: 15 sie 2009, 10:52
Kilolek na poczcie jest wiele paradoksów:) u nas znów jak nikogo nie ma to niesie do sąsiadki i ona wszystko mi podpisuje. Czyli jak widać przepisy można naginać:)
ps. ja też jestem zameldowana w innym miejscu niż mąż, ale to długa historia. W każdym razie wczoraj naszemu mieszkanku została nadana ulica i przydział numeru także myślę, że do porodu będziemy wszyscy w jednym miejscu zameldowani.
Mikusia pomysł na torcik motylka rewelacyjny:)
A my jutro mamy gości na 2 tygodnie. Przyjeżdżają moi rodzice z Niemiec i tata będzie z mężem robił mieszkanko. Także dziś już wysprzątałam chatkę, poprałam dywaniki, ugotowałam obiadek i teraz odpoczywam, a chłopaki pojechali do mieszkanka zagruntować ściany. Takie to u nas właśnie święto:)
Paulina S to pomylił się jak u nas:) już w 14 t powiedział że chłopak, a w 26 że dziewusia:) wczoraj dostałam od kuzynki ubranka i 2 różowe kocyki:)
ps. ja też jestem zameldowana w innym miejscu niż mąż, ale to długa historia. W każdym razie wczoraj naszemu mieszkanku została nadana ulica i przydział numeru także myślę, że do porodu będziemy wszyscy w jednym miejscu zameldowani.
Mikusia pomysł na torcik motylka rewelacyjny:)
A my jutro mamy gości na 2 tygodnie. Przyjeżdżają moi rodzice z Niemiec i tata będzie z mężem robił mieszkanko. Także dziś już wysprzątałam chatkę, poprałam dywaniki, ugotowałam obiadek i teraz odpoczywam, a chłopaki pojechali do mieszkanka zagruntować ściany. Takie to u nas właśnie święto:)
Paulina S to pomylił się jak u nas:) już w 14 t powiedział że chłopak, a w 26 że dziewusia:) wczoraj dostałam od kuzynki ubranka i 2 różowe kocyki:)