecie. Moj brat chodzi zdołowany,ma juz dosc a ona zaczyna jakąs głupią wojne w ktorej najbardziej poszkodowane bedzie to biedne dziecko...
