doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

06 sty 2009, 20:56

jagodka24, no wiem, że powinnam dać jej czas, ale to nie takie łatwe...

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

06 sty 2009, 21:03

ojejku przeciez ja wiem
kilka dni temu bylam tak samo wsciekla jak ty
robilam cudowałam z żarciem a ta mała gnida nic!!!!!!!

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

06 sty 2009, 21:17

robilam cudowałam z żarciem a ta mała gnida nic!!!!!!!
nic dodać nic ująć

Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

06 sty 2009, 21:43

Uff. Wrocilam..
Tak przymrozilo ze podrodze zaszlam do H&Mu i kupilam w akcie desperacji czapke.. Oczywiscie do czapki opaske, stanikisliczna czarna bluzke dla Misia.. :P
Jak wrocilam to Mis zachwycil sie czapka, ukradł mi z glowy i caly czas łazi i ja zakłada. Swirus.
Dostal kluczyk od mieszkania i wszystko"naprawia"
Wklejam foty..Ach.. Slodzizna moja.. Takie to Małe, a taka wielka radosc..
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Spoko spoko.. zioooom :-) hehe
Obrazek
Obrazek

Wiem ze ilosc hurtowa.. noale wybaczcie.. sesja byla szybka i owocna :):
A Mała Glizda - jak zwykle.. boska! Piękna jak mamusia!

Co doslodkosci.. To u nas nie ma tego problemu.. Mis alergik,wiec nie wie co to slodkosci.. Ewentualnie biszkopciki,herbatnikiitp.. Ale ostatnie nie lubi tego..Znudzilo sie.. wiec myna diecie owocowo - warzywnej.. A jedyne łakocie, to naturalne batoniki z HIPPa - takie owoce suszone.. Cholernie drogie, ale zdrowe i pozywne :-)

[ Dodano: 2009-01-06, 20:45 ]
Nie zwracajcie uwagi na bałagan, na plamy na koszulce albo ślinke.. No bo przeciez to norma :P :-D

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

06 sty 2009, 22:01

Juli, fotki super, ta z językiem mi się podoba

my już po kąpieli, dzisiaj obyło się bez płaczu. matka zdjęła spodnie i weszła do brodzika z dzieckiem hihihi

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

06 sty 2009, 22:07

Hej!

ja tylko się odmelduję i lecę czytać. Hanka w wannie, ja mam posprzątane...jak uśnie to rozbieram choinkę, choć cholercia doszłam do wniosku, że nawet wspólnego zdjęcia nie mamy z tych świąt :ico_noniewiem: chciałam dziś zrobić, ale jakoś się nie złożyło...no i trudno...trzeba będzie jakiś fotomontaż zrobić, hehehe A może do jutra poczekam z rozbieraniem? tak mi żal jakoś bez fotki...

No i się tylko pochwalę, że moja szafka w kuchni stoi już skręcona!!!!!! więc mogę upychać w niej graty, hurra!!!!!!!!!!!!

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

06 sty 2009, 22:44

mój A. twierdzi że non stop ustępujemy Kindze. ale to akurat nie prawda. przecież nie ma nic dziwnego w tym, że Kinga chce z nim przebywać. kuźwa! czy faceci w ogóle mają rozum??? :ico_olaboga: wychodzi rano do pracy - widzi ją tylko chwilę, wraca też późno - dzisiaj był o 18.30. spędza tyle czasu z Kingą co kot napłakał! i jeszcze takie teksty do mnie... :ico_zly: a w ten weekend sama jadę do Gdańska i już mam stresa jak się zajmie nią... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

06 sty 2009, 22:50

Nikogo nie ma?? :ico_szoking:

Juli ale śliczny Krzysio!!! nawet w oplutej bluzce, kochany! cmok!!! głowa do góry, będzie dobrze!!!
Glizdunia no cud, miód malina ta Maycia!!! ale ten szczur..ble........ja okropnie się boję i brzydzę myszy itp..i chyba bym nie chciała takiej zabawki...No ale lepiej niech się dziecko nie uprzedza i nie nakręca tylko bawi czym się da. A spacerek się udał?
w ogóle to smakowite te Wasze dania...jeszcze tylko bym Juli prosiła o przepis na to hinduskie cos tam co wczoraj robiłaś.
Sikorka e przestań...dziecko musi wszystko znać...ja jakoś w te poglądy o drastycznych bajkach nie wierzę. Mi mama opowiadała o wilku co zjadał kózki, o czarownicach i resztę urywanych głów :-D i żyję, nie bałam się nigdy tego, nie mam traumy...więc i Hania wie, że "mama kotka zbiła" a sroczka urwała głowę i poleciała...życie jest brutalne. Nie można dziecka trzymać pod kloszem bo potem ktoś mu w przedszkolu strzeli z liścia i zawału dostanie..
a propo strzelania z liścia...mój brat na swoim blogu mi przypomniał fajne zdarzenie ze świąt. Moja bratanica Baśka jest ogólnie rzezc biorąc zupełnym przeciwieństwem Hani. Spokojna, wyciszona i nieagresywna...goniły się po pokoju...Hania z ręką wymierzoną na Baśkę, jednak nie trafiającą . W końcu zagoniła Baśkę w kąt i w ostatniej chwili krzyknęłam Nie! ręka opadła, ale Baśka w tym momencie wycięła jej pięścią w nos! :ico_szoking: Hania zszokowana...nawet ne pisnęła...stała z otwartą japą i nie wiedziała o co kaman...widać i w najsłabszej istocie odezwie się instynkt samoobrony w potrzebie :ico_haha_01:
Doris zmieniłaś nr kom? pisałam Ci smsa...ale chyba mam zły numer co?
kupiliśmy tę szafkę i chciąłam dać znać, że jeszcze można je dostać w niektórych carefourach,także jeśli któraś chętna to przekazuję. Myślę że 99zł to bardzo tanio za taką szafkę. polecam!
Pati ja też nie wiedziałam o Twoich rodzicach...ale po zdjęciach ze świąt mi się wydawało,że to chyba Twój ojciec...i myślałam co jest grane. No wiesz, ciężko oceniać czy dobrze zrobiła mama...jak się nie jest w takiej sytuacji. Najważniejsze, zeby umieli sobie wybaczyć i zaufać. Powodzenia życzę i szczęścia! a Krystek synuś mamusi? ne on jeden. Wiem co to znaczy...
Jagódka to byłaś u mamy dziś? biedna jesteś...takie mrozy...brrrrrrrrr.......a co to za piec, że się zepsuł?
Lady u nas też dziś pomidorowa, Hania wcinała aż miło.

w ogóle dziś ładne jadła. Nie piła rano mleka tylko zjedliśmy śniadanie, ona 2łyżki duże twarożku z pomidorkami. smakowało jak diabli. Potem mama jej wcisnęła serek, chyba banana i zupę jarzynową. Nie wiem czy mleko też...ale jak wracałam z pracy to jadła pomidorową! potem 2małe drożdżówki z serem i jeszcze na kolację warzywa gotowane...

no, mąż jednak się zabrał za choinkę więc zdjęć nie będzie :ico_placzek:
lecę...

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

06 sty 2009, 22:52

doris, ja też miałam stresa jak Karol zostawał tylko z Sikorem jak ja do szkoły jechałam więc wiem jak to jest, ale spokojnie w końcu to ojciec, może mu to dobrze zrobi, przejrzy na oczy, a kinia też wytrzyma z tatusiem napewno. A ty będziesz miała ich pod telefoniczną kontrolą.

Krzyś i Maya to no brak mi słów, urocze, słodkie, szczęśliwe, śliczne, kochane.........dzieciaczki.

A teraz już zmykam, bo czeka na mnie sałatka gyros, szampan i Sikor :-D

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

06 sty 2009, 23:04

zborra, oooo faktycznie dostałam smsa. dopiero teraz go przeczytałam :ico_wstydzioch:
ja już kupiłam regał więc odpuszczam szafkę.

Sikorko, ale jak jechałaś do szkoły to zostawiałaś Sikora samego z dziećmi od piątku do niedzieli???

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość