Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

07 sty 2009, 13:39

Misiek juz 2 razy sie zesral.. na rzadko.. Tak, ze cala kreacja do wymiany :/ nie wiem teraz od czego.. Moze za duzo lekow w niego wpakowalam? Uspokoje sie juz z tym dawkowaniem.. jeszcze godzinka.. i bede wszystko wiedziala.
Strasznie sie martwie i denerwuje tym jego chorobowym stanem..
Moja mama poszla dzis so lekarza iokazalo sie, ze to nie korzonki, tylko kregoslup przeciazony.. Ze w tym wiekutojuz moze tak byc..A mama ma dopiero 48 lat.. Wiec wydaje mi sie, ze za szybko.. :/ A z guzami ma sie zglosic do onkologa. Dostala skierowanie.. brrr. Chyba lekarski miesiac nam sie zapowiada.

JA to zaraz mam ochote rozpieszczac Gnoma, kupic mujakies fajne zabaweczki,pysznosci.. Wiem, ze tak nie mozna.. Ale pamietam jak ja chorowalam.. tomama ze mna siedziala w domku, kupowala mi kolorowanki, krzyzowki dla dzieci i same pysznosci! Kubusie, paczki, ciasteczka :):
Noale wiem..rozpieszczanie to nic dobrego :P Trudno sie postrzymac..

Maaatko! Ale sniezyca za oknem! Szok! Minimalna widocznosc, wielkie platywiruja na tym strasznym wietrze.. Brr...
Musze sie pakowac bo zaraz jdziemy.. Trzymajcie kciuki!

[ Dodano: 2009-01-07, 12:43 ]
Doris-! Przepis na zapoekanke:

Podgotowujesz dowolne warzywa, wczesniej pokrojone.. Gotujesz osobno dowolnymakaron. Na patelni przyrzadzasz miesko - npmielone, albo kawalki kurczaka.. Smazysz i dodajesz albo jakiegos fixa, albo robisz cos dowolnego.
Ja czesto robie tak, ze roztapiam maslo,dodaje mleko i utarta make- doprawiam sola i mam pyszny beszamel!
A potem bierzesz zaroodporne naczynie i ukladasz warstwami polewajac kazda warstwe sosem..Na gore utarty ser. I do piekarnika! Jak ser zacznie sie roztapiac a sos bulgotac, zapiekanka gotowa! :):
Ja czesto robie tez z ananasem, kurczakiem, serem..

Dobre tez sa baklazany pokrojone w plastryz roznymi warzywkami,tym sosikiem beszamelowym.. mm..

Smacznego! :):

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

07 sty 2009, 13:50

Juli, a on naprawde tak szczeka przy tym kaszlu?
bo wiesz to moze być pseudokrup jak słyszysz takie szczekanie

najwazniejsze to nawilązaj pokoj bo to wazne przy kaszlu

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

07 sty 2009, 13:51

Juli, dziękuję za przepis - brzmi kusząco, zwłaszcza, że w chwili obecnej jestem głodna i nie wiem co zjeść. Kinia jeszcze nie śpi, ale zaraz ją kładę.
Trzymam kciuki, żeby u lekarza się wszystko wyjaśniło, ale pocieszę Cię, że jak Kinia ostatnio chorowała to też luźne kupy miała.

[ Dodano: 2009-01-07, 12:51 ]
pseudokrup
a co to takiego?

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

07 sty 2009, 13:52

Juli,wiec 3mam kciuki,...zeby z malym nie bylo zle...i z Toba i jeszcze z biedna mama :ico_olaboga: :ico_sorki:

a ja wyslalam A.do sklepu z lista...

a ja jak mam stres to chudne w zastraszajacym tempie...zoladek mam scisniety i nic do ust mi nie wchodzi.... :ico_noniewiem: mam to po mamie...ona to jak ma stresy a czesto je ma to wyglada bardzo zle...kosci same skora powleczone,doly pod oczami i wogole bo tez jesc nie moze :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-01-07, 12:54 ]
no wlasnie Jagodka,co to za choroba?

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

07 sty 2009, 14:02

a moje dziecko znowu zrobiło mnie w balona z zasypianiem - już się nie dam - nie będzie drzemki, chyba, że sama zaśnie.

idę ugotować makaron do pomidorówki - do trzech razy sztuka, może dziś zje.

[ Dodano: 2009-01-07, 13:03 ]
ja jak się stresuje to wpierdzielam za 10 osób!

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

07 sty 2009, 14:05

Nie no bez przesady, to nie odrazu pseudokrup. Pseudokrup to poważna choroba występująca zwykle u dzieci między 1 a 5 rokiem życia. Na skutek infekcji dochodzi do powstania znacznego obrzęku w obrębie krtani, powodującego silną duszność będącą efektem zwężenia dróg oddechowych.
Najczęstszą przyczyną podgłośniowego zapalenia krtani jest infekcja wirusowa z wtórnym nadkażeniem bakteryjnym. Sprzyja temu zwłaszcza zimna, wilgotna, jesienno-zimowa pogoda. Częściej chorują dzieci, które mają skłonność do nawracających infekcji nosa, z przerostem migdałków podniebiennych i migdałka gardłowego oraz ze skłonnościami do alergii.

A to przecież pierwsza choroba Krzysia. Lekarz wszystko wyjaśni, nie trzeba panikować.

[ Dodano: 2009-01-07, 13:07 ]
Juli, a dziękuję za przepis, też napewno wypróbuję, już spisałam sobie.

No a u nas w nocy to bylo - 20 brrrrrr, teraz jak patrzę za okno to niby tak pięknie bo słoneczko świeci, ale nie wychodze, o nie, za zimno.

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

07 sty 2009, 14:23

Sikorka, przeciez ja wiem ze to powazna choroba ale wlasnie szczekający kaszel jest jej objawem
przeciez trzeba wiedziec wszystko i byc przygotowanym ale ja tez wierze ze to nie to
poprostu trzeba obserwowac

moja teraz przy tej infekcji tez miala taki brzydki kaszel i sie martwiłam ale potem zaczaiłam ze to od kataru
wiec juli musisz niestety mu sciągac ten katar
no i eupforbium koniecznie

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

07 sty 2009, 14:30

No napewno to od kataru, dzieci nie wydmuchaja dobrze noska, a jak nie dają sobie dobrze ściągnąć to moment spływa i stąd ten kaszel. przy pseudokrupie sa ostre ataki duszności, dziecko nie może oddychać wiem, bo mój Kacper wylądował kiedyś w szpitalu pod inhalator, to bylo straszne i właśnie tak jak napisałam często przy wtórnym zakażeniu dopiero się pojawia.

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

07 sty 2009, 14:33

Kinga zjadła zupę :-D mama cała szczęśliwa z tego powodu!!! :-D

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

07 sty 2009, 15:17

:ico_brawa_01: dla Kingi, zobaczysz doris, ona zaakceptuje nową sytuację, zaklimatyzuje się to i apetyt jej wróci.

A mój jednak poszedł spać, nie miałam sumienia go trzymać na siłę więc wieczorkiem znowu troszkę dłużej pobuszuje, ale przynajmniej z tatusiem dłużej się będzie widział.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość