Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

01 wrz 2009, 08:39

lece do szkoły z Kuba.....

wpadne pozniej :ico_oczko:

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

01 wrz 2009, 09:33

aachh te chlopyyy :wpale: tylko ich "kilim" :ico_zly: :502:
ojjj ja też z ogromną dozą przyjemności się pod tym podpisuje ;-)

Co do tej "cyganiochy" - Maja jest taka sama, do wszystkich wyciąga rączki, a ostatnio nawet daje buzi :ico_szoking:
Wczoraj byliśmy u ciotki, Maja lata po podwórku, ja z ciocą gadamy i przychodzi wuja z pracy, dochodzi do Majki i mów daj buzi, a mała jak to zwykle dzieci robią nadstawia się i otwiera szeroko buzię, wuja ją cmoka a ta zadowolona robi kosi kosi :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Jagna faktycznie masz już dużych tych facetów, a Emi faktycznie blondasek :ico_szoking: o po kim ;-)
Panele ładne, ale wolę ciemne, mimo że na nich wszystko widać (nie na darmo P kupił cholernie drogiego mopa) ;-)
Wózeczek maniuni :DD Maja ma taki mały koszyk na zakupy, wstawiałam juz foty, nie wiem czy pamiętacie :ico_noniewiem:
Hmm z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy będę prowadzać Majkę do szkoły, a z drugiej chciałabym aby została mała :ico_sorki:

Dzisiaj po pracy lecę do biblioteki i do Yska, muszę kupić Majce nową poduszeczkę do łóżeczka :-)

[ Dodano: 2009-09-01, 09:34 ]
Aaaaa Majce wyszedł kolejny ząbek ;-) prawa górna dwójka :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
jakoś nie po kolei idą te zęby :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-09-01, 09:37 ]
no i dzisiaj zamknięcie miesiąca - koszmar, tyle roboty że hej :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

01 wrz 2009, 09:48

Witaj MARGARITA

no to nasze małe są do siebie podobne pod zwglądem otwartości...

po co kupujesz Majce poduszke? dzieci chyba powinny spac na plasko... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

a ja sie dowiedzialam wlasnie, ze wnuczek takiej pani ode mnie z wydzialu mial wlasnie jakas operacje na glowke... On ma z 8 m-cy, okazalo sie, ze ma jakies wgniecenie w czaszce (lekarz mowi, ze musial sie gdzies uderzyc, albo moze skads spasc, tylko, ze oczywiscie nikt nic nie wie... alo nie chce sie przyznac co sie stalo), robili mu chyba tomografie i chyba zrobil sie jakis krwiak i na cos mu tam uciskal - boshe, takie malutkie dziecko... :ico_placzek: :ico_placzek: Ja jak sobie mysle o operacjach glowy, to az mi sie slabo robi - chodzi oczywiscie o mame... generalnie ostatnio codziennie placze przy najprostszych domowych czynnosciach - bawie sie z Su ksiazeczka, ktora dostala od mojej siostry na urodziny (ta, co moja mama kupowala wnuczkom) i tak mnie lapie..., robie knedle i mysle sobie, ze zawsze robilam je z mama i to ona mnie nauczyla i znowu ryk... :ico_placzek: wczoraj plakalam juz w lozku wieczorem, dlaczego mama nie dala mi ani razu zadnego znaku, ze wszystko jest ok, zebym sie nie martwila, ze jest jej dobrze??
nie wiem gdzie jest i co sie z Nia dzieje - to mnie zabija... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

01 wrz 2009, 10:25

jestem....

Patryk poszedł na 10-ta sam,ale przeciez to juz dorosły facet(zawsze mowi,ze on juz nie jest dzieckiem,ze dorosły :ico_noniewiem: )


Kuba cieszy sie najbardziej z basenu w piatki... :ico_oczko: u nas od kilku lat dzieci a klas 3 jezdza na basen (w ramach w-f)

Co do tej "cyganiochy" - Maja jest taka sama, do wszystkich wyciąga rączki, a ostatnio nawet daje buzi
to moja Emi zachowuje sie zupelnie inaczej...ona obcym sie bacznie przyglada,a jak ktos na sile chce ja wziac na rece,albo za raczke zlapac...wtedy zaczyna sie ryk...
mysle,ze i wasze niunie wejda w taki okres gdzie beda na obcych reagowac placzem..

Panele ładne, ale wolę ciemne, mimo że na nich wszystko widać
ja tez gustuje w ciemnych,ale wtedy mialabym strasznie ciemny ten pokoj...meble ciemne,tapicerka tez...kolor scian raczej w ciemnych ,zimnych barwach...takze te sa w sam raz...

oczywiscie marzeniem moim jest,aby wypier...ta stara przedpotopowa mebloscianke...(kupilismy ja zaraz po slubie)takze ma 11 lat :ico_noniewiem: :ico_olaboga:

narazie nie ma takiej opcji bo ciagle mamy jakies wydatki...

do tego chcialabym naroznik z eko skory...takiej jak ma GIE..(zadowolona jestes...?i czy da sie na tym spac?)

ehhhh :ico_olaboga:
Wózeczek maniuni
hehhehe
Aaaaa Majce wyszedł kolejny ząbek prawa górna dwójka
jakoś nie po kolei idą te zęby
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za kolejnego zebola...
u Emi tez nie ida po kolei :ico_noniewiem:
dzieci chyba powinny spac na plasko...
powinny,ale ja rowniez mam podusie w łóżeczku...taka bardzo plaska...ale jest.
On ma z 8 m-cy, okazalo sie, ze ma jakies wgniecenie w czaszce (lekarz mowi, ze musial sie gdzies uderzyc, albo moze skads spasc, tylko, ze oczywiscie nikt nic nie wie... alo nie chce sie przyznac co sie stalo),
o Boże...zaraz przypomnial mi sie upadek Emilci z przewijaka....miala robione wszystkie badania,ale nie mam pewnosci czy z czasem moze cos z tego niedobrego wyniknac... :ico_olaboga:
chyba jestem z tych przewrazliwionych mam... :ico_puknij: ale tak mam....

tak mnie lapie..., robie knedle i mysle sobie, ze zawsze robilam je z mama i to ona mnie nauczyla i znowu ryk... wczoraj plakalam juz w lozku wieczorem, dlaczego mama nie dala mi ani razu zadnego znaku, ze wszystko jest ok, zebym sie nie martwila, ze jest jej dobrze??
nie wiem gdzie jest i co sie z Nia dzieje - to mnie zabija...
to zrozumiale ,że tak masz....rana jest jeszcze swieza...placz to normalny odruch...z glebi serca Ci wspólczuje...chociaz mysle,ze i tak dobrze sie trzymasz...
ja ze swoimi sklonnosciami depresyjnymi wpadła bym w mega dol... :ico_placzek:

z czasem bol minie...zostanie zal i tesknota...ale nie bedzie tak bolalo...

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

01 wrz 2009, 10:28

Gie, poduszeczke taka płaską własnie, widziałam w gazetce z yska.
Maja od urodzenia ma poduszeczkę w łóżeczku ;-)


Co do mamy to wiem co czujesz i współczuję ci kochana. Szczerze ci powiem że ja do tej pory mam nadzieję że moja mama wróci i czekam i czekam i czekam .... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Niestety nadal miewam chwilę takie jak ty teraz, płaczę "byle" gdzie i z "byle" powodu, bo wszystko akurat kojarzy mi się z mamą.
Jedyne co mogę napisać ci na pocieszenie to naprawdę czas leczy, wierz mi kochana że oswoisz się z tym że jej nie ma, musisz, mam dla kogo i po co żyć.
Należy przejść do porządku dziennego, nie ma innego wyjścia - smutne, ale prawdziwe.

Podejrzewam że jak to przeczytasz to się popłaczesz, a ja pisząc to też wyję :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

01 wrz 2009, 10:31

Gie, margarita83,

wspolczuje Wam dziewczyny....ja sobie nie wyobrazam zycia bez mamy,ale predzej czy pozniej ..odejdzie...

to jest straszne.........zycie mnie czasem przeraza i przerasta....

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

01 wrz 2009, 10:34

On ma z 8 m-cy, okazalo sie, ze ma jakies wgniecenie w czaszce (lekarz mowi, ze musial sie gdzies uderzyc, albo moze skads spasc, tylko, ze oczywiscie nikt nic nie wie... alo nie chce sie przyznac co sie stalo),
o Boże...zaraz przypomnial mi sie upadek Emilci z przewijaka....miala robione wszystkie badania,ale nie mam pewnosci czy z czasem moze cos z tego niedobrego wyniknac... :ico_olaboga:
chyba jestem z tych przewrazliwionych mam... :ico_puknij: ale tak mam....
rany boskie, Majka zaliczyła dwa porządne upadki na tył główki, teraz zastanawiam się nad tą tomografią u niej :ico_noniewiem: :ico_chory:
jeden na basenie, a drugi wczoraj odbiła się o moją nogę u upadła na płytki - no biegła do pokoju a ja stałam w drzwiach, gnojek nie zdąrzył się zatrzymać a ja stałam tyłem i nie widziałam że biegnie - ona jest taka roztrzepana i w ogóle nie patrzy pod nogi ani przed siebie :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

[ Dodano: 2009-09-01, 10:35 ]
Niestety taka jest kolej rzeczy, a na pytanie dlaczego nikt nam nie odpowie.
Ola Nasze mamy są potrzebne w niebie i koniec kropka.
Musimy z tym żyć.

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

01 wrz 2009, 10:37

rany boskie, Majka zaliczyła dwa porządne upadki na tył główki,
takich upadkow nie unikniemy,szczegolnie w tym okresie kiedy dzieicaczki zaczynaja samodzielnie dreptac...
z glowka jednak nie ma zartow...trzeba uwaznie obserwowac dziecko po jakimkolwiek urazie łepetynki...
zaczelam sie martwic na calego... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
margarita83
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2038
Rejestracja: 29 lut 2008, 19:50

01 wrz 2009, 10:41

zaczelam sie martwic na calego... :ico_olaboga:
i ja też ...
obserwuję Majkę, jeżeli cokolwiek będzie nie tak, to natychmiast lecę do lekarza.
13 września mamy szczepienie więc zapytam lekarza czy zrobić prześwietlenie główki, albo odrazu poproszę o skierowanie na rtg

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

01 wrz 2009, 10:44

Zuzia nie spi na poduszce, mamy taka malutka z wozka, ale jej nie daje... zreszta nawet gdybym chciala - to by sie u nas nie sprawdzilo - mala zmienia w nocy pozycje tysiace razy, raz ma nogi tu, raz tam... poduszka na nic by sie zdala...
o Boże...zaraz przypomnial mi sie upadek Emilci z przewijaka....miala robione wszystkie badania,ale nie mam pewnosci czy z czasem moze cos z tego niedobrego wyniknac...
chyba jestem z tych przewrazliwionych mam... ale tak mam....
nie jest zbyt przewrazliwiona, jestes po prostu matką :ico_oczko:

co do sofy ze skory ekologicznej - ladnie wyglada, ale jest malo praktyczna...

do siedzenia, moze byc - chociaz zimne to cholerstwo, a w lato klei sie do tylka - jesli chodzi o spanie na codzien - zdecydowanie odradzam, skrzypi, wszystko sie po tym ślizga (trzeba miec koniecznie przescieradlo w gumke, bo inaczej rano obudzisz sie na skorze...). Nieee, generalnie ni... My kupilismy sofe glownie do siedzenia i od czasu do czasu mozna sie tam przespac, ale nie jest to komfortowe, chociaz, od biedy - znosne.
Ale ostatnio moja kolezanka kupila sobie taka sofe ze skory, tyle, ze ona nie rozklada sie jak wersalka, tylko raczej jak taki tapczanik wysuwany do przodu, wiec jak sie ja rozlozy do spania, jest tam pokryta jakims materialem, a nie skora, wiec to mogloby sie sprawdzic - jesli zamierzacie na niej spac, zwroccie koniecznie na to uwage...
chociaz mysle,ze i tak dobrze sie trzymasz...
ja ze swoimi sklonnosciami depresyjnymi wpadła bym w mega dol...

z czasem bol minie...zostanie zal i tesknota...ale nie bedzie tak bolalo...
najgorsze jest wlasnie to, ze wyjscia nie ma i trzeba z tym zyc dalej - gdybym tylko mogla sobie pozwolic - chetnie tez wpadlabym w depresje, zamknela sie w sobie, plakala 24h/dobe, pila i nie wychodzila z lozka... Ale nie moge tego zrobic, mam Zuzke, mam meza, mam dom, mam siostre...

wcale nie trzymam sie dobrze, nie wiem czy to, co sie stalo do mnie kiedys dotrze...
nie moge uwierzyc, ze nigdy juz Jej nie potrzymam za reke, nie pocaluje, nie zadzwonie, zeby pogadac, nie podziele sie oplatkiem, Zuzia Jej juz nie zobaczy i, co najgorsze - nie bedzie pamietc...

[ Dodano: 2009-09-01, 11:01 ]
MARGARITA - nie placzę, jestem w pracy, a tu się zawsze powstrzymuje... przyjdzie na to pora wieczorem, jak juz bede w zaciszu domu...
Nasze mamy są potrzebne w niebie i koniec kropka.
Moja Mama jest potrzebna TU! Koniec, kropka. :ico_placzek:

Najgorsze jest to, ze te ostatnie chwile z nia byly dla nas i pewnie dla Niej najbardziej - bardzo traumatyczne - szpital, strach przed operacją, potem ból... boshe, mam nadzieje, ze mama nie cierpiala bardzo, ze nie bolalo dzieki lekom, ze wyczuwala nasza obecnosc nawet jak byla nieprzytomna, ze nie czula sie samotna i opuszczona...

gdybym wiedziala, ze tego dnia, kiedy u niej siedzialam - ostatni raz z nia rozmawiam - nie poszlabym do szpitalnej apteki i nie stracilabym 30 minut w pieprzonej kolejce po pieluchy dla doroslych :ico_zly: :ico_zly: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

i te rurki, aparatura, bandaze, wenflony, monitory, opuchlizna, respirator - bedzie mnie to przesladowac do konca zycia...

:ico_placzek: :ico_placzek:

mama byla przepiekna (widzialyscie zdjecia na N-K) i wspaniala kobieta, dobra, madra, mila, pomocna... po prostu moja MAMUSIA - nie zasluzyla sobie na to... :ico_placzek:

[ Dodano: 2009-09-01, 11:12 ]
dziewczyny, ja Was nie chcialam nastraszyc piszac o tej operacji glowki - starajcie sie teraz nie doszukiwac roznych rzeczy - oczywiscie, trzeba uwazac na dziecko i obserwowac, ale ten maly pewnie musial miec jakies niepokojace objawy, skoro wyladowali w szpitalu, czy tam u lekarza...
jutro ta kobitka ma byc juz w pracy, wiec wszystkiego sie dowiem...
nie zamartwiajcie sie na zapas, please...

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości