: 07 wrz 2007, 19:27
Mam nadzieję, że to co mówisz się sprawdzi. Dziękuję. No i cieszę się że Wikunia czuje sie juz dobrze . A ja wracam do moich schorowanych dzieci ( bo maz jak choruje to też jak dziecko , potrzebuje czułości i duuużo opieki ) Pozdrawiam